Inteligencja niemowląt jest kształtowana przez środowisko rodzinne, a nie przez ilość zawartego w mleku matki czy mleku w proszku kwasu dokozaheksaenowego (DHA) z grupy kwasów tłuszczowych omega-3. Taki wniosek wysunęli naukowcy z uniwersytetu w Southampton.

Podczas trwania eksperymentu obserwowali oni grupę 241 dzieci – od urodzenia do 4 roku życia – by sprawdzić, czy kwas DHA zawarty w przyjmowanym pokarmie ma wpływ na ich inteligencję i inne aspekty funkcjonowania mózgu.

Członkini zespołu badawczego dr Catharine Gale stwierdziła, że wyniki badań pomogą obalić jeden z mitów dotyczących kwasu DHA. Jak wiadomo, karmienie piersią jest korzystne dla zdrowia niemowląt, niemniej kwasy omega-3 występujące w mleku matki oraz dodawane do niektórych mieszanek mlecznych nie są jakimś tajemniczym składnikiem, który zamieniłby dziecko w małego Einsteina.

Inteligencja dzieci nie wykazuje bezpośredniego związku z ilością kwasu DHA, którą przyjęły w wieku niemowlęcym. Najważniejszymi czynnikami oddziałującymi na poziom ich IQ są za to inteligencja matki oraz jakość stymulacji psychicznej, którą otrzymują.

Wysokie stężenie kwasów omega-3 – zwłaszcza DHA – i ich gromadzenie się w mózgu następuje podczas tzw. przyspieszenia w jego rozwoju, czyli pomiędzy ostatnim trymestrem ciąży a pierwszym rokiem życia. Choć najnowsze badania wykazały, że kwas DHA nie ma bezpośredniego wpływu na inteligencję niemowląt, nie wyklucza się, że jego niedobór może wpływać negatywnie na prawidłowy rozwój mózgu.

 

Źródło: www.physorg.com