Leczenie za pomocą stawiania baniek lub jak kto woli – terapia próżniowa, to obok akupresury i masażu jedna z naturalnych metod leczniczych, którymi posługują się ludzie się od najdawniejszych czasów. Pomocna przede wszystkim w leczeniu większości schorzeń układu oddechowego, metoda ta była w przeszłości bardzo popularna i stosowana z wielu wskazań – tak wielu, że w niektórych krajach jeszcze na początku XX wieku symbolem stanu lekarskiego były... bańki właśnie.

Zabiegi wykonywane przy pomocy baniek (a technik posługiwania się bańkami jest naprawdę sporo) mogą być istotnie pomocne w leczeniu chorób układu oddechowego, ale na tym nie kończy się lista wskazań.

 Bańki skuteczne są także w chorobach układu kostno-stawowego, zespołach rwy ramiennej i kulszowej, nerwicach, chorobach narządów wewnętrznych jamy brzusznej i układu moczowo-płciowego. Terapia bańkami ma wpływ na cały organizm, poprawiając krążenie krwi i usprawniając system odpornościowy. Metoda ta akceptowana przez współczesną medycynę akademicką, łatwa do samodzielnego wykonania, niedroga i bezpieczna.

 

Początki terapii próżniowej

Początki terapii próżniowej sięgają prawdopodobnie czasów człowieka pierwotnego, kiedy to naśladowano zwierzęta próbujące ssać bolące miejsca lub usuwać w ten sposób zanieczyszczenia i szkodliwe substancje z ran. Ze względu na niebezpieczeństwo zatrucia, np. w przypadkach ukąszeń jadowitych węży, stopniowo usta człowieka zastępowano bańkami wykonywanymi ze zwierzęcych rogów lub z innych materiałów, np. z pnia bambusowego. Dzięki swojej skuteczności metoda ta upowszechniła się na świecie i z czasem weszła na stałe do asortymentu środków medycyny naturalnej.

 

Zasada działania i rodzaje baniek

W niejednej domowej apteczce do dziś można znaleźć komplet baniek różnego kształtu i wielkości. W zależności od planowanego zastosowania bańki bywają różne, od mniejszych o średnicy od 5 centymetrów aż do olbrzymiej o prawie półlitrowej pojemności i dziesięciocentymetrowej średnicy bańki chińskiej. Najczęściej używane są bańki wykonane z grubego, nietłukącego się szkła z wygładzonymi brzegami. W porównaniu z wykonanymi z innych materiałów, szklane bańki mają tę zaletę, że umożliwiają wzrokową kontrolę miejsca do którego bańka jest przyssana. Kształt baniek jest najczęściej kulisty, choć spotyka się też bańki gumowe, plastyczne, o nieco bardziej spłaszczonym kształcie podobnym do grzyba.

Ludowe porzekadło niegdyś mówiło, że bańki „wyciągają złą krew” lub „wyciągają z ciała chorobę”. Tymczasem naukowe wyjaśnienie zasady działania baniek jest nieco inne. Zabieg polega na wytworzeniu w bańce podciśnienia, które doprowadza do wciągnięcia skóry i tkanki podskórnej do wnętrza bańki. Następujące wtedy podrażnienie receptorów nerwowych doprowadza na zasadzie odruchu do poprawy czynności narządu związanego z odpowiednią strefą skóry. Oprócz działania odruchowego bańki wywołują tzw. odczyn odpornościowy spowodowany wynaczynieniem niewielkiej ilości krwi do tkanki podskórnej. „Wyssane” przez podciśnienie składniki krwi są traktowane przez organizm jako ciało obce, co powoduje stymulację naturalnych sił obronnych organizmu. Jest to tzw. autohemoterapia lub autoszczepionka. Ten aspekt działania baniek stanowi szczególnie korzystną alternatywę dla osób nadużywających antybiotyków lub z różnych względów nie mogących ich stosować, nie wspominając już o aspektach ekonomicznych.

 

Technika stawiania baniek

Bańki można przystawiać wielokrotnie – co najmniej kilka razy w ciągu tygodnia. Dobrze wykonany zabieg jest niebolesny (chociaż uczucie zasysania skóry może być nieprzyjemne) i dobrze znoszą go nawet małe dzieci. Technika wykonania zabiegu nie jest trudna, chociaż wymaga pewnej wprawy. W ramach przygotowań należy bańki umyć wodą z mydłem, a następnie przetrzeć spirytusem i lekko natłuścić np. wazeliną ich dolną część (czyli tę, która będzie w kontakcie z powierzchnią ciała). Trzeba również przygotować lampkę spirytusową, niewielką ilość spirytusu w małym naczyniu i kilka pałeczek lub drutów z nawiniętymi wacikami.

 

Na początku należy ustalić miejsce postawienia bańki. W zależności od celu zabiegu wybieramy przednią lub tylną powierzchnię klatki piersiowej (zapalenie oskrzeli i płuc, astma), okolicę lędźwiową lub krzyżową (bóle zwyrodnieniowe kręgosłupa, rwa kulszowa) lub inne okolice przykręgosłupowe (zespoły bólowe kręgosłupa, neuralgie, nerwice narządowe). Miejsce takie powinno być w miarę możliwości bez nierówności i występów kostnych, dobrze umięśnione i z podściółką tłuszczową, co ułatwia trzymanie się bańki.

 

Nie powinno się przystawiać baniek w okolicy serca, dużych naczyń krwionośnych, na twarzy i sutkach, a także w okolicach zmian skórnych (brodawek, pęcherzy itp.).

 

Wybrane miejsce należy umyć i posmarować niewielką ilością środka natłuszczającego np. oliwki dla dzieci. W przypadku leczenia neuralgii lub zespołów bólowych można też użyć maści zawierającej w składzie środek przeciwzapalny. Natłuszczenie skóry ułatwi łagodne wciągnięcie tkanek do wnętrza bańki. Stawianie baniek zaczynamy, trzymając bańkę w lewej ręce, a w prawej patyczek lub drut z zapalonym wacikiem umoczonym poprzednio w spirytusie. Płonący wacik wprowadzamy do wnętrza bańki na ok. 3 sekundy. Operacja ta powinna przebiegać w niewielkiej odległości od skóry, ale nie mniejszej niż ok. 5 cm ze względu na możliwość oparzenia. Następnie wycofujemy szybkim ruchem płonący wacik z wnętrza bańki i jednocześnie przykładamy ją do zaplanowanego miejsca. W tym momencie powinno nastąpić zassanie tkanek do wnętrza bańki. Podobnie postępujemy z następnymi, uprzednio przygotowanymi bańkami. Po krótkim czasie barwa wciągniętej skóry zmienia się na różową, pąsową lub ciemnoczerwoną w wyniku przekrwienia. Kiedy wszystkie bańki już dobrze „trzymają” okrywamy dokładnie chorego ciepłym pledem i zostawiamy w spokoju na ok. 15 minut. Po tym czasie odklejamy banki pojedynczo, delikatnie je odchylając w jedną stronę i przyciskając skórę z drugiej strony w celu wpuszczenia powietrza.

 

Czas oraz ilość zabiegów zależy oczywiście od rodzaju schorzenia i tolerancji zabiegów przez pacjenta, najczęściej zabiegi powtarzamy przez kilka dni codziennie lub co drugi dzień. O dobrze wykonanym zabiegu świadczy okrągły, ciemnoczerwony placek w miejscu po odklejonej bańce. Takie zabarwienie skóry może utrzymywać się przez kilka dni, stopniowo zanikając. Zazwyczaj stawia się jednorazowo od 6 do 30 baniek, w zależności od budowy ciała, wieku i stanu ogólnego pacjenta. Po zabiegu pacjent powinien odpocząć – najlepiej poleżeć jakiś czas, unikając przygniatania miejsc po właśnie odklejonych bańkach.

 

Inne sposoby stawiania baniek

Znane są również bańki cięte, które polegają na uprzednim nacięciu skóry przed postawieniem bańki do której wnętrza zostaje wessana pewna ilość krwi – metoda ta jest stosowana np. w Chinach w przypadkach zapalenia oskrzeli. Bańkę można także wykorzystać jako wspaniały instrument do masażu, a właściwie do wykonania zabiegu, będącego jego modyfikacją. Mowa tu technice tak zwanej Chińskiej Bańki Pełzającej, która polega na przyssaniu bańki znacznie większej niż zwykła, a następnie stopniowym jej przemieszczaniu (przeciąganiu) po skórze odpowiednich fragmentów ciała.

 

Ta technika jest szczególnie skuteczna w przypadkach rwy kulszowej, a także innych zespołach bólowych kręgosłupa i bólach mięśni. Wykorzystuje ją się również jako metodę ułatwiającą wchłanianie przez skórę maści i kremów w skład których wchodzą substancje lecznicze. Istnieją również techniki łączenia baniek i akupunktury, kiedy to do wnętrza dużej bańki zasysany jest fragment skóry z wprowadzoną uprzednio specjalną igłą.