Wodniak jądra to niegroźna dolegliwość, ale tylko pod warunkiem, że nie zwiastuje innych poważniejszych schorzeń. Dlatego warto wykonać USG i skonsultować się z lekarzem. Wiele małych wodniaków znika samoistnie, a te większe czasami trzeba operować.

 

Wodniak jądra to nagromadzenie się płynu między poszczególnymi warstwami tkanki łącznej jądra na skutek braku równowagi pomiędzy ilością płynu a możliwością jego wchłaniania przez osłonkę pochwową jądra. Występuje zazwyczaj jednostronnie. Istnieją wodniaki wrodzone i nabyte.

 

Jak wygląda?

Podskórne nagromadzenie się płynu jest widoczne gołym okiem. Nie boli podczas dotyku. Czasami jednak sprawia niewielkie dolegliwości, na przykład przy noszeniu ciasnej bielizny lub uprawianiu sportu.

Reklama

 

Przyczyny

Przyczyną pojawienia się wodniaków wrodzonych u dzieci jest niezarośnięcie wyrostka pochwowego. Gromadzący się płyn może się przedostawać do jamy otrzewnej i z powrotem, co prowadzi do okresowych zmian wielkości wodniaka. Wrodzony wodniak jądra występuje u 6 proc. noworodków. Zazwyczaj zanika po roku lub dwóch latach.

Przyczyną pojawienia się nabytego wodniaka jądra jest najczęściej powikłanie po zapaleniu jądra, zapaleniu najądrza, urazie, operacji przepukliny pachwinowej czy operacji żylaków powrózka nasiennego.

 

Groźny czy nie?

Wodniak nie jest nowotworem i nie cechują go zmiany na poziomie komórkowym. Sam w sobie nie jest groźny i dość łatwo go wyleczyć. Może być jednak zwiastunem poważniejszych chorób (takich jak na przykład nowotwór, zapalenie najądrza), dlatego warto w miarę szybko skonsultować się z lekarzem urologiem. Specjalista najprawdopodobniej zleci badanie USG i na podstawie wyników postawi diagnozę.

 

Leczenie

Mniejsze wodniaki często wchłaniają się samoistnie. Jedyną forma leczenia pozostałych jest zabieg chirurgiczny. Operacja odbywa się w znieczuleniu miejscowym.