Wyobraź sobie taką scenę. Idziesz ulicą. Mijani ludzie kłaniają ci się i pozdrawiają, ty jednak nie zwracasz na nich uwagi. Tamci spoglądają na ciebie po części zdziwieni, po części urażeni. „Dlaczego nie witasz się ze swymi przyjaciółmi?”, pyta delikatny, kobiecy głos. „Przyjaciółmi?”, pytasz kobietę, patrząc na jej zamazaną twarz, „A kim pani jest?”. „Twoją matką”.

 

 

Czym jest prozopagnozja?

Mogłoby się wydawać, że opisana scena pochodzi z jakiegoś koszmarnego snu. Okazuje się, że takie sytuacje zdarzają się blisko 2 proc. wszystkich osób na świecie. Problem z rozpoznawaniem twarzy innych ludzi dotyczy chorych na prozopagnozję.

Prozopagnozja jest zaburzeniem wynikającym z uszkodzenia tkanki mózgowej. Nazywana jest również agnozją twarzy (od greckiego – „twarz” i „niewiedza”) oraz „ślepotą twarzy”.

Pierwsze wzmianki o występowaniu agnozji twarzy pojawiają się u Seneki czy Tukidydesa, jednak dopiero w XX wieku opisano jej objawy. W 1947 r. niemiecki neurolog Joachim Bodamer sugerował, że nieumiejętność rozpoznawania twarzy wynika z uszkodzenia mózgu powstałego na skutek udaru lub urazu mechanicznego. Naukowcy zaczynają wysuwać hipotezę, że za agnozję twarzy odpowiedzialne są mutacje w jednym z genów, a nie jak do tej pory sądzono uszkodzenia mózgu.

Reklama

 

Objawy

Profesor Walenty Nyka twierdzi, że zaburzenia rozpoznawania (agnozja) mogą dotyczyć różnych zmysłów i tak np. agnozja barw oznacza niemożność ich rozpoznania, z kolei w agnozji dotykowej (astereognozji) pacjent nie rozpoznaje przedmiotu dotykiem, lecz potrafi go rozpoznać, gdy go widzi.

Osoby dotknięte prozopagnozją nie rozpoznają twarzy najbliższych, jak i spotkanych wcześniej ludzi. Często mają problemy z rozpoznawaniem budynków czy przedmiotów, przez co gubią orientację w terenie lub nie mogą trafić do zaparkowanego samochodu. Profesor Nyka twierdzi, że jest to następstwo uszkodzenia dolnej okolicy skroniowo-potylicznej prawej.

Jak rozpoznać, czy zapominanie twarzy spotkanych wcześniej osób jest jedynie wynikiem roztargnienia lub przemęczenia, a nie objawem prozopagnozji? Jeżeli po raz kolejny oglądamy serial w telewizji i mamy problemy z rozpoznawaniem występujących w niej aktorów lub gubimy się w fabule, prawdopodobnie mamy agnozję twarzy. Kolejnym sposobem jest zrobienie testu sprawdzającego czy, i w jakim stopniu, dotyczy nas problem prozopagnozji.

 

Przyczyny

Za główną przyczynę występowania prozopagnozji uważa się wadliwe funkcjonowanie obszarów mózgu odpowiadających za porównanie obrazów aktualnie oglądanych z widzianymi i zapamiętanymi w przeszłości. Badania pokazują, że zaburzenie to powiązane jest z korą wzrokową prawej półkuli mózgu i spowodowane jest obustronnym lub jednostronnym uszkodzeniem tkanek w połączeniu z defektem ciała modzelowatego.

Niektórzy badacze uważają, że to zaburzenie rozpoznawania jest spowodowane amnezją. Wiadomo jednak, że chorzy z amnezją rzadko mają zaburzenia typowe dla prozopagnozji. Zdaniem prof. Nyki agnozja twarzy może być również następstwem uszkodzenia prawej okolicy ciemieniowo-skroniowej. Jego zdaniem obserwacje kliniczne potwierdzają również fakt, że za proces rozpoznawania twarzy odpowiedzialne jest także ciało migdałowate. Struktura ta ma być szczególnie zaangażowana w emocjonalną i społeczną analizę rozpoznania twarzy.

 

Chorzy od urodzenia

Dzieci od urodzenia dotknięte prozopagnozją nie traktują widzenia zamazanych twarzy innych ludzi jako coś niepokojącego. Często dowiadują się o chorobie dopiero po wielu latach, często przez przypadek, na przykład gdy przebierają się w domu przy gościach, myśląc, że to ich rodzice lub rodzeństwo.

Co dziwne, prozopagnostycy rozróżniają poszczególne części twarzy (oczy, nos, usta), ale mają problemy z zachowaniem w pamięci ich kształtu i ponownym przywołaniu tych obrazów, gdy spotykają widziane wcześniej osoby. Nie oznacza to, że jeżeli nie rozpoznajemy osoby, którą widzieliśmy w autobusie albo w sklepie, mamy agnozję twarzy. Chodzi o notoryczne zapominanie, jak wyglądają nasi najbliżsi i znajomi.

Szczególnie odbija się to na życiu towarzyskim i zawodowym osób chorujących na prozopagnozję. O ile rodzina czy koledzy mogą wybaczyć przypadki mylenia ich z kimś innym, o tyle pracodawcy i nowo poznane osoby niekoniecznie.

W Stanach Zjednoczonych prowadzona jest debata nad tym, czy wprowadzić w szkołach podstawowych badania wykrywające agnozję twarzy we wczesnym wieku. Thomas Grüter, badacz z uniwersytetu w Monachium, uważa że prozopagnozja jest wśród dzieci tak dużym problemem jak dysleksja. Razem z żoną przeprowadzili badania wśród 689 losowo wybranych studentów. Wyniki pokazały, że objawy prozopagnozji przejawiało 2 proc. społeczeństwa, czyli 1 na 50 osób. Wczesna diagnoza pozwoliłaby udzielić im specjalistycznej pomocy i jak najszybciej przeciwdziałać wykluczeniu ich ze społeczeństwa, na jakie prędzej czy później będą narażone.

 

Leczenie

Nie ma środków farmakologicznych ani terapii pomagających wyeliminować agnozję twarzy. W przypadku chorych stosuje się trening i systematyczne ćwiczenia pomagające rozpoznawać członków rodziny, znajomych czy szefa w pracy. Tworzą oni techniki zapamiętywania ludzi na podstawie ubioru, barwy głosu, zapachu, sposobu poruszania się czy śmiechu.

Istotnym elementem owego treningu jest wsparcie osób, nie tylko z najbliższego otoczenia (rodziny, znajomych, pracodawców), ale całego społeczeństwa. Trzeba organizować kampanie społeczne o prozopagnozji, udzielające podstawowych informacji na temat tego schorzenia, jego objawów oraz sposobach udzielania pomocy osobom nią dotkniętym.

 

Przemysław Opłocki