Długość snu to sprawa bardzo indywidualna. Niektórym wystarczy osiem godzin, innym dziesięć jest za mało. Tymczasem najważniejsze jest, by sen – nawet krótki – był niczym niezmącony. Ma to istotny wpływ na nasze samopoczucie i kondycję fizyczną. Jak zatem dbać o sen, by był on najkorzystniejszy dla naszego zdrowia?

 

Jak pisał Szekspir, sen jest łagodną piastunką natury. Jego długość i pora wpływają na nasz rytm biologiczny. Chodzące wcześniej spać „skowronki” najbardziej aktywne są z rana, natomiast „sowy” kładą się bardzo późno i przesypiają poranek.

Podczas snu organizm kontroluje zmiany ciepłoty ciała, obniża ciśnienie krwi oraz poziom kortyzolu (hormonu stresu), dzięki czemu żyły i tętnice są mniej obciążone, co przekłada się potem na ich lepszą elastyczność i sprawność.

Reklama

 

Długość snu

Naukowcy z National Sleep Foundation pod kierunkiem prof. Charlesa A. Czeislera z Uniwersytetu Harvarda na podstawie ponad 300 badań opracowali dobowe zalecenia długości snu dla poszczególnych grup wiekowych. Oto one:

Noworodki (0–3 miesiące) 14–17 godz.
Niemowlęta (4–11 miesięcy) 12–15 godz.
Maluchy (1–2 lata) 11–14 godz.
Przedszkolaki (3–5 lat) 10–13 godz.
Okres szkolny (6–13 lat) 9–11 godz.
Nastolatki (14–17 lat) 8–10 godz.
Dorośli (18–64 lata) 7–9 godz.
Osoby starsze (65 lat i więcej) 7–8 godz.

 

Zalety dobrego snu

Człowiek wyspany to człowiek szczęśliwy. Ma jasną, promienną twarz i zdrowy wygląd. Łatwiej się koncentruje, jego wydolność intelektualna wzrasta, a pamięć się poprawia, co sprzyja uczeniu się nowych rzeczy.

Sen można podzielić na dwie główne wzajemnie przeplatające się fazy: REM (rapid eye movement – szybkie ruchy gałek ocznych) i NREM (non-rapid eye movement – wolne ruchy gałek ocznych). Faza NREM to głęboki sen (trwający około godziny), podczas którego organizm wypoczywa i się regeneruje. Z kolei faza REM charakteryzuje się dużą aktywnością mózgu i ciała (w tym czasie organizm spala tyle samo kalorii, co przez cały aktywny dzień). Na uwagę zasługuje jeszcze stan półsnu, w którym jawa miesza się ze snem, co może się objawiać rozmaitymi koszmarami i niepokojącymi myślami.

Dobry sen to samo zdrowie, nie tylko psychiczne, ale i fizyczne. Organizm odpoczywa, odstresowuje się i nabiera sił do dalszych działań.

 

Problemy ze snem

Każdemu potrzebny jest odpowiednio długi, głęboki sen, ale wraz z wiekiem mamy coraz większe problemy z zaśnięciem i przespaniem całej nocy. Tymczasem codzienne niedosypianie znacznie wpływa na nasz nastrój – sprawia, że jesteśmy ospali i trudniej nam się skoncentrować na wykonywaniu zadań. Nasilają się problemy kardiologiczne i żołądkowo-jelitowe, pogłębiają się bóle karku i krzyża, wzrasta też ryzyko popadnięcia w depresję lub nawet alkoholizm. Bezsenność może również prowadzić do otyłości. Badania wykazują, że większość wypadków drogowych jest też skutkiem braku snu, rozkojarzenia, zmęczenia i działania środków nasennych, zażywanych po to, by przyspieszyć zaśnięcie.

 

Leczenie bezsenności

Na bezsenność cierpi około 35 proc. Polaków. W większości są to kobiety. Schorzenie to wpływa na pogorszenie się ogólnego stanu zdrowia, dlatego powinno się je leczyć w gabinetach lekarskich, pod okiem specjalistów, najlepiej w Poradni Zaburzeń Snu. Nie należy próbować tego robić na własną rękę. I nie ma się czego obawiać – obecnie medycyna dysponuje lekami nasennymi nowej generacji, które nie powodują uzależnienia.