Obecnie dużą większą wagę przywiązujemy do zawartych w produktach żywnościowych szkodliwych dla zdrowia składników. Skupiając się na nich, pamiętajmy jednak, że znajdują się one nie tylko w żywności, kosmetykach, lekach i w wodzie, ale również w tkaninach, które na sobie nosimy. W jaki sposób uchronić się przed chemią w odzieży?

 

Ubrania, które zakładamy na siebie stykają się bezpośrednio ze skórą. Pod wpływem ciepła i potu przepuszczone przez skórę związki chemiczne rozpuszczają się i przenikają w głąb naszego organizmu wywołując różnego rodzaju alergie. Warto zwrócić uwagę na rodzaj materiału, z którego są one wyprodukowane. Powinny to być naturalne włókna, takie jak: jedwab, bawełna, konopie, len czy juta.

Reklama

 

Jakie ubrania kupować?

Od paru lat Greenpeace prowadziło kampanię „Detox my fashion”, która miała zwrócić uwagę konsumentów na zawartość substancji toksycznych w ubraniach. Najbardziej podejrzane pod tym względem były produkty z krajów azjatyckich. Zdecydowanie bardziej bezpieczne, jeśli chodzi o normy środowiskowe, są materiały wyprodukowane w Europie. Kupujmy je w naturalnych, jasnych barwach (unikniemy szkodliwych barwników) oraz bez nadruków (mogą być zanieczyszczone metalami ciężkimi).

 

Co kryje się w ubraniach?

Jakiś czas temu głośno również było o tanich i kolorowych ubrankach dla dzieci z Chin, a także odzieży nieznanych producentów, które zawierały toksyczne substancje. Do barwienia i konserwacji tkanin używano m.in. formaldehyd, który sprawiał, że materiał się nie gniótł, ani nie kurczył, a kolory nie płowiały. Niestety formaldehyd może wywoływać uczulenie, a także przyczyniać się do powstania nowotworów. Odzież sprowadzana z tak daleka jest naszpikowana chemikaliami konserwującymi, dzięki którym w transporcie odzież nie pleśnieje i nie lęgną się w niej owady

W tkaninach syntetycznych (głównie poliester i poliamid) kryją się antymon i fungicydy, które mogą powodować zapalenie skóry, podrażniać układ oddechowy, jak również atakować system odpornościowy oraz nerwowy.

 

Uwaga na dodatki

Bardzo często, aby uatrakcyjnić odzież producenci umieszczają na niej różne elementy skórzane lub metalowe błyskotki. Skóra może zawierać niebezpieczny chrom. Natomiast elementy metalowe mogą zawierać metale ciężkie, np. nikiel, który w połączeniu ze skórą jej zaczerwienienie i wysypkę. Oprócz niklu może tam być również ołów i kadm, często wykorzystywany przy produkcji kolorowych nadruków.

Inny zagrażający zdrowiu składnik wykorzystywany w przemyśle tekstylnym to etoksylowany nonylofenol, który na skutek kontaktu z wodą może powodować zaburzenia hormonalne i zakłócić pracę układu rozrodczego.

 

Jak uniknąć szkodliwych chemikaliów?

Producenci odzieży wykorzystują szeroki asortyment materiałów, aby zaspokoić obecne trendy w modzie. Nie zawsze są one wykonane z naturalnych włókien, ponieważ rynek wymaga, by były one trwałe, łatwe w utrzymaniu, nie rozciągały się, były elastyczne i odporne na działanie promieni słonecznych. Niektóre firmy chwalą się, że odzież przez nich produkowana jest ekologiczna, ale tak naprawdę nie wiemy czy faktycznie tak jest. Przy zakupie potrzebny jest też „nos”. Powąchajmy, czym pachnie dany produkt. Jeżeli czuć jest chemię raczej zastanówmy się nad jego zakupem. Czasami ten zapach znika po wypraniu, ale gdy tak się nie stanie, za późno na reklamację.