Z dermatologiem Katarzyną Ryką rozmawia Jacek Kania.

 

 

– Świąd jest częstą przyczyną wizyt u lekarza, jednak wiąże się nie tylko z chorobami skóry. Jakie są inne jego przyczyny?

– Świąd może być objawem całej plejady schorzeń, poczynając od skórnych po ogólnoustrojowe. Zwykle pacjent, który zgłasza się do lekarza z powodu uporczywego świądu, bez ewidentnych zmian skórnych, wymaga bardzo szerokiej diagnostyki. Częstą przyczyną świądu jest cukrzyca. U osób młodszych świąd związany z cukrzycą przeważnie jest ograniczony do określonej okolicy ciała, np. sromu, natomiast u osób starszych zwykle jest uogólniony.

Miałam kiedyś w Poradni Dermatologicznej miłą starszą panią, której poza uporczywym świądem nic nie dolegało. Proste badanie laboratoryjne poziomu cukru we krwi wykazało znaczne przekroczenie dopuszczalnej normy: po konsultacji z diabetologiem pacjentka otrzymała odpowiednie leki, zalecenie odpowiedniej diety. Po unormowaniu poziomu cukru we krwi świąd ustąpił. Inną z przyczyn metabolicznych świądu może być dna moczanowa. Często obserwujemy świąd o różnym stopniu nasilenia i różnej lokalizacji w przebiegu mocznicy, a także u chorych dializowanych. Choroby wątroby, zwłaszcza ostre stany zapalne lub przebiegające z zastojem żółci, również mogą być przyczyną świądu. Świąd występuje również w przebiegu zaburzeń gospodarki hormonalnej, np. w przebiegu nadczynności lub niedoczynności tarczycy. Zdarza się, że świąd wywołują toksyny tasiemca, glisty czy też innych pasożytów. Świąd objawia się też w przebiegu chorób nowotworowych, np. raka gruczołu krokowego, raka jajnika, płuc czy też nowotworów w obrębie przewodu pokarmowego. Jest wówczas jedną ze składowych tzw. zespołu paraneoplastycznego, czyli objawów, które mogą sygnalizować powstawanie nowotworów narządów wewnętrznych na długo przedtem, zanim dadzą one o sobie znać. Przyczyną świądu mogą być również schorzenia neurologiczne – guzy mózgu i rdzenia kręgowego, a także niedokrwistość. Świąd wreszcie może pojawić się podczas zażywania niektórych leków – np. zawierających kodeinę albo morfinę.

Trzeba też wspomnieć o czynnikach psychogennych – istnieją bowiem tzw. urojenia pasożytnicze skóry i nie tylko pasożytnicze. Pacjenci z urojeniami często „wypracowują” sobie zmiany skórne, intensywnie drapiąc, a nawet próbując wydłubać za pomocą ostrych narzędzi domniemane pasożyty. Pacjenci tacy pojawiają się u dermatologów zwykle wtedy, kiedy dochodzi do uszkodzeń mechanicznych naskórka połączonych na ogół z zakażeniami bakteryjnymi. – Proszę – mówią lekarzowi – oto „namacalne dowody” działalności pasożytów. Bywa też, że ulegamy „swędzącej psychozie”, gdy ktoś z bliskiego otoczenia zakaził się np. świerzbem.

Reklama

 

– Jakie bodźce wywołują swędzenie?

– Mogą być rozmaite, zarówno wewnątrzpochodne jak i zewnątrzpochodne. Do zewnątrzpochodnych zaliczamy m.in. działanie na skórę ciepła i zimna, czy też histaminopodobnych związków chemicznych, zawartych w gruczołach jadowych rozmaitych owadów lub w parzydełkach, np. pokrzywy. Do czynników wewnątrzpochodnych – gromadzące się w skórze kwasy żółciowe w przebiegu żółtaczki czy też kwas moczowy w przebiegu dny moczanowej lub metabolity „kaskady” kwasu arachidonowego, która uwalniana jest, gdy organizm mobilizuje siły obronne w przebiegu rozmaitych schorzeń.

 

– Czy uczucie swędzenia wiąże się z uszkodzeniem jakiejś części skóry? Czy są to podrażnione receptory czy też może uszkodzone komórki?

– W naszej skórze znajdują się wolne zakończenia włókien nerwowych odpowiedzialne za czucie bólu. Podrażnienie tych zakończeń przez różne czynniki, m.in. i te, o których wspomniałam, wywołuje wrażenie świądu o różnym stopniu nasilenia od miernego świądu poprzez pieczenie aż do bólu. Zależy to w dużej mierze od progu wrażliwości danej osoby na działanie bodźców. Warto wspomnieć, że stres czyni nas znacznie podatniejszymi na działanie czynników zarówno wewnątrzpochodnych, jak i zewnątrzpochodnych.

 

– Czy można mówić o jakiejś klasyfikacji świądu?

– Świąd ze względu na obszar ciała, którego dotyczy, możemy podzielić na świąd uogólniony, wieloogniskowy lub ograniczony (np. sromu, odbytu). Ze względu na jego przebieg – na napadowy lub stały. Najistotniejszym podziałem jest jednak podział na świąd ze zmianami morfologicznymi na skórze oraz świąd bez takich zmian. Chodzi tu głównie o zliszajowacenia oraz przebarwienia. Ponadto świąd może być fizjologiczny, tj. starczy albo w przebiegu ciąży; może też być patologiczny.

 

– Istnieje także pojęcie: mediatory świądu...

– Mediatory świądu to różne czynniki chemiczne, które podrażniają wolne zakończenia nerwowe na skórze. Należą do nich: histamina, serotonina, bradykinina, endorfiny i jeszcze wiele innych. Część z tych związków uwalnianych jest przez komórki należące do linii obronnej organizmu, np. histaminę uwalniają tzw. komórki tuczne.

 

– Jak zachować się wobec, naturalnego w gruncie rzeczy, odruchu drapania?

– Odruch drapania jest „siłą napędową” zdolną do popychania nawet w kierunku tak drastycznym, jak ścieranie do krwi skóry pumeksem. Drapiąc się, możemy spowodować przeczosy, czyli linijne ubytki naskórka – stanowią one wspaniałe wrota zakażenia dla chorobotwórczych drobnoustrojów. Przeciwdziałając temu, stosuje się leki blokujące receptory histaminy; lekarze w takich przypadkach zalecają też papki zawierające substancje chłodzące, np. mentol. Jak wcześniej wspomniałam, stres i stany napięcia potęgują uczucie świądu, dlatego często wskazane jest stosowanie łagodnych środków wyciszających, np. herbatek ziołowych.

Dużym problemem są choroby przebiegające ze świądem u niemowląt, pomocne wówczas może być nakładanie skarpetek na rączki dziecka oraz bardzo krótkie obcinanie paznokci.

Reklama

 

– Często zdarza się, że swędzą dawno zagojone blizny. Co może być tego powodem?

– Przerośnięte blizny, keloidy mogą sprawiać ból lub świąd albo pieczenie. Bliznowce są wynikiem nadprodukcji kolagenu, która jest stymulowana przez szereg różnych czynników wzrostowych. Prawdopodobnie w patomechanizmie powstawania keloidów pewną rolę odgrywają komórki tuczne, które uwalniają histaminę. Więcej takich komórek właśnie stwierdzono w otoczeniu włókien kolagenowych. Dlatego świąd występujący w bliznowcach leczymy lekami z grupy antyhistaminowych.

 

– Kiedy swędzenie powinno nas zaniepokoić? Z jakimi objawami należy udać się do lekarza?

– Każdy uporczywy świąd skóry powinien nas skłonić do wizyty u lekarza – najlepiej lekarza rodzinnego lub dermatologa.