Stres to nieodłączny element dzisiejszych czasów. Żyjemy intensywnie i co za tym idzie mamy mniej czasu na przyjemności i odpoczynek. Przeciągający się stan napięcia i zmęczenia może mieć zgubne skutki dla naszego zdrowia i samopoczucia. Jak zadbać o odpowiednią higienę psychiczną? Czy geny mogą w tym pomóc? Opowiada dr inż. Tomasz Czernecki, dietetyk genetyczny.

 

Zabieganie, zmęczenie, konieczność szybkiego podejmowania ważnych decyzji – to znaki charakterystyczne naszych czasów. Częściej denerwujemy się, potęgując tym samym stan napięcia. W umiarkowanych dawkach działa on motywująco. Jeśli jednak będzie się przeciągać, może doprowadzić do wielu schorzeń i poważnych problemów zdrowotnych. Wśród skutków stresu można wymienić na przykład nerwowość, drażliwość czy obniżoną samoocenę. Mogą wystąpić również bóle w klatce piersiowej, omdlenia, bezsenność czy ogólne osłabienie organizmu skutkujące częstymi infekcjami i przeziębieniami.

Reklama

 

Dzisiejsze czasy pokazują nam jedną bardzo ważną rzecz. Umiemy zadbać o higienę osobistą, to też nikogo nie dziwi fakt, że codziennie myjemy zęby czy bierzemy prysznic. Jednak jeśli chodzi o higienę psychiczną, mało kto uważa, że właśnie tego potrzebuje, a przecież jej brak jest najczęstszym powodem stresu!

Brak jakiejkolwiek reakcji z naszej strony może doprowadzić np. do zwiększonej podatności na choroby układu krążenia – wymienia dr inż. Tomasz Czernecki, dietetyk genetyczny, jeden z niewielu w Polsce specjalistów od nutrigenomiki. – Stres niekorzystnie wpływa również na nasze kontakty z otoczeniem. Całe szczęście możemy zawczasu zapobiec podobnym objawom. Pomocne będą badania genetyczne

Testy DNA pozwolą dowiedzieć się jak zmniejszyć wpływ stresu poprzez dostosowanie stylu życia do genów. Wskażą jak kształtować zdrowe relacje społeczne zgodne z naszym genotypem, a także podpowiedzą jaki rodzaj spędzania wolnego czasu byłby dla nas najlepszy. Może okazać się, że powinniśmy rozwijać swoje zdolności artystyczne albo relaksować podczas zajęć jogi.

Kolejnym ważnym czynnikiem dbania o swój komfort psychiczny jest aktywność fizyczna. Już niewielka dawka sportu pozwala dotlenić organizm i pozbyć się toksyn z organizmu. Zwykło się również mówić, że po wysiłku fizycznym jesteśmy szczęśliwsi, a to za sprawą lepszego dopływu krwi do mózgu, który produkuje więcej neurohormonów, czyli endorfin zwanymi hormonami szczęścia. Jak podkreśla dr inż. Tomasz Czernecki: – Dzisiejsze czasy dają nam wiele możliwości względem własnego rozwoju, na przykład na podstawie genów możemy stwierdzić do jakiej dyscypliny sportowej mamy talent. Im wcześniej dowiemy się jaką aktywność fizyczną wybrać, tym wcześniej zwykle przychodzą rezultaty. Pozwala to czerpać radość z treningów, sportu który jest bliski naszym genetycznym uwarunkowaniom. W konsekwencji może prowadzić do ustępowania objawów stresu.

Ponadto ludzie, którzy łatwiej wyrażają swoje uczucia, potrzeby, posiadają bardziej zrównoważony układ immunologiczny, przez co są bardziej odporni na choroby czy stres. Szybciej w takich sytuacjach znajdują rozwiązanie. Sposobem na sprawdzenie, czy asertywność jest naszym atutem mogą być testy genetyczne. Będą one doskonałą wskazówką na temat sposobu walki ze stresem i osłabienia jego działania. Dodatkowym wsparciem może okazać się oksytocyna, która zmniejsza stężenie kortyzolu we krwi, sprawia, że jesteśmy pozytywnie nastawieni do życia i podnosi naszą pewność siebie. Do jej uwolnienia wystarczy bliskość i dotyk drugiej osoby. A efekty pojawią się same.   

W tym wszystkim nie można zapominać o odpowiedniej diecie, najlepiej dostosowanej do naszych indywidualnych predyspozycji. Tylko połączenie tych wszystkich czynników jakim jest zdrowy tryb życia, odpoczynek, aktywność fizyczna pozwali zredukować stres i czerpać energię do działania z najmniejszych rzeczy. – Dodatkową podpowiedzią mogą być nasze geny, na ich podstawie można stwierdzić jak za pomocą diety i suplementów wpływać na związane ze stresem neuroprzekaźniki. Można określić też jakie warunki pracy zapewnią nam dobre samopoczucie - mówi dr inż. Tomasz Czernecki.