Najczęściej nie jesteśmy świadomi wydzielanego, nieprzyjemnego zapachu z ust. Nasz węch bowiem już po kilku minutach przyzwyczaja się do niego. Jak więc się przekonać czy tak jest czy nie jest. W tym celu należy posłużyć się dentystyczną nitką i zapasową szczoteczką do zębów. Nitkę trzeba wcisnąć między zęby, a szczoteczką na sucho je wyszczotkować. Zapach jaki zostanie na nitce i szczoteczce jest identyczny z tym, który wydziela się z naszej jamy ustnej.

 

 

Zęby i dziąsła

Zapach siarkowodoru z ust świadczyć może o chorobach zębów i dziąseł. Bezpośrednim sprawcą kłopotów są beztlenowce, czyli bakterie, które do życia nie potrzebują tlenu a wilgoci. Swoje ulubione środowisko znajdują w jamie ustnej. Temperatura 32–40º C jest idealna dla rozwoju chorobotwórczych bakterii, drożdży i wirusów. Zarówno próchnica zębów, jak i choroby przyzębia spowodowane są drażniącym działaniem kwasów wytwarzanych na powierzchni zęba przez bakterie tworzące płytkę nazębną. Przeciwko beztlenowcom nasz układ immunologiczny wysyła enzymy, które nie potrafiąc działać wybiórczo, atakują również dziąsła – tak zaczyna się paradontoza. Potem mikroby zabierają się za błonę śluzową (zwłaszcza tylnej część języka) i powodują jej zapalenie. Ryzykowny dla zębów może być np. łyk soku owocowego, który dostarcza mnóstwo glukozy i fruktozy, a zawartość cukru w ślinie wzrasta aż 50 tysięcy razy! Bakterie z grupy paciorkowców (streptokoki) – stale dyżurujące w naszych ustach – potrafią nie tylko strawić ten cukier, ale i wytworzyć z niego tak dużo kwasu mlekowego, że kwasowość śliny spada poniżej pH 5,5. Kwas mlekowy rozpuszcza szkliwo zębów, stają się one miękkie i podatne na próchnicę. Wraz z próchnicą pojawić się może przykry zapach z ust, świąd, zaczerwienienie i ból dziąseł oraz ich stan zapalny.

 

Od środka

Nieprawidłowe funkcjonowanie żołądka, jelit, trzustki lub wątroby również może powodować nieprzyjemną woń. Najczęściej dzieje się tak, gdy mamy do czynienia z grzybiczymi i bakteryjnymi infekcjami. Brzydki oddech może świadczyć również o nieprawidłowych procesach metabolicznych oraz trawiennych. W cukrzycy np. nieprawidłowy poziom cukru powoduje powstawanie tzw. kwasicy. Objawia się ona zapachem acetonu w wydychanym powietrzu. Przy chorobach wątroby lub trzustki związanych z nieprawidłowym wydzielaniem soków trawiennych zachodzą natomiast procesy gnilne, również powodujące powstawanie cuchnących gazów. Przy niedokwaśności żołądka lub schorzeniach dróg żółciowych radzimy skorzystać z suszonych owoców jałowca. Hamują one nadmierną fermentację w jelitach. Kuracja polega na żuciu i połykaniu owoców jałowca. Zaczynamy od żucia 5 owoców, każdego następnego dnia dodajemy jeden owoc, aż dojdziemy do 15. Potem codziennie odejmujemy jeden, aż powrócimy do 5 owoców. Tę kurację można przeprowadzić najwyżej dwa razy do roku. Nie powinny jej stosować kobiety w ciąży.

Reklama

 

Gardło i migdałki

Kolejną przyczyną mogą być infekcje górnych dróg oddechowych. Jeżeli bakterie zaatakują migdałki, gardło, nos lub zatoki w miejscach tych powstaje obfita ropna wydzielina. Jej najintensywniejszy zapach pojawia się z samego rana.

Niemiły oddech towarzyszyć może również kobietom przed menstruacją lub w okresie menopauzy, a także zażywającym dłuższy czas pigułki antykoncepcyjne. Na szczęście pojawia się on okresowo, a związany jest z intensywną i nieregularną pracą hormonów. Błędy w żywieniu, zwłaszcza tłuste jedzenie, dużo białka a mało warzyw i owoców, palenie papierosów i nadużywanie alkoholu to też istotne przyczyny naszych kłopotów.

 

Szczotka także do języka

Niezwykle ważnym czynnikiem w zachowaniu zdrowej jamy ustnej jest przestrzeganie żelaznych zasad higieny. Należy myć zęby przynajmniej dwa razy dziennie, nie krócej niż przez 3 minuty. Szczotka o dość miękkim włosiu powinna mieć niewielką główkę i wygodną rączkę; powinna być zmieniana co trzy miesiące oraz po każdej infekcji. Dodatkowo zęby możemy przecierać szczoteczką zwilżoną olejkiem z drzewa herbacianego. Dwa do trzech razy w tygodniu pastę zastąpmy sodą oczyszczoną zmieszaną z rozdrobnioną, suszoną szałwią. Miksturę nakłada się na szczoteczkę i czyści nią zęby.

Nie należy również zapominać o usuwaniu nalotu z języka – do tego celu służą specjalne skrobaczki i szczoteczki. Warto też używać nici dentystycznych i płukanek antybakteryjnych. Skuteczny w walce z przykrym oddechem jest płyn goździkowy, który można sporządzić samemu. Wystarczy jedną łyżkę stołową przyprawy zalać szklanką wrzątku. Po wystudzeniu odcedzić i płukać jamę ustną po każdym myciu zębów.

 

Babcine sposoby

W nagłych przypadkach, np. po zjedzeniu śledzia z cebulką lub dania soczyście przyprawionego czosnkiem możemy żuć gumę, ssać miętowe lub eukaliptusowe cukierki bądź zjeść natkę pietruszki (ze względu na dużą zawartość chlorofilu pochłania ona nieprzyjemne zapachy). Na brzydki oddech babcie polecały goździki, nasiona fenkułu, kardamonu, kopru, anyżu, kminku albo jagody jałowca, cynamonu i imbiru. Żuje się je przez około 10 minut i wypluwa. Czasami pomaga również gryzienie aromatycznych ziarenek kawy. Domowe sposoby pomagają, jednak nie na długo. Warto szukać pomocy u stomatologa. Oczyści on zęby z kamienia i przepisze właściwą płukankę. Jeżeli przyczyna tkwi gdzie indziej, po ratunek musimy udać się do laryngologa, gastrologa bądź internisty.

 

Małgorzata Loroch