Strach i ból w gabinecie dentysty mogą wkrótce należeć do przeszłości. Już dziś lekarze potrafią nałożyć na uszkodzony ząb niewielką porcję leku lub poddać go wpływowi ultradźwięków, a uszkodzone tkanki odbudują się i dokuczliwa dziura... sama zarośnie.

 

Niezwykły preparat o nazwie AC-100 wymyślili specjaliści z amerykańskiej firmy Acologix przy współpracy naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco. Stworzona przez nich substancja jest syntetyczną wersją naturalnego białka produkowanego przez komórki kości i zębów.

Podanie AC-100 powoduje przyspieszoną odbudowę tzw. zębiny. To tkanka osłaniająca miazgę i znajdująca się pod szkliwem zębów. Jej uszkodzenie – również podczas zabiegów dentystycznych – powoduje ból i wywołuje stany zapalne, które mogą doprowadzić nawet do usunięcia chorego zęba. Rezultaty II fazy badań klinicznych wykonanych na 35 pacjentach dowodzą, że AC-100 eliminuje to zagrożenie. Rewelacyjne skutki zastosowania preparatu były szczególnie widoczne przy największych ubytkach – także tych spowodowanych borowaniem.

„Jesteśmy świadkami narodzin nowej stomatologii. Stymulujemy bowiem naturalną ochronę zębów” – podkreślił biorący udział w testach dr Cornelis H. Pameijer. Zdaniem amerykańskich badaczy AC-100, dzięki swoim nadzwyczajnym właściwościom regenerującym kości, znajdzie w przyszłości szerokie zastosowanie nie tylko w stomatologii, ale i w ortopedii.

Zęby można leczyć również ultradźwiękami. Zespół kanadyjskich stomatologów i inżynierów z University of Alberta w Edmonton skonstruował urządzenie nadające ultradźwięki, które sprawiają, że następuje przyspieszony wzrost tkanek kości szczęki oraz zębów. Pod ich wpływem regeneruje się nawet korzeń zęba. Aby obecnie korzystać z takiej terapii, potrzebne są codzienne, kilkudziesięciominutowe wizyty u stomatologa. Konstruktorzy pracują jednak nad miniaturyzacją urządzenia, aby można było nosić je na stałe, tak jak aparat prostujący zęby.