Śpiączka to stan głębokiej utraty przytomności. Jest objawem zakłócenia funkcjonowania ośrodkowego układu nerwowego. Może być spowodowana urazami lub ciężkimi schorzeniami, np. metabolicznymi, albo ostrymi zatruciami, w wyniku których przestaje funkcjonować kora mózgowa lub twór siatkowaty mózgu.

 

Kora mózgowa zawiera nadrzędne ośrodki nerwowe zarządzające organami zmysłów i narządami ruchu. Zachodzą w niej wyższe procesy umysłowe i powstaje świadomość człowieka. Z kolei korę mózgową utrzymuje w stanie gotowości siatkowaty układ aktywujący, to znaczy twór siatkowaty w pniu mózgu.

Śpiączka jest przypadkiem wymagającym niezwłocznej pomocy medycznej. Szybkie rozpoznanie przyczyny i odpowiednie leczenie może ocalić życie człowieka. Zbyt późna interwencja lekarza, np. w śpiączce cukrzycowej zwiększa śmiertelność chorych do 40–70 proc. Dla ustalenia rodzaju śpiączki ważne jest stwierdzenie, czy u pacjenta nastąpiła nagła utrata przytomności, czy też występowały stopniowe zmiany zachowania. Ogólnie rzecz biorąc pierwsza możliwość wskazuje na urazowe, a druga na metaboliczne przyczyny śpiączki.

 

Reklama

 

Zapadnięcie w sen

Przyczyny urazowe śpiączki, wywodzące się z ośrodkowego układu nerwowego, to wstrząśnienia i stłuczenia, krwiaki i krwotoki, obrzęk, pęknięcie guza w mózgu. Śpiączka może też wystąpić po napadzie drgawek u chorego na padaczkę oraz w rezultacie encefalopatii nadciśnieniowej, czyli uszkodzenia mózgu powstałego w wyniku nadciśnienia krwi.

Przyczyny metaboliczne śpiączki to szkodliwe dla mózgu zaburzenia gospodarki wodno-elektrolitowej, m.in. kwasowo-zasadowe, w składzie krwi. Zazwyczaj są one skutkiem nagromadzenia dwutlenku węgla lub zatrucia innymi produktami przemiany materii. Nagromadzenie dwutlenku węgla następuje z powodu niewydolności oddechowej i krążeniowej organizmu, zaś niewłaściwa przemiana materii jest rezultatem niewydolności trzustki, wątroby i nerek – co wywołuje śpiączkę cukrzycową, wątrobową i mocznicową. W przypadku śpiączki cukrzycowej rozróżnia się jeszcze śpiączkę hiperglikemiczną, tj. wynik tzw. kwasicy lub ketonemii powstałych na skutek zwiększenia stężenia glukozy we krwi, oraz śpiączkę hipoglikemiczną, tj. następstwo spadku stężenia glukozy we krwi, czyli pozbawienia mózgu tego środka odżywczego. Natomiast śpiączka wątrobowa jest następstwem zatrucia krwi amoniakiem, zaś śpiączka mocznicowa – produktami azotowej przemiany materii.

Śpiączka bywa też wywoływana zatruciem organizmu z zewnątrz – najczęściej przez leki i narkotyki oraz tlenek węgla. Rzadziej bywa wynikiem zakażenia organizmu zarazkami lub pasożytami, jak w przypadku posocznicy i śpiączki afrykańskiej.

Leczenie śpiączki rozpoczyna się od wsparcia czynności układu oddechowego i krążenia pacjenta oraz neutralizacji ubocznych objawów neurologicznych, np. często występujących drgawek. Następnie stosuje się odpowiednie dla danego przypadku leczenie specjalistyczne. Rezultatem terapii powinno być obudzenie chorego po kilku godzinach lub kilku dniach. Nie zawsze jednak jest to możliwe. Czasem pomoc przychodzi za późno, pacjent umiera albo zapada w trwały, nieuleczalny stan śpiączki.

 

Nadejście śmierci

Trwały stan śpiączki, tzw. koma, następuje w wyniku nieodwracalnego ustania czynności pnia mózgu. Utrzymanie przy życiu chorych wymaga wówczas wsparcia procesów oddychania, krążenia i odżywiania. Dzięki nim pacjent może trwać w komie nawet przez lata. Ta sytuacja jest źródłem sporów i dyskusji między zwolennikami etyki „jakości życia” a etyki „świętości życia”. Również wśród lekarzy.

Przeciwnicy przedłużania „pozornego” życia uważają, że nie należy przeciągać sztucznie procesu umierania, po tym jak wyższe funkcje mózgu nieodwracalnie ustały. Kontynuują tylko zwykłe środki podtrzymywania życia, wobec uznania zabiegów reanimacyjnych za bezskuteczne wobec śmierci mózgu. Symbolicznym tego wyrazem w Stanach Zjednoczonych jest zalecenie DNR, czyli „nie podejmować reanimacji”, wypisywane na karcie pacjenta.

Przedstawiciele przeciwnego poglądu uważają, że nie można rozróżniać między życiem ludzkim rozumianym jako byt osobowy a życiem ludzkim rozumianym jako trwanie biologiczne. Dlatego nie należy przerywać normalnych zabiegów opiekuńczych i medycznych, nawet jeśli wyniki badań wskazują na śmierć mózgu. W takim przypadku reanimacja jest powinnością etyczną, choćby nigdy nie udało się przywrócić pacjenta w tym stanie do świadomego życia.

Kompromis między skrajnymi stanowiskami wyraża nauka Kościoła katolickiego. Katechizm w artykule 2278 naucza, że zaprzestanie zabiegów kosztownych, ryzykownych lub niewspółmiernych do spodziewanych rezultatów może być uprawnione. Jest to rezygnacja z „uporczywej terapii”. Nie oznacza to zadawania śmierci; przyjmuje się, że w tym stanie nie można jej przeszkodzić.

 

Aleksander Baliński

 

………

 

Śpiączka afrykańska (trypanosomatoza afrykańska) to groźna choroba pasożytnicza występująca w tropikalnej Afryce. Wywoływana jest przez pasożyty zwane świdrowcami, wszczepiane ludziom przy ukąszeniu przez muchy z rodzaju tse-tse.

W miejscu wniknięcia pasożytów do ciała powstaje twardy guzek, zawierający długie, cienkie świdrowce. Namnożone w nim pasożyty wkrótce rozsiewają się do układu krwionośnego i chłonnego. Chory odczuwa powiększenie węzłów chłonnych, nieregularną gorączkę i przemijające obrzęki. Później świdrowce umiejscawiają się w ośrodkowym układzie nerwowym. Tam wywołują przewlekłe, rozlane zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i samego mózgu. Charakterystycznym objawem tego stadium choroby jest narastająca senność. Prowadzi ona do trwałej śpiączki, która kończy się zgonem.

Obecnie śpiączka afrykańska jest leczona środkami niszczącymi pasożyty, w przeszłości jednak była chorobą śmiertelną.