Mleczaki to pierwsze ząbki. Proces ich wyrzynania się zaczyna się już w wieku sześciu miesięcy i trwa do około trzydziestego miesiąca życia. Zaczynają wypadać w wieku 6–7 lat. Obecność zębów mlecznych jest konieczna między innymi dlatego, aby stałe zęby wyrosły prawidłowo i były zdrowe. Co robić, żeby tak się stało? Należy odpowiednio o nie dbać.

 

Budowa

Zęby mleczne są zbudowanie podobnie jak zęby stałe. Odróżnia je jednak obecność tak zwanej obręczy, która powstaje wokół korony mleczaka. Poza tym ich korzenie są cienkie i słabsze, ale za to szerzej rozstawione (w przypadku trzonowców).

 

Liczba

Dorosły człowiek ma 32 zęby stałe. Zębów mlecznych jest zaledwie 20 – brakuje zębów przedtrzonowych, a trzonowe są tylko dwa. Mleczaki z czasem wypadają, robiąc miejsce zębom stałym. Jeżeli wypadną zbyt wcześnie – mogą się pojawić wady zgryzu.

 

Wypadanie

Ten proces występuje między 6. a 13. rokiem życia. Między 6. a 11. rokiem w jamie ustnej znajdują się zarówno zęby mleczne, jak i stałe. Zdarza się, że niektóre mleczaki zostają na całe życie.

 

U każdego dziecka proces wypadania mlecznych zębów może przebiegać indywidualnie. W większości przypadków bywa jednak tak:

  • między 6. a 7. rokiem życia – wypadają przyśrodkowe siekacze w szczęce i żuchwie
  • między 7. a 8. rokiem życia – wypadają boczne siekacze w szczęce i żuchwie
  • między 9. a 12. rokiem życia – wypadają kły w szczęce górnej
  • między 10. a 12. rokiem życia – wypadają kły w żuchwie
  • między 9. a 11. rokiem życia – wypadają pierwsze trzonowce
  • między 10. a 12. rokiem życia – wypadają drugie trzonowce

Reklama

 

Mity

Wciąż pokutuje przekonanie, że zębów mlecznych nie trzeba leczyć, bo i tak wypadną. Wielu rodziców twierdzi ponadto, że słabe zęby są sprawą dziedziczną i dlatego niewiele można z tym zrobić. Prawda wygląda jednak tak, że zaatakowane przez próchnicę mleczaki mogą wypaść zbyt wcześnie, robiąc zbyt dużo miejsca w szczęce dla zębów stałych. Dlatego te ostatnie mogą wyrosnąć krzywe.

Poza tym zaatakowany próchnicą ząb mleczny zakaża wyżynający się ząb stały. Próchnica to bowiem choroba infekcyjna, która może się przenosić wraz z bakteriami na zdrowe zęby!

 

Profilaktyka

Tę powinniśmy zacząć tuż po narodzinach dziecka, jeszcze zanim pojawią się pierwsze zęby. Skutecznie chroni dziąsła przemywanie ich wacikiem nasączonym przegotowaną wodą lub naparem z rumianku. Wadom zgryzu zapobiegnie odpowiednio dobrany smoczek czy butelka, a także prawidłowe ułożenie dziecka do snu.

Kiedy maluch będzie miał 6–8 ząbków, można już przyzwyczajać go do szczoteczki. W sklepach można kupić takie nakładane na palec, odpowiednie do nauki prawidłowego mycia.

 

Dobór pasty

Ważna jest jedna zasada – jeśli maluch nie umie jeszcze przepłukać ust, nie kupujmy mu pasty z fluorem.

 

Kiedy do dentysty?

Kiedy dziecko skończy 3 lata, warto zacząć oswajać go z gabinetem dentystycznym. Lekarz przejrzy uzębienie i w razie czego podejmie odpowiednie leczenie. Nie należy czekać na moment, kiedy ząbki zrobią się czarne od próchnicy lub gdy zaczną boleć. Takie doświadczenie może zniechęcić do wizyty u dentysty na wiele lat!

Statystyki pokazują, że odpowiednia profilaktyka może o 40 proc. zredukować ryzyko wystąpienia próchnicy.

 

Leczenie

Niewielkie ubytki boruje się, używając specjalnych żeli przeciwbólowych. Jeśli sprawa jest poważniejsza, podaje się znieczulenie.

Jeśli próchnicą zniszczona jest spora część zęba, stosuje się tak zwane lapisowanie. To ostatnie polega na impregnacji zębiny azotanem srebra. Zabieg pozwala na zatrzymanie próchnicy i w większości przypadków ratuje zęba przed usunięciem. Jedynym jego minusem jest czarne zabarwienie ząbka. Jest ono spowodowane wytrącającym się srebrem.