Od dawna przestała być chorobą najuboższych. Zapadają na nią osoby dobrze sytuowane, mające świetną, ale wyczerpującą pracę. Spędzają w niej więcej niż 8 godzin, śpią mniej niż 6, palą, żłopią hektolitry kawy, a wieczorem, by się odprężyć sączą drinki. To wszystko osłabia organizm. A brak sił obronnych sprzyja triumfowi gruźlicy.

 

Gruźlica jest chorobą zakaźną wywoływaną przez prątek Mycobacterium tuberculosis. Może obejmować płuca albo inne narządy – także nerki, mózg, kości i skórę. Medycynie znana jest też gruźlica jelit wywoływana przez prątek bydlęcy, którego niebezpiecznym dla człowieka źródłem jest mleko oraz mięso krów zakażonych gruźlicą.

Na gruźlicę szczególnie narażone są osoby źle odżywione, prowadzące niehigieniczny tryb życia i przeżywające silny stres psychiczny. Kontakt z prątkami jest bardziej ryzykowny dla osób nadużywających alkoholu, palących, chorych na cukrzycę, nowotwory i AIDS. Ryzyko zakażenia zwiększają również urządzenia klimatyzacyjne, ponieważ powietrze z prątkami krąży w zamkniętym obiegu.

W zasadzie przed gruźlicą powinno nas ochronić szczepienie, ale mogło się zdarzyć tak, że ominęła nas tura obowiązkowych szczepień w dzieciństwie lub z czasem zanikła nasza odporność.

Reklama

 

Jak można się zarazić?

Do zarażenia dochodzi drogą kropelkową. Bakterie Mycobacterium tuberculosis, które wydobywają się z organizmu osoby chorej podczas kaszlu czy kichania mogą przedostać się do układu oddechowego, a następnie za pośrednictwem białych krwinek – do węzłów chłonnych i z krwią do całego organizmu.

Gruźlicą można zarazić się także drogą pokarmową, np. pijąc zakażoną wodę lub nieprzegotowane mleko od zakażonych gruźlicą krów. Prątki w wodzie, mleku i mięsie giną podczas gotowania i pasteryzacji.

Można się również zakazić gruźlicą przez skórę, a narażone na takie zakażenie są osoby, które kaleczą się podczas pracy np. w prosektoriach lub rzeźniach.

Nie można natomiast zarazić się gruźlicą poprzez podanie ręki, ani – jeśli zachowana została maksymalna higiena – przez używanie naczyń i ręczników, z których korzystał chory (wyparzenie naczyń i wygotowanie ręczników). Prątki są niezwykle odporne, w kurzu czy glebie mogą przetrwać kilka lat. Szybko jednak giną pod wpływem słońca.

Naukowcy obliczyli, że ryzyko zakażenia wynosi 50 procent, gdy pracujesz z osobą prątkującą 8 godzin dziennie przez pół roku lub 24 godziny dziennie przez 2 miesiące.

Nie każde zakażenie musi oznaczać zachorowanie. Można być nosicielem prątka gruźlicy i przez całe życie na nią nie zachorować.

 

Objawy choroby

Gruźlica płuc może mieć gwałtowny początek (tzw. prosówka), ale dziś zdarza się to rzadko. Charakterystyczny dla gruźlicy jest trwający ponad trzy tygodnie kaszel, pierwotnie suchy, potem z odkrztuszaniem. Chory czuje się osłabiony, senny, poci się w nocy i ma podwyższoną temperaturę. Niepokojący powinien być też spadek wagi i ból w klatce piersiowej. W niektórych miejscach pod skórą osób zarażonych występują guzki, będące powiększonymi węzłami chłonnymi. W płucach pojawiają się jamy (kawerny), a chorzy często kaszląc, odkrztuszają obficie plwocinę, w której może pojawić się krew. Niekiedy dochodzi nawet do masywnych krwotoków.

Zdarza się, że wspomniane tu objawy gruźlicy ustępują samoistnie, a po kilku miesiącach może dojść do samowyleczenia. Jedyną pamiątką po chorobie są wówczas zwapniałe ogniska w płucach i zwapniałe węzły chłonne. Nie należy jednak czekać aż objawy same przejdą! Jeśli w porę nie rozpocznie się leczenia „nieczynny” obszar w płucach będzie się powiększał. Prątki mogą też z krwią powędrować do innych organów – mózgu, wątroby, śledziony. Każdy niepokojący objaw należy skonsultować z pneumonologiem!

 

Badania diagnostyczne

Dodatni odczyn skórny na tuberkulinę wskazuje na obecność przeciwciał przeciwko prątkowi gruźlicy, natomiast nie świadczy o aktywnej infekcji. Testy skórne często dają wyniki fałszywie ujemne, szczególnie u pacjentów z AIDS oraz u osób z upośledzonym układem immunologicznym.

Zmiany w płucach mogą też wykazać badania radiologiczne klatki piersiowej i inne techniki obrazowania. Pełna diagnostyka wymaga jednak wyhodowania bakterii z plwociny lub innych płynów ustrojowych i tkanek.

 

Jak wygląda leczenie?

Leczenie gruźlicy trwa 6–9 miesięcy. Wymaga zażywania kilku leków jednocześnie, najpierw przez dwa miesiące, a potem w mniejszej liczbie przez następne cztery.

Ponieważ leki przeciwprątkowe wywołują działania niepożądane (biegunka, uszkodzenia wątroby i nerek oraz uszkodzenie słuchu), wielu pacjentów w momencie, kiedy poczuje się lepiej przerywa ich przyjmowanie. Powoduje to reaktywację tych prątków, które przeżyły oraz prowadzi do odporności na leki.

Prątkujący chory w okresie 3–4 tygodni od chwili rozpoczęcia leczenia wymaga izolacji, co związane jest z pobytem w szpitalu. Po kilku tygodniach leczenia antybiotykami, większość chorych na gruźlicę już nie zakaża innych osób. Tylko profilaktycznie zaleca się członkom najbliższej rodziny, a szczególnie dzieciom, przyjmowanie izoniazydu lub ryfampicyny.

 

Inne metody leczenia

Terapia alternatywna musi być stosowana łącznie z leczeniem przeciwprątkowym, nigdy natomiast nie należy jej stosować zamiast antybiotyków.

Terapia światłem. Prątek gruźlicy jest bardzo wrażliwy na działanie promieniowania nadfioletowego. Ekspozycja na działanie promieni słonecznych lub specjalnych lamp słonecznych zmniejsza rozprzestrzenianie się choroby i przyspiesza zdrowienie.

Leczenie dietą. Zalecana jest dieta wzmacniająca układ odpornościowy. Należy podawać produkty bogate w cynk, selen, witaminę A, B, C, E (mięso, ryby, mleko i produkty mleczne, produkty zbożowe, orzechy, wątróbka, żółtko jajek, owoce cytrusowe, warzywa żółte i ciemnozielone) oraz produkty bogate w przeciwutleniacze (czosnek, cebula, czarna i zielona herbata). Przed zastosowaniem wysokich dawek witamin i mikroelementów należy skontaktować się z lekarzem.

Samoleczenie. Należy ściśle stosować się do zaleceń dotyczących przyjmowania leków. Chory powinien jeść zrównoważone, odżywcze posiłki i dużo odpoczywać. Bezwzględnie musi zrezygnować z palenia papierosów i regularnie wietrzyć pomieszczenia w domu, nawet w chłodne dni. Należy też zakrywać usta i nos podczas kaszlu. Zalecane jest przebywanie w suchym, słonecznym klimacie przyspieszającym zdrowienie.

 

Jak ustrzec się gruźlicy?

W pierwszym dniu życia szczepi się przeciwko gruźlicy noworodki szczepionką o nazwie BCG. Na ramieniu powstaje kilkumilimetrowe zgrubienie, na którym wytwarza się strupek, a po kilku tygodniach płaska blizna o średnicy 3–5 mm. Drugie szczepienie BCG następuje po około 11–12 miesiącach. Takie szczepienie należy wykonać jeśli blizna jest niewidoczna lub jej średnica nie przekroczy 3 mm. W 7 roku życia przypada kolejne szczepienie. W 12 i 18 roku życia wykonuje się tylko tzw. próbę tuberkulinową (zastrzyk w przedramię). Określa ona, w jakim stopniu organizm broni się przed prątkami i czy miał z nimi kontakt od czasu poprzedniego szczepienia.

Jeśli odczyn na przedramieniu po 3 dniach od próby jest mniejszy niż 6 mm – obrona dziecka przed gruźlicą jest słaba i trzeba je „doszczepić”; jeżeli przekracza 16 mm – oznacza to, że prawdopodobnie dziecko zetknęło się z gruźlicą.

Pełnoformatowe prześwietlenie płuc, które przy gruźlicy jest podstawowym badaniem, jest płatne. Powinno się je wykonywać raz na dwa lata.

 

Aż 1/3 ludzkości nosi w sobie zarazki gruźlicy, ale spośród zakażonych zachoruje tylko 5–10 proc. Przed gruźlicą chroni bowiem układ odpornościowy, który sprawia, że prątki się nie mnożą, choć pozostają żywe nawet przez wiele lat.

 

Małgorzata Szymańska