To nie przypadek, że koń, synonim zdrowia i siły, tak lubi owies. Wśród zbóż to właśnie owies posiada najwięcej składników odżywczych i wzmacniających. Jego ziarna zawierają łatwostrawną skrobię, białko, tłuszcze, węglowodany, związki mineralne (wapń, żelazo, fosfor) oraz witaminy (E, B1, B2, PP), a wszystko przedniej jakości, bo ta roślina potrafi wydobyć z gleby nawet trudno dostępne składniki.

 

Uprawiać owies zaczęto późno – jakieś dwa tysiące lat temu, a na jego walorach odżywczych pierwsi poznali się Anglicy, głosząc, że kleik owsiany jest niezastąpiony przy niestrawnościach i chorobach układu pokarmowego. Dziś wiadomo, że obniża również poziom cholesterolu we krwi, pomaga na kamicę żółciową i nerkową, alergie, a nawet na stany depresyjne. Poleca się go także tym, którzy chcą skończyć z paleniem.

Owies ma dużo błonnika i to z niego głównie zbudowane są ściany komórek tworzących ziarno.

Nie wiadomo, dlaczego tak się przed owsianką bronimy, bo przecież jest smaczna, zwłaszcza jeśli nie pływają w niej kożuchy z mleka. Z tym mlekiem to nie wiadomo – dodawać czy nie, bo dietetycy od lat nie mogą się w tej sprawie pogodzić. Jedni twierdzą, że dorośli mogą pić tylko mleko odtłuszczone albo nie powinni mleka pić w ogóle, bo zakwasza organizm (zamiast mleka polecają picie jogurtu), inni, że mleko należy pić, bo to najzdrowszy napój świata. Ta ostatnia opinia pochodzi od mgr. Marka Gułajskiego ze Szkoły Zdrowego Życia w Poznaniu i prof. dr hab. med. Paulina Moszczyńskiego. Piszą oni, że mleko odtłuszczone traci nie tylko tłuszcz i witaminy w nim rozpuszczalne (A, D, E), ale także mnóstwo biopierwiastków takich jak np. mangan, selen, molibden oraz chrom. Niezrównoważony skład mineralny, ich zdaniem powinien być uzupełniany serem albo mlekiem. Polecają więc owsiankę na mleku, a już szczególnie otręby owsiane. Na śniadanie, otręby owsiane wystarczy zalać gorącym mlekiem i wymieszać. Dzienna dawka otrąb to 60 do 120 gramów. Zaczynać powinno się od dawki mniejszej, ażeby przyzwyczaił się do nich układ trawienia. Do tak przygotowanej potrawy dodać można jedną łyżeczkę oleju z wiesiołka (np. evitol) lub zażyć w kapsułkach (np. oeparol, efamol). Dobrze jest też dodać pokrojone owoce – banany, jabłka, rodzynki.

Reklama

 

Otręby owsiane przyczyniają się do obniżania poziomu cholesterolu. Wyniki badań naukowych wyjaśniają, że działanie to spowodowane jest przede wszystkim obecnością znaczących ilości błonnika rozpuszczalnego, składającego się głównie ze związku zwanego beta-glukanem. Otręby owsiane nie tylko wiążą i wydalają tłuszcz i cholesterol, ale również dają poczucie sytości, co nie jest bez znaczenia dla osób z nadwagą i otyłością – dowodzą badacze ze Szkoły Zdrowego Życia. Już samym w sobie sposobem na cholesterol jest wiesiołek. W leczeniu miażdżycy i chorób układu krążenia np. w chorobie wieńcowej stosowanie wiesiołka poprawia przede wszystkim wskaźniki biochemiczne krwi, tj. obniża wyraźnie poziom cholesterolu (tylko w przypadkach, gdy jest on podwyższony i to tym mocniej, im wyższy jest stopień podwyższenia jego zawartości) i reguluje skład lipidów krwi. Mówiąc zwyczajnie, olej wiesiołkowy tylko wtedy obniża poziom cholesterolu, gdy ten jest za wysoki, a lipidy to kwasy tłuszczowe – m.in. trójglicerydy. Ich poziom wyrównuje się w podobny sposób jak poziom cholesterolu. Raport WHO z 1977 r., zaleca szerokie wprowadzenie oleju z wiesiołka do dietetyki osób liczących sobie więcej niż 40 lat życia, szczególnie zagrożonych wystąpieniem zmian miażdżycowych, np. w nadwadze, nadciśnieniu i cukrzycy.

Osoby nie lubiące mleka mogą jeść owsiankę gotowaną na wodzie – elementem kuracji są płatki owsiane zwykłe lub „górskie”, nigdy błyskawiczne, a nie mleko. Dodajmy tu to, co istotne: płatków nie gotuje się na mleku tylko nim się je po ugotowaniu na wodzie zalewa. Pod koniec gotowania (ok. 15 do 30 min) dodaje się też utarte jabłko, pokrojony banan, orzechy, miód itp.

Z mlekiem czy bez owsianka na śniadanie to dobry sposób przygotowania przewodu pokarmowego na trudy dnia; powleka go bowiem kleikiem, przygotowując przewód do poradzenia sobie z kwasami i toksynami.

Poszukiwanym surowcem jest również sieczka owsiana albo plewy. Gotuje się z nich odwar i dodaje do kąpieli osobom chorym na stwardnienie rozsiane. A już zupełnie rewelacyjnie pomaga na reumatyzm, wyrzuty skórne, osłabienie nerwowe i bezsenność. Także na nadmierne pocenie się, zwłaszcza nóg.

 

Tekla Komorowska