Wyglądem i smakiem ksylitol nie różni się od zwykłego cukru, bo jest biały, krystaliczny i słodki. A jednak różni go od niego bardzo, a w tej odmienności kryje się mnóstwo zalet ksylitolu, który korzystniej wpływa na zdrowie niż tradycyjny cukier.

 

Ksylitol, cukier pozyskiwany najczęściej z brzozy, jest alkoholem cukrowym, organicznym związkiem o symbolu. W jego cząsteczce jest pięć atomów węgla, podczas gdy w cząsteczkach innych cukrów – takich jak glukoza, fruktoza, sacharoza czy laktoza – aż sześć lub dwanaście. To dzięki takiej budowie ksylitol nie fermentuje w przewodzie pokarmowym jak zwykły cukier ani nie zakwasza organizmu, lecz jest zasadotwórczy. Jako taki, nie powoduje rozwoju szkodliwej flory bakteryjnej (pleśni i drożdżaków oraz bakterii gnilnych, a także bakterii Helicbacter pylori, sprzyjającej chorobie wrzodowej żołądka i dwunastnicy).

 

Reklama

Nie jest to wszakże jedyna zaleta ksylitolu, która przesądza o jego wyższości nad tradycyjnym cukrem. Chociaż jest równie słodki, ksylitol ma wielokrotnie niższy indeks glikemiczny, a co więcej – jest także znacznie mniej kaloryczny. Indeks glikemiczny ksylitolu określa się jako 14-krotnie niższy od indeksu glikemicznego sacharozy, a jego kaloryczność jest mniejsza o 40 proc. Jest to zatem słodycz absolutnie bezpieczna i dla diabetyków, i dla osób dbających o linię. Słodzenie żywności ksylitolem sprawia, że poziom glukozy po jej spożyciu jest znacznie niższy niż po zjedzeniu produktów z tradycyjnym cukrem. Organizm potrzebuje więc mniej insuliny. Ksylitol jest przetwarzany w organizmie z niewielkim jej udziałem. Wątroba absorbuje zaledwie jedną trzecią ksylitolu, a jego reszta działa w jelitach podobnie jak rozpuszczalny błonnik. Sprzyja wytwarzaniu kwasów tłuszczowych regulujących poziom glukozy i lipidów we krwi.

I jeszcze jedno – w odróżnieniu od zwykłego cukru ksylitol nie „zabiera” z ustroju witamin z grupy B oraz tak ważnych dla niego mikroelementów, jak wapń, potas czy magnez.

Jakby tych atutów było mało, ksylitol zmniejsza apetyt na słodycze! Z uwagi na zasadotwórczy odczyn jest bezpieczny dla zębów i dziąseł, a także dla żołądka (zwłaszcza przy nadkwasocie).