Woda stanowi 2/3 naszego ciała. Jeśli jej ilość ulegnie obniżeniu zaledwie o 2 procent, będziemy odwodnieni. Człowiek bez wody może żyć około 10 dni, zaś bez pokarmu 30. Aby zachować zdrowie i sprawność, zarówno fizyczną, jak i psychiczną, należy dbać o zrównoważony bilans wodny. Oznacza to, że powinniśmy dostarczać organizmowi tyle samo wody, ile on dziennie jej wydala. Ustrój człowieka nie jest zdolny do magazynowania większej ilości wody, dlatego dla zapewnienia mu prawidłowych warunków do przebiegu procesów życiowych należy ją stale dostarczać.

 

W organizmie dorosłego człowieka woda stanowi około 60 proc. masy ciała. Zawarta jest zarówno w komórkach, zwana wewnątrzkomórkową, jak i poza nimi (pozakomórkowa). Jest również trzeci rodzaj wody – woda transkomórkowa znajdująca się w wydzielinach.

Woda jest praktycznie częścią składową wszystkich tkanek ustrojowych. Nawet tzw. tkanki suche, jak kości czy zęby, zawierają pewne jej ilości. Dzięki zawartości wody w komórkach możliwe jest zachowanie prawidłowych struktur oraz właściwości biochemicznych, np. substancji białkowych.

 

Wydalanie wody

Woda w organizmie pełni też rolę oczyszczającą – wydalając wodę, pozbywamy się wszelkich toksyn, jakie przyjęliśmy wraz z pożywieniem. Najwięcej wody tracimy z moczem – około 1,5–1,8 litra na dobę. Tę pracę wykonują nerki, które są odpowiedzialne za filtrowanie krwi. Przez powierzchnię skóry tracimy dziennie od 0,5 do 1,0 litra wody. Oczywiście podczas upałów czy też intensywnych ćwiczeń utrata wody może sięgać nawet do 2 litrów na godzinę. Nie zdajemy sobie sprawy, że wodę tracimy również podczas każdego oddechu. Powietrze wdychane ma małą wilgotność, w przeciwieństwie do powietrza wydychanego, które jest nasycone właśnie wodą. Dzieje się tak ze względu na dużą powierzchnię kontaktu wdychanego powietrza z krwią, której woda stanowi ok. 85 proc. Płucami wydychamy standardowo nieco ponad 0,5 litra wody na dobę.

Najmniej wody tracimy poprzez przewód pokarmowy (pomijając wymioty i biegunki). Wraz z wydalanym stolcem pozbywamy się około 150–300 ml wody. Reszta, spożyta wraz z napojami i jedzeniem oraz wydzielona do przewodu pokarmowego wraz z sokami trawiennymi, jest wchłaniana najpierw w jelicie cienkim, a potem w dwunastnicy i jelicie grubym.

Podsumowując: dziennie tracimy od 2,5 do 3,0 litrów wody.

Reklama

 

Odwodnienie

Odwodnienie (dehydratacja) to stan nadmiernej utraty wody z organizmu. Daje znać o sobie w postaci zmęczenia, rozdrażnienia, widocznego zwolnienia procesów życiowych. Klasyczne objawy to pragnienie, suchość w ustach, przesuszone wargi. Towarzyszą temu również skurcze i osłabienie mięśni, zapadnięte oczy (a u niemowląt – zapadnięte ciemiączko). Mocz jest skąpy i ciemny, a pocenie znikome. Charakteryzuje się też przyspieszoną akcją serca, obniżonym ciśnieniem krwi. Skóra po uchwyceniu w dwa palce wiotczeje, tworząc fałd, który bardzo powoli się wyprostowuje.

Odwodnieniu często towarzyszy zaburzenie równowagi kwasowo-zasadowej, zwłaszcza kwasica.

 

Nawadnianie

W lokomotywie parowej sypano węgiel i lano wodę, by szybciej i dalej pojechać... W pracującym organizmie oprócz mięśni wodę zużywają szybciej oddychające płuca (w wydechu) oraz skóra (pocąc się). Nie wystarczy dostarczyć organizmowi tyle wody, ile jej utracił. Trzeba uzupełnić ten deficyt z nawiązką.

Razem z posiłkami (ok. 1 l wody) i wodą wchłanianą powtórnie (ok. 0,5 l) dostarczamy jedynie połowę tego, co tracimy. Jeżeli nie mamy kłopotów z nerkami lub nie chorujemy na niewydolność serca, by utrzymać równowagę, musimy pić około 1,5 l płynów. Przy oznakach odwodnienia powinniśmy ich przyjmować dwa razy więcej.

 

Niedobór płynów

Bardzo podstępne jest przewlekłe odwodnienie, które następuje nie na skutek gwałtownej utraty wody, lecz stopniowego i systematycznego ograniczania dostarczania organizmowi płynów. Wątroba np. produkująca cholesterol, tłuszcze i białka, zaczyna gorzej sobie radzić z metabolicznymi wymaganiami organizmu, pochłania też więcej ogólnej energii organizmu, której na inne cele zostaje po prostu mniej. W odwodnionym organizmie zalegają toksyny, gdyż nie ma wody, która by je wypłukała. Dochodzi również do zagęszczenia płynów ustrojowych – m.in. soków trawiennych – może to spowodować stan zapalny i owrzodzenia śluzówki oraz jelit. Większa kwasowość dotyczy także krwiobiegu i płynów zawartych w pęcherzyku żółciowym. Skutkiem tego mogą być schorzenia stawów, wypryski, kamienie żółciowe. Są to następstwa przewlekłego odwodnienia organizmu.

 

Małgorzata Szymańska

*  *  *

 

Objawy narastającego odwodnienia organizmu:

  • Utrata wody w ilości odpowiadającej 1,5–2 proc. ciężaru ciała powoduje silne uczucie pragnienia. Ciśnienie osmotyczne płynów ustrojowych wzrasta co najmniej o około 2 proc. i odpowiednio zmniejsza się objętość tych płynów.
  • Utrata około 4 proc. ciężaru ciała powoduje dokuczliwe uczucie suchości w jamie ustnej, uczucie osłabienia mięśniowego i znużenie; czasami wywołuje apatię i senność.
  • Utrata 6–8 proc. powoduje, że ustaje prawie zupełnie wydzielanie śliny; język jest suchy, obrzmiały i sztywny, mówienie sprawia trudność.
  • Przy przekroczeniu 12 proc. – występują zaburzenia świadomej kontroli postępowania.

Zależnie od warunków środowiska bezpośrednią przyczyną śmierci spowodowanej przez utratę wody ustrojowej jest m.in. hipertermia i niewydolność krążenia w wyniku wzrostu ciśnienia osmotycznego komórek nerwowych i dehydratacji. Niewydolność krążenia występuje na skutek zmniejszenia objętości krwi i wzrostu jej lepkości.

 

Przepis na płyn nawadniający

Aby zapobiec chorobie, pijmy niesłodzony sok lub wodę mineralną. Przygotujmy dwie szklanki, jedną napełnijmy sokiem z pomarańczy albo jabłek z dodatkiem pół łyżeczki do herbaty miodu lub syropu kukurydzianego. Do drugiej szklanki nalejmy przegotowaną wodę z dodatkiem ¼ łyżeczki do herbaty sody oczyszczonej. Co kilka minut należały wypijać łyk z każdej szklanki.