Higiena jamy ustnej jest nieodzowna dla utrzymania zdrowych zębów i przyzębia. Gdzie te czasy, gdy „zza przegrody zębów twoich” wymykały się słodkie wyznania, a usta były „bramą, przez którą wchodzi i wychodzi dusza”. Jest jednak pewien plus nowoczesności: poeci, którzy tak pięknie opiewali okolice jamy ustnej, często cierpieli na brak lub poważne choroby uzębienia. Jak zresztą większość naszych przodków. Zamiast słodkich wyznań przez przegrodę zębów wydobywał się nieświeży oddech, a do wnętrza organizmu dostawały się przez bramę ust choroby.

 

Najpoważniejszym zagrożeniem dla zębów, dziąseł i przyzębia, a w dalszej konsekwencji – o tym się najczęściej nie pamięta – dla całego organizmu, jest próchnica. Jej przyczyna jest dość niewinna – gromadząca się płytka nazębna i rozkładające się resztki pokarmowe. Ich usunięcie to jedyna droga ratunku.

 

Precz z płytką

Płytka nazębna składa się w 60–80 proc. z bakterii i toksycznych produktów ich rozkładu. Przeważnie są to kwasy odpowiadające za uszkadzanie szkliwa zębów (co prowadzi do próchnicy) i związki niszczące tkanki przyzębia. Niezbędną do życia energię bakterie czerpią z resztek pokarmowych, przede wszystkim słodkich. Im dłużej rozkładające się resztki pozostają w jamie ustnej, tym gorzej. Niezależnie od tego bakterie tworzące płytkę nazębną ułatwiają jej kolonizację przez inne drobnoustroje. Mechaniczne działanie płytki na brzeg dziąsła ułatwia inwazję drobnoustrojów w głąb. Jaki widać płytki nazębne są w ustach niepożądane i trzeba je stamtąd usuwać. Istnieje wiele metod czyszczenia zębów. Dobrze, jeśli to stomatolog decyduje o najlepszym dla każdego sposobie.

Reklama

 

Szczoteczki i nici

Podstawowym przyborem służącym do czyszczenia jamy ustnej jest szczoteczka do zębów, która powinna być wymieniana co kilka tygodni. Jej kształt i rozmiary najlepiej dobierać indywidualnie. Ostatnio bardzo dobre oceny uzyskują szczoteczki elektryczne. Najkorzystniejsze jest szczotkowanie zębów po każdym posiłku, a przynajmniej rano i wieczorem. Ważne jest też czyszczenie przestrzeni międzyzębowej.

Jeśli chodzi o usunięcie poddziąsłowej płytki nazębnej i resztek pokarmowych spomiędzy zębów, niezastąpiona jest nić dentystyczna. Poruszamy nią w górę i w dół wzdłuż powierzchni stycznej między zębami, używając za każdym razem nowego, nie postrzępionego fragmentu. Dostępne są różne rodzaje nici dentystycznych, także w wersjach fluorowanych. Nić woskowana pozostawia cienką warstewkę wosku na powierzchni zęba, co utrudnia wnikanie fluoru zawartego w paście do zębów. Z tego względu takiej nici należy używać po szczotkowaniu. Nić nie woskowana ma tę zaletę, że może być narzędziem diagnostycznym. Jeśli podczas czyszczenia łatwo się strzępi, świadczy to o toczącej się próchnicy lub o nieprawidłowych wypełnieniach na czyszczonej powierzchni.

Z kolei tzw. superfloss to odmiana nici stosowana do oczyszczania większych przestrzeni oraz przez osoby mające uzupełnienia protetyczne, np. mosty.

 

Między zębami

Innymi instrumentami do oczyszczania międzyzębia są wykałaczki i szczoteczki międzyzębowe. Aktualnie polecane są wykałaczki o trójkątnym przekroju. Wprowadza się ją podstawą trójkąta w kierunku brodawki dziąsłowej. Są także wykałaczki z fluorem. Duże przestrzenie międzyzębowe wymagają odpowiednio dobranych szczoteczek. Do oczyszczania zachyłków pomiędzy uzupełnieniami protetycznymi stosuje się tzw. szczoteczki butelkowe. Niekiedy używa się wodnych irygatorów. Służą one do przepłukiwania przestrzeni międzyzębowych i kieszonek dziąsłowych. Uzupełniają szczoteczkę do zębów i nici dentystyczne, lecz ich nie zastępują. Stosowane są głównie w procesie leczenia przyzębia objętego stanem zapalnym. Istotnym zabiegiem higienicznym jest szczotkowanie języka. Gromadzi się na nim nalot stanowiący magazyn składników płytki nazębnej. Dobrze jest mieć do tego osobną szczoteczkę.

Podczas czyszczenia zębów szczoteczką stosuje się oczywiście pasty, które zawierają środki upiększające i związki lecznicze. Do tych ostatnich należą fluorki, środki przeciwzapalne, znieczulające, zmniejszające nadwrażliwość. Są też pasty przeciwdziałające wytrącaniu się kamienia nazębnego, a także osadu nikotynowego. Szkodliwość palenia dla jamy ustnej nie ogranicza się jednak do żółtych zębów.

 

Pilnuj się

Ostatnio pojawiły się preparaty ułatwiające samokontrolę: po zastosowaniu odpowiedniej płukanki płytka nazębna zmienia barwę. Są też środki umożliwiające odróżnienie starej płytki od nowej, przez co możemy zobaczyć, które miejsca zaniedbujemy podczas czyszczenia.

A warto się pilnować. Utrzymanie prawidłowej higieny jamy ustnej, nawet jeśli uciążliwe, jest o wiele korzystniejsze, niż długie i męczące leczenie. Trzeba pamiętać, że osobom które zaniedbały jedno i drugie, współczesna technika dentystyczna oferuje wiele środków ratunkowych. Jednak „sztuczne zęby” choć wyglądają „jak żywe”, są drogie i nie zastąpią w pełni własnych.

 

Włodzimierz Cegłowski