„Starość to najbardziej nieoczekiwana z rzeczy, które spotykają mężczyzn” – pisał Lew Trocki. Co powinni zatem zrobić mężczyźni, gdy zauważą jej pierwsze symptomy? Przede wszystkim badania profilaktyczne, m.in. morfologię krwi, badanie moczu i badanie OB. Choć większość z nich z pewnością prędzej zadba o przegląd techniczny swojego samochodu niż o własne zdrowie. A to właśnie ono powinno mieć priorytet.

 

Mężczyźni zwykle nie lubią mówić o swoich problemach zdrowotnych, uważają że silniejszej płci to nie przystoi. Nie powinni jednak lekceważyć takich objawów, jak częsta zadyszka, „brzuszek piwny”, problemy z erekcją, czy początki łysienia. Co może być przyczyną tych dolegliwości?

 

Początki łysienia

Zwykle pojawiają się po 40-tce. Najpierw niewielkie zakola, u niektórych także łysinka na czubku głowy, a z czasem proces ten pogłębia się, obejmując resztę głowy. Łysienie może mieć również podłoże genetyczne, tzw. łysienie androgenowe, spowodowane nadaktywnością męskich hormonów płciowych – androgenów, do których należy m.in. testosteron. Ale to nie tylko geny i hormony wpływają na intensywne wypadanie włosów. Dużą rolę odgrywa także tryb życia – brak czasu na normalny posiłek, przepracowanie, zła dieta. Aby powstrzymać ten proces warto wprowadzić do jadłospisu produkty zawierające selen, cynk, żelazo i witaminy: A, E, C, B, F. W diecie powinny znaleźć się także: ryby morskie, jaja, nabiał, przetwory z mąki żytniej, otręby pszenne, fasola, kakao oraz czerwone, ciemnozielone i pomarańczowe warzywa.

Reklama

 

Otyłość brzuszna

Niektórzy mężczyźni kochają jeść – dużo i tłusto, zwłaszcza golonki, hamburgery i frytki. Cenią też wygodę – do pracy i z pracy samochodem, a po pracy obfity obiad i wygodnie rozsiadają się w fotelu przed telewizorem, delektując się przy tym chipsami i piwem. A przecież jedna trzecia składników piwa to łatwo przyswajalne węglowodany, czyli szybko wchłaniane cukry. Duży, litrowy kufel piwa z przegryzkami to ok. 1000 kcal, a przecież na jednym się może nie skończyć… Taka dieta z pewnością odłoży się na boczkach i brzuchu. Otłuszczenie brzucha pogarsza jego pracę, utrudnia oddychanie i prowadzi do zadyszki. Trzustka i wątroba są nadmiernie eksploatowane, bo tłuszcz trafia do nich w zwiększonych ilościach. Rośnie poziom trójglicerydów i obniża się poziom „dobrego cholesterolu” HDL, co w konsekwencji może prowadzić do niewydolności układu krążenia, zawału serca i udaru mózgu.

 

Problemy z erekcją

Jak wynika z badań TNS OBOP 30 proc. mężczyzn po 50-tce ma problemy z erekcją. Wpływa na to tempo życia, stres, przepracowanie, zła dieta, brak ruchu, palenie papierosów, alkohol, zaburzenia hormonalne, przerost prostaty. Winy też należy upatrywać w chorobach, które w tym wieku zwykle zaczynają doskwierać: otyłość, nadciśnienie, miażdżyca naczyń, wysoki cholesterol, cukrzyca i depresja.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca mężczyznom przede wszystkim zmianę nawyków żywieniowych (np. dieta śródziemnomorska), codzienny spacer na świeżym powietrzu, , pływanie w basenie, relaks, regularne zażywanie leków przepisanych przez lekarza.

Mężczyźni, wzorem kobiet, powinni wyrobić w sobie nawyk comiesięcznego badania jąder. Typowo męskim badaniem jest oznaczanie PSA. Marker ten jest charakterystyczny dla przerostu gruczołu krokowego. Przyczyną schorzeń prostaty jest niedobór cynku. Zdrowy organizm potrzebuje go od 15 do 25 mg dziennie. Zapotrzebowanie mężczyzn jest czterokrotnie większe niż kobiet. Najwięcej cynku jest w ostrygach, pestkach dyni i słonecznika, otrębach, kiełkach oraz grzybach.

 

Stres

Kryzys wieku średniego ma wiele twarzy. Niby wszystko powinno toczyć się łagodnym rytmem, bo już wielu rzeczy się dorobiliśmy, a tu zaczynają pojawiać pierwsze problemy ze zdrowiem, kondycją i ogólnym samopoczuciem. Dopada nas zmienność nastroju, większa nerwowość, skóra traci jędrność, mięśnie wiotczeją i sylwetka już nie jest taka sprężysta. Powinniśmy tryskać humorem, a tu strzyka w kręgosłupie, zwisa brzuch, zadyszka, kołatanie serca, a na dodatek niemoc seksualna. Prawdziwa katastrofa, do której trudno się przyznać. Przyczyn należy upatrywać w zmniejszającym się z wiekiem poziomem męskiego hormonu – testosteronu. Po 50-tce jego poziom jest o połowę niższy. Ma to ogromne znaczenie dla kondycji fizycznej, budowy ciała, męskich cech psychicznych i popędu seksualnego. Wszystko razem wzmaga stres, który z każdym dniem narasta, powoduje stany lękowe, wyraźnie obniża poczucie własnej wartości.

Głównych źródeł energii należy szukać w ćwiczeniach siłowych, które pobudzą mięśnie do pracy. Podstawowym budulcem jest białko. Mężczyźni wkraczający w okres andropauzy nie powinni stosować diety niskoenergetycznej, gdyż znacznie obniża ona poziom testosteronu w organizmie. Produkty, które powinny dominować w ich diecie to: chude mięso, ryby, chude mleko i jego przetwory, koktajle wysokobiałkowe.

W diecie powinny się znaleźć witaminy B, C, E i beta karoten, selen, koenzym Q10, cynk, wapń, magnez czy L-karnityna. Ogromną rolę w procesie starzenia się mężczyzn, poza testosteronem i jego pochodnymi, takie substancje hormonalne jak: melatonina, hormon wzrostu, Dehydroepiandrosteron oraz hormony tarczycy.