Dystymia zaliczana jest do zaburzeń jednobiegunowych i polega na przewlekłym obniżeniu nastroju, jednak o łagodniejszym przebiegu niż depresja. Osoby nią dotknięte odbierane są jako wycofane, mające pesymistyczny styl bycia. Ze statystyk wynika, że choroba dotyka 2-5 proc. populacji.

 

Dystymię określa się także jako depresyjne zaburzenie osobowości lub przewlekłą depresję z lękiem (stwierdza się ją, gdy określone objawy utrzymują się dłużej niż dwa lata). W związku z tym, że ma lżejszy przebieg często pozostaje nierozpoznana, i co za tym idzie – nieleczona. Wiele osób z dystymią cierpi na nią przez wiele lat, a nawet całe życie. Osoby nią dotknięte przyzwyczajają się do obniżonego nastroju i z czasem wydaje im się, że funkcjonują zupełnie normalnie. Niestety, taki stan ma wpływ nie tylko na ich życie, ale także na jakość życia ich bliskich.

Reklama

 

Samotnie przez życie

Początek choroby bywa zazwyczaj niezauważalny zarówno dla chorego, jak i dla otoczenia i często nie jest nawet związany z jakimś konkretnym wydarzeniem. Osoby cierpiący na dystymię normalnie pracują, wypełniają codzienne obowiązki, czasami zakładają rodziny (niestety, wielu chorych przechodzi przez życie samotnie), choć najczęściej odbierane są jako osoby melancholijne, o naturze samotniczej. Z czasem dochodzą też inne objawy: chroniczne zmęczenie, podwyższone napięcie, anhedonia (brak lub utrata zdolności odczuwania przyjemności).

Trzeba zaznaczyć, że dystymia może być chorobą samą w sobie lub towarzyszyć innym przewlekłym schorzeniom psychicznym, neurologicznym, reumatycznym lub np. uzależnieniom. Taki pesymistyczny styl bycia i skłonność do wycofania mogą bardzo skomplikować życie i dlatego warto z nim walczyć.

 

Problemy ze snem i koncentracją

Chorym na dystymię mogą towarzyszyć także takie objawy jak:

  • brak łaknienia
  • kłopoty ze snem
  • płaczliwość
  • brak zainteresowania seksem
  • poczucie niedostosowania
  • nadmierne rozpamiętywanie przeszłości
  • nieustanny lęk o przyszłość
  • mała rozmowność

 

Jak sobie pomóc

Dystymia, choć zaliczana do lżejszych form depresji, wymaga leczenia. Warto je podjąć, by podnieść swój komfort życia i stać się mniej uciążliwym dla bliskich i dla siebie samego. W przypadku dystymii stosuje się zarówno psychoterapię, jak i leczenie farmakologiczne (antydepresanty).