Litoterapia – czyli leczenie kamieniami ma coraz więcej zwolenników. Okazuje się bowiem, że źle dobrana biżuteria może spowodować gwałtowny skok ciśnienia tętniczego. Osoby z wysokim ciśnieniem powinny nosić kamienie zielone, natomiast cierpiący na niskie – czerwone, np. rubiny, granaty i jaspisy. Nie ma znaczenia w jakiej formie je nosimy, ważne natomiast jest, by precjoza często myć ciepłą wodą, a następnie suszyć na słońcu. Odzyskują swą moc i blask.

 

Litoterapia była powszechnie stosowana w starożytności. W Grecji osobom cierpiącym na łamliwość kości zalecano picie wody z dodatkiem sproszkowanych minerałów, zawierających w swoim składzie wapń. W Indiach na choroby skóry stosowano okłady z pereł. Przewlekle chorym podawano sproszkowane kamienie zawierające mikroelementy.

Współczesna medycyna również korzysta ze sprawdzonych dawniej metod, ale nie należy zapominać, że kamienie szlachetne działają tylko wspomagająco i nie zastępują leku ani wizyt u lekarza.

Dobierając kamienie należy mieć na względzie wiek osoby i stan jej zdrowia. Kamienie trzeba więc często zmieniać, bo to, co pomaga dzisiaj – jutro może szkodzić. Aby były skuteczne należy je mieć w zasięgu własnego biopola, to znaczy nie dalej niż 20 centymetrów od ciała – a więc wszelkiego rodzaju biżuteria, kamyki mogą znajdować się w kieszeniach, w woreczkach na szyi, przyklejone plastrem w określonych miejscach, wszyte w ubrania lub bieliznę.

 

Leczenie kamieniami

Każdy z określonych kamieni przypisany jest konkretnej chorobie lub schorzeniu, któremu może zapobiec. Należy przy tym jednak pamiętać, że litoterapia jest holistyczną metodą leczenia. Nie usuwa więc poszczególnych dolegliwości, lecz uzdrawia cały organizm człowieka. Wpływa też na kondycję psychiczną człowieka – jego umysł i stan emocji. Na przykład kwarc ułatwia koncentrację; diament wpływa na gospodarkę hormonalną, ale ma także właściwości uspokajające; rubin niweluje bóle żołądka i podnosi ciśnienie – powszechnie uważa się, że może też przedłużać życie; szafir bywa nieoceniony w przypadku nerwic, neuroz oraz łagodzi nerwobóle; bursztyn zaleca się cierpiącym na reumatyzm, bóle zębów i stawów; zielony jaspis pomaga chorym na serce; hematyt podnosi poziom hemoglobiny; lazuryt przyspiesza zrastanie kości; agat jest wskazany przy chorobach płuc; rodonit wzmacnia odporność organizmu, zalecany jest dzieciom; krwawnik pomaga cierpiącym na migreny, a kryształ górski i ametyst wpływają na pracę mózgu.

 

Energetyzowanie wody

Kamienie można też wykorzystywać do energetyzowania wody pitnej. Kamień myjemy pod strumieniem zimnej, bieżącej wody, a następnie umieszczamy na parę godzin w szklanym naczyniu wypełnionym mineralną lub źródlaną wodą. Aby dodatkowo doenergetyzować wodę, naczynie wystawiamy na działanie promieni słonecznych. Taka woda doskonale nadaje się do przemywania ran, robienia okładów, podlewania roślin i z powodzeniem można ją podawać do picia zwierzętom domowym.

 

Kamienie miłości

Która kobieta nie marzy o perłach. To nieprawda, że perły przynoszą pecha. Działają leczniczo i odmładzająco. Pocierając perłami skórę można zlikwidować zmarszczki.

Jadeit natomiast jest symbolem zgody w miłości. Jeśli w małżeństwie oddalamy się od siebie podarujmy bliskiej osobie bransoletkę z małymi koralikami jadeitu. Niech nosi ją na lewej ręce, na przegubie dłoni, gdzie bije tętno. Bardzo dobrze jest też nosić obrączkę z jadeitu. Kamienie noszone blisko ciała, będą żyły energią naszego własnego ciepła. Jadeit zapewnia temu, kto go nosi, spokojny, zdrowy sen i uczucie radości życia. Łagodzi migreny i nerwobóle. Mówi się, że chroni przed niebezpieczeństwami.

Innym magicznym, czczonym niegdyś przez faraonów kamieniem jest pomarańczowy karneol. Nosiła go Izyda – bogini miłości. Zapewnia on długowieczność. Wyzwala u osób, które go noszą, bardzo namiętną, zmysłową miłość. Rozwija w ludziach twórcze możliwości, daje życiową siłę, żywotność, pasję. Karneol ma zdolność powstrzymywania krwotoków. Noszony codzienne był lekarstwem na kobiece dolegliwości. Leczono nim żylaki, wątrobę i jelita. Do dziś uważa się, że poprawia psychikę, rozwija zdolności umysłu, wzmacnia ambicję i pęd do wiedzy.

Kamieniem, który sprzyja miłości jest również ametyst. Jest symbolem miłości platonicznej, czystej i poświęcania się idei. Strzeże właściciela przed złymi wibracjami i złą energią. Odcień fioletu w kamieniu przydaje uczuciom powagi, czerwień – wzmaga zmysłowość. Kamień ten według starych tradycji – rozpala ludzkie serca, każe kochać, utwierdza w poczuciu, że nie ma szczęścia bez miłości. Pierścień z pięknym perskim ametystem nosił Jan Paweł II.

 

Uzdrawiające minerały

W Indiach wierzono, że choroba powstaje z naruszenia więzi między człowiekiem a kosmosem, więzi zapewniającej ludziom równowagę energetyczną. Miały ją przywracać właśnie kamienie, które wykorzystywano w różnych postaciach: jako proszek wchodzący w skład napojów czy maści albo amulet zabezpieczający przed chorobami. Uzdrawiające minerały często też kładziono na ciele chorego w czasie leczniczych zabiegów. Tę „technikę” stosuje się we współczesnej litoterapii, opartej na działaniu kamieni szlachetnych i półszlachetnych, a także krystaloterapii, która wykorzystuje leczniczą moc kryształów.

Badania naukowe oraz doświadczenia z ostatnich lat potwierdziły, że wymienione w tym tekście kamienie istotnie emitują energię, która wpływa na aurę chorego człowieka. Ten wpływ uzależniony jest od budowy oraz barwy poszczególnych minerałów. Można ją zobaczyć, oglądając kamienie przez pryzmat. Okazuje się wówczas, że nawet biały kryształ emanuje tęczowymi kolorami.

By wykorzystać energię kamieni, odpowiednio dobrane minerały należy umieścić na tak zwanych czakramach, czyli punktach energetycznych. Ułóżmy się wygodnie na tapczanie, następnie na środku czoła (czakram głowy) połóżmy mały topaz, a już po kilku minutach zapomnimy o zmęczeniu i stresie.

Znane nam doskonale lecznicze nalewki z bursztynu zwalczają katar i przeziębienie, a maści z jego dodatkiem koją bóle reumatyczne. Kamień przez nas wybrany możemy również nosić przy sobie, zaciskając go w dłoni.

Do dziś w krajach południowej Afryki wędrowni lekarze jako lek na gorączkę i wszelkie infekcje podają, w maleńkich dawkach, z mlekiem lub z cukrem, diamentowy proszek. Bogate Hinduski przy różnych dolegliwościach piją z mlekiem starte na pył perły, szmaragdy, szafiry czy rubiny.

Leki mineralne i homeopatyczne, sporządzone na bazie kamieni szlachetnych i minerałów stanowią liczną grupę medykamentów współczesnej farmacji.

 

Małgorzata Gorski

 

* * *

 

Poszukaj swojego amuletu

Niektóre kamienie są pomocne w leczeniu różnych przypadłości:

  • cierpiący na astmę potrzebują energii korali;
  • jeśli ktoś ma problemy z wątrobą i układem trawiennym, powinien nosić przy sobie topaz;
  • osobom trapionym częstymi bólami głowy pomoże szafir;
  • perły przywrócą blask zmęczonym oczom, a popiół z nich uchroni przed niebezpieczeństwem zawału serca;
  • przed wszelkiego rodzaju zatruciami oraz obrzękami ustrzeże szmaragd;
  • rubin wzmocni osłabiony organizm, aktywizuje krążenie oraz zapobiega przeziębieniom;
  • kamień księżycowy pomaga przy zaburzeniach hormonalnych i menstruacyjnych, stabilizuje pracę układu limfatycznego;
  • turkus pomaga w schorzeniach górnych dróg oddechowych, chorobach oczu, przy niedoborze miedzi w organizmie.