Panuje ogólne przekonanie, że wraz z upływem lat śpimy coraz gorzej – krócej i bardziej nerwowo – i że mamy problemy z zasypianiem. Tymczasem naukowcy z Pennsylvania’s Center for Sleep and Circadian Neurobiology and Division of Sleep Medicine na Uniwersytecie Pensylwanii twierdzą, że to nieprawda. Ich zdaniem na złą jakość snu mają wpływ inne czynniki, niż wiek, a osoby po osiemdziesiątce śpią lepiej, niż osoby po trzydziestce czy czterdziestce. Wyniki tych badań opublikował magazyn „Sleep”.

 

 

Naukowcy przyjrzeli się danym zebranym od ponad 155 tysięcy osób, które w 2006 roku wzięły udział w telefonicznym badaniu na temat jakości snu przeprowadzonym przez Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorób. Aby ocenić stopień zmęczenia w ciągu dnia oraz zakłóceń snu w nocy, uczestnikom sondażu zadano następujące pytania: „Ile razy w ciągu ostatnich dwóch tygodni miałeś problem z zaśnięciem, nieprzerwanym snem lub spałeś za długo?”, „Ile razy w ciągu ostatnich dwóch tygodni czułeś się zmęczony lub pozbawiony energii?”. Odpytywani udzielali też informacji na temat swojej rasy, wieku, wykształcenia, zarobków, nastrojów depresyjnych, ogólnej kondycji zdrowotnej i ostatniej kontrolnej wizyty lekarskiej.

Okazało się, że osoby starsze sypiają o wiele lepiej, niż młodsze. Kiedy narzekały jednak na problemy ze snem, z reguły łączyło się to innymi problemami zdrowotnymi.

– Kiedy wyeliminujemy takie czynniki, jak choroba czy depresja, to powinno się okazać, że osoby starsze lepiej śpią. Jeśli tak nie jest, powinny porozmawiać ze swoim lekarzem. Nie mogą tego zignorować – mówi kierujący badaniami Michael Grandner.

Reklama

 

Generalnie problemy ze snem wiązały się z problemami zdrowotnymi i depresją, częściej dotykały też kobiet niż mężczyzn. Naukowcy zauważyli również, że narzekania na sen pojawiały się najczęściej u osób pomiędzy 50. a 59. rokiem życia. U kobiet w tej grupie wiekowej problemy ze snem Grandner przypisywał menopauzie, a także stresowi związanemu z pracą i wychowywaniem dzieci. U mężczyzn pogorszenie się jakości snu wynikało ze stresu w miejscu pracy oraz wzrostu wskaźnika występowania chorób serca oraz problemów z podwyższonym ciśnieniem tętniczym. Jednak z badań wynika, że w późniejszym wieku problemy ze snem ustają.

Współautor badań, dr. Nirav Patel, komentuje:
– Naszym zdaniem wraz z upływem lat zmienia się sposób, w jaki postrzegamy sen – to, jaki jest ważny. A nawet jeśli sen rzeczywiście u niektórych osób starszych jest gorszy niż u młodszych, to patrzą oni na to inaczej. Pojawiają się wtedy inne problemy zdrowotne i drobne zakłócenia snu nie są czymś aż tak dokuczliwym.

 

Źródło: news-medical.net