Gdy limfocyty zacznają się rozrastać i rozmnażać bez opamiętania, powstają nowotwory złośliwe zwane chłoniakami. Chłoniakami, bo wywodzą się z elementów tkanki chłonnej.

Z wciąż nieznanych jeszcze przyczyn – podejrzewa się, że to sprawka wirusa Epsteina-Barr z grupy wirusów opryszczki – limfocyty zaczynają zachowywać się nienormalnie. Przestają zwyczajnie rodzić się i umierać, mnożą się nawet gdy są jeszcze niedojrzałe. Tak zmutowane tracą umiejętność niszczenia zbędnych elementów krwi, m.in. wirusów i bakterii.

 

Układ limfatyczny to zespół naczyń włosowatych, kanalików i kanałów, którego zadanie polega na wchłanianiu nadmiaru płynu z przestrzeni międzykomórkowych. Płyn ten – limfa lub chłonka – przebywa drogę z najodleglejszego punktu ciała do centrum, by w żyle podobojczykowej połączyć się z krwią. Na tej drodze napotyka skupiska gąbczastych, ziarenkowatych stacji przeładunkowych – zwanych węzłami chłonnymi, a pełniących rolę filtrów.

Typowy węzeł chłonny ma około centymetra średnicy, a zbudowany jest z włóknistej torebki okalającej gąbczastą sieć maleńkich przestrzeni, przez które chłonka przesącza się – jak powiedzieliśmy – niby przez filtr. W siateczce pokrywającej te maleńkie przestrzenie tkwią limfocyty, które zatrzymują i niszczą ciała obce. W ten sposób zanim limfa dostanie się do żył, zostaje „zdezynfekowana”.

Węzłów chłonnych jest około 460. Tworzą one większe skupiska w okolicy szyi, stawów – zwłaszcza łokciowych i kolanowych – pod pachami i w pachwinach. Pełne limfocytów i makrofagów są także migdałki i gdy zaczynają brzęknąć, znaczy to, że wchłonęły więcej wrogich ciał, niż mogą jednorazowo zniszczyć. Tak samo jest z węzłami.

Reklama

 

Wiodącą rolę w procesie oczyszczania pełnią limfocyty T i B i to od nich pochodzi nazwa całego układu limfatycznego. Limfocyty T rodzą się w szpiku kostnym, dojrzewają w grasicy (po grecku grasica to Thymus, stąd oznaczenie „T”), po czym zasiedlają śledzionę i obrzeża narządów limfatycznych. I siedzą tam sobie, a na znak, że wróg się zbliża, namnażają się błyskawicznie. Limfocyty B rodzą się i dojrzewają w szpiku, a zasiedlają obrzeża węzłów chłonnych i w razie zagrożenia produkują przeciwciała.

Układ chłonny razem z nadmiarem płynu zbiera z przestrzeni międzykomórkowych bakterie, wirusy, fragmenty martwych tkanek i niszczy je za pomocą limfocytów. Toteż gdy one zachorują, osłabieniu ulegają funkcje obronne całego organizmu. Zmutowane limfocyty płyną z chłonką do wszystkich części ciała i tam, gdzie warunki im odpowiadają, wywołują zmiany nowotworowe. Najczęściej w węzłach chłonnych. Ale mogą osiąść w każdym narządzie, bo układ limfatyczny stanowi dla nich luksusową drogę szybkiego ruchu. Jeśli umoszczą się w tarczycy – ustaje produkcja hormonu tarczycy, jeśli w szpiku – zmniejsza się liczba ciałek czerwonych i płytek krwi, co przeważnie wywołuje białaczkę. W ten sposób ten sam układ, który pełni tak ważną funkcję w zapobieganiu chorobom, pomaga wrogim cząsteczkom rozprzestrzeniać się w organizmie.

Nowotwory złośliwe wywodzące się ze zmutowanych limfocytów o zmienionym DNA noszą nazwę chłoniaków i dzielą się na ziarnicze i nieziarnicze. Nieziarnicze mają tak wiele odmian, że podzielone zostały według ich zasięgu i lokalizacji na: rozlane, guzkowe, grasicze, węzłów chłonnych, szpikowe oraz według rodzaju komórek na: limfocyty T, limfocyty B, histocyty; a także ze względu na przebieg kliniczny: na ostre i przewlekłe. Chłoniaki ziarnicze, zwane ziarnicą złośliwą lub chorobą Hodgkina (od nazwiska lekarza, który opisał ją jako pierwszy w 1835 r.) powstają z limfocytów potworniejących w wielojądrzaste olbrzymie komórki – tzw. komórki Reed-Sternberga, oraz w nieco mniejsze komórki Hodgkina.

Obydwu rodzajom chłoniaków towarzyszą podobne objawy. Zaczynają się od niebolesnego powiększenia węzłów, które stają się twarde i zbite. Potem dochodzi gorączka, przeplatana okresami bezgorączkowymi (tzw. gorączka Pela-Ebsteina), świąd skóry, osłabienie, nocne pocenie się, bóle kości i chudnięcie. Przeważnie objęta zostaje też śledziona, grasica, wątroba, płuca i kości, z czego w efekcie wynika także białaczka.

Podobne objawy towarzyszą rozwojowi szpiczaka mnogiego, powstającego jak sama nazwa wskazuje w szpiku oraz pierwotnemu chłoniakowi żołądka lub jąder. Występują one również przy chłoniakach skóry, których leczenie należy do dermatologów (wszystkie pozostałe leczą histolodzy i onkolodzy). Ich rodzaje to:

  • ziarniak grzybiasty dotykający zwykle twarzy – powstają na niej narośla lub grzybki, które w następnym etapie choroby zlewają się, zniekształcając rysy twarzy (tzw. lwia twarz)
  • siatkowica pagetoidalna, która atakuje wyłącznie skórę i
  • zespół Sezary’ego – atakujący skórę, węzły chłonne i krew obwodową.

Rodzajów nowotworów układu limfatycznego jest czterdzieści, a ich podział zależy przede wszystkim od tego, czy zachorowały limfocyty T, limfocyty B lub histocyty. Ze względu na częstość występowania nowotworów złośliwych chłoniaki plasują się na piątym miejscu. Pojawiają się mniej więcej tak często jak rak pęcherza moczowego u mężczyzn i rak jajnika lub trzonu macicy u kobiet. Jednak ogólnie rzecz ujmując, pecha mają mężczyźni, bo częściej niż kobiety cierpią na wszystkie rodzaje chłoniaków – taka np. siatkowica pagetoidalna atakuje wyłącznie panów. Ziarnicze atakują ludzi młodych, w wieku 20–30 lat, ale są łatwiejsze do wyleczenia, nieziarnicze natomiast występują w starszym wieku i rokowania w ich przypadku są gorsze. Szpiczak mnogi np. atakuje najczęściej ludzi sześćdziesięcioletnich, a groźny jest głównie dlatego, że uzłośliwiają się komórki plazmatyczne, czyli ten rodzaj limfocytów, który produkuje przeciwciała. Wypierają one normalne komórki szpiku, wskutek czego spada produkcja czerwonych i białych krwinek oraz płytek krwi i jeśli nie uda się tego procesu powstrzymać, po mniej więcej roku następuje śmierć.

Chłoniaki złośliwe leczy się zwykle radioterapią, chemioterapią, a niektóre i chirurgicznie – tak np. postępuje się z chłoniakiem żołądka. Stosuje się też przeszczepy macierzystych komórek krwiotwórczych, co ma doprowadzić do odtworzenia umiejętności krwiotwórczych szpiku.

 

Katarzyna Kubicka