Naukowcy z Columbia University Medical Center odkryli, że u pacjentów cierpiących na choroby płuc, nawet jeśli mają one łagodny przebieg, zmniejsza się zdolność serca do efektywnego pompowania krwi. Wyniki badań opublikowane w „The New England Journal of Medicine” wskazują na ścisły związek pomiędzy funkcjonowaniem serca a łagodną formą przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POChP).

W Stanach Zjednoczonych POChP jest czwartą pod względem częstości przyczyną zgonów i wiąże się ją głównie z paleniem tytoniu. POChP niszczy miąższ płucny, powoduje zwężenie dróg oddechowych, uporczywy kaszel i zwiększone wydzielanie śluzu. Wszystkie te czynniki sprawiają, że pacjent ma coraz większe kłopoty z oddychaniem.

"U pacjentów z zaawansowaną przewlekłą obturacyjną chorobą płuc często występuje niewydolność i choroby serca, ale nie spodziewaliśmy się ich u chorych na łagodną POChP – mówi doktor nauk medycznych profesor Graham Barr z Columbia University Medical Center. – Odkryliśmy istnienie liniowego związku pomiędzy funkcjonowaniem płuc a funkcjonowaniem serca. Już niewielkie schorzenie płuc negatywnie wpływa na pracę serca”.

„Przeprowadzone badania wykazały, że nawet najłagodniejsza forma POChP ma związek ze zmniejszoną wydolnością serca – dodaje doktor Susan B. Shurin, która pełni rolę szefa Narodowego Instytutu Chorób Serca, Płuc i Krwi. – Dysponujemy dowodami, że łagodna POChP poza płucami negatywnie oddziałuje także na inne organy”.

Wyniki testów stanowią dowód, że istnieje intrygująca możliwość poprawy pracy serca poprzez leczenie chorób płuc. Trzeba zatem prowadzić dalsze badania, które wykażą, czy leczenie łagodnej POChP sprawi, że serce będzie lepiej działać.

Dotychczasowe eksperymenty z udziałem ochotników o szerokim przekroju etnicznym potwierdziły, że choroby płuc wpływają również na naczynia krwionośne.

Za pomocą testów oddechowych i diagnostyki obrazowej naukowcy zbadali strukturę i funkcjonowanie płuc u 2816 pacjentów (średnia wieku – 61 lat), w większości zdrowych. Część z nich jednocześnie uczestniczyła w projekcie wykrywania zwiastunów chorób serca, płuc i krwi, zanim pojawią się objawy choroby.

Korzystając z rezonansu magnetycznego i tomografii komputerowej naukowcy odnotowali drobne anomalie w funkcjonowaniu płuc i serca u wielu uczestników badania. Udało się dowieść, że nawet łagodna odmiana POChP łączy się z podklinicznym pogorszeniem funkcji serca. Ten fenomen – opisany już w przypadku poważnych chorób serca – po raz pierwszy udało się powiązać zarówno z łagodną, jak i podkliniczną POChP oraz z rozedmą.

Najsilniejsza zależność pomiędzy funkcjonowaniem płuc i serca występuje u aktywnych palaczy – wśród których uszkodzenia naczyń krwionośnych są szczególnie częste – a dotyczy zwłaszcza osób z rozedmą. Ale pojawia się również u niepalących cierpiących na łagodną rozedmę.

Badania wykazały, że uszkodzenie układu naczyniowego w płucach może wpływać na stan serca, a jednocześnie przyczyniać się do choroby płuc. Wiemy, że palenie papierosów powoduje uszkodzenia w układzie naczyniowym prowadzące do chorób nerek i mózgu. Kolejny krok polega na bezpośrednim zmierzeniu uszkodzeń układu naczyniowego płuc i określeniu, czy terapia kardiologiczna może pełnić wspomagającą rolę w leczeniu chorób płuc i vice versa.
Lekarze od dawna wiedzieli, że ostra POChP ma szkodliwy wpływ na serce i zmniejsza jego zdolność do skutecznego pompowania krwi. Wyniki najnowszych badań dowodzą, że zmiany w sercu występują znacznie wcześniej niż się spodziewano – już w łagodnym przebiegu rozedmy i POChP, a nawet przed wystąpieniem symptomów tych chorób.

Uszkodzenia dróg oddechowych spowodowane przez POChP nie są odwracalne, jednak leczenie może spowolnić postępowanie choroby i wpłynąć na poprawę jakości życia pacjenta. Chociaż POChP jest częstą przyczyną śmierci, bywa, że nie zostaje rozpoznana. Niestety, wiele osób nie zwraca uwagi na symptomy tej choroby, takie jak chociażby brak tchu podczas wykonywania czynności, które wcześniej nie sprawiały problemów. Dlatego należy zrobić wszystko, by zwiększyć wiedzę społeczeństwa o objawach POChP i dostępnych sposobach jej leczenia.

 

Źródło: www.physorg.com