Rozmowa z laryngologiem Markiem Szychowskim.

 

– Męczący kaszel, towarzyszące mu gorsze samopoczucie, ból głowy. Mamy nadzieję, że to tylko zwykłe przeziębienie. Próbujemy leczyć się sami. Sięgamy po cebulę, czosnek, pijemy herbatę z cytryną, mleko z miodem … Objawy jednak nie mijają, a kaszel staje się coraz bardziej uciążliwy. Czy oznacza to, że mamy zapalenie oskrzeli?

– Nierzadko tak, albowiem granica pomiędzy ostrym zapaleniem oskrzeli a zwykłym przeziębieniem, często jest bardzo płynna, a objawy mogą być bardzo podobne. Zakażenie następuje drogą kropelkową, np. przy kichaniu.

 

– Jakie są typowe objawy zapalenia oskrzeli?

– Zapalenie oskrzeli, a ściślej mówiąc zapalenie krtani, tchawicy i oskrzeli, jest podostrą chorobą wirusową układu oddechowego, która potrafi w znacznym stopniu osłabić cały organizm. Charakteryzuje ją kaszel pojawiający się napadowo, świst krtaniowy i umiarkowana temperatura (37,2–37,7 st. C). Objawom tym towarzyszy często złe samopoczucie, zmęczenie, ból głowy, uczucie rozbicia, dreszcze, bóle mięśniowe i kostne, a także objawy takie, jak katar i ból gardła oraz pieczenie i ból w klatce piersiowej.

 

– Jakie są zalecenia w ramach kuracji? Kiedy powinniśmy się zwrócić o pomoc do lekarza?

– Łagodne postacie schorzenia można leczyć ambulatoryjnie, stosując cały wachlarz leków objawowych, natomiast przy braku efektów – zapalenie oskrzeli musi być leczone szpitalnie, w bardzo intensywny sposób, ponieważ dynamika schorzenia jest duża.

 

– Czy istnieją skuteczne domowe sposoby wspomagające walkę z chorobą?

– W początkowym okresie choroby udaje się opanować jej rozwój stosując syropy z cebuli, czosnku, cytryny, miodu z mlekiem i masłem oraz paracetamol i inne powszechnie znane leki przeciwprzeziębieniowe.

Należy przy tym pić dużo płynów – herbat ziołowych i owocowych. Jeśli jednak dojdzie do rozwoju choroby, terapia musi odbywać się pod kontrolą lekarza.

 

– Jeśli zdarza się nam ona raz lub dwa razy do roku i szybko ustępuje, nie ma raczej powodów do obaw… Kiedy jednak infekcje powtarzają się często, może to oznaczać, że cierpimy na przewlekłe zapalenie oskrzeli.

– Przewlekłe zapalenie oskrzeli jest to stan zapalny błony śluzowej oskrzeli, utrzymujący się przez parę miesięcy w ciągu roku, w dwóch kolejnych latach. Charakteryzuje się występującym głównie rano – kaszlem z odkrztuszaniem wydzieliny oraz typowym w badaniu osłuchowym klatki piersiowej – świstem i furczeniem.

Reklama

 

– Znacznie niebezpieczniejsze jest zapalenie płuc. W Polsce corocznie na wirusowe i bakteryjne zapalenie płuc zapada coraz więcej osób.

– Problem w tym, że dość często zapalenie płuc rozwija się bez charakterystycznych objawów, a przebieg choroby zależy od tego, czy ma ona podłoże bakteryjne czy wirusowe. To czy choroba w ogóle się rozwinie, zależy od sprawności systemu odpornościowego pacjenta. W przypadku bakteryjnego zapalenia płuc – choroba zaczyna się nagle, od kaszlu i gorączki – nawet do 40 st. C. Kaszel, początkowo jest suchy, potem staje się wilgotny, dochodzi do tego ból w klatce piersiowej, pojawiają się dreszcze, ciemna, gęsta, krwista plwocina, a niekiedy także – jadłowstręt, sinica, obfite poty, duszność, wyjątkowo złe samopoczucie i niepokój. Chory powinien natychmiast zgłosić się do lekarza i poddać się zaleconym badaniom, które pomogą potwierdzić podejrzenia.

Natomiast wirusowe zapalenie płuc występuje najczęściej w okresach epidemii grypy i daje mało charakterystyczne objawy. Często nie występują żadne zmiany osłuchowe, co bardzo utrudnia diagnozę. Dopiero zdjęcie rentgenowskie pozwala zauważyć zmiany spowodowane chorobą.

 

– Kiedy może rozwinąć się choroba? Czy może być skutkiem powikłań innych chorób?

– Zapalenie płuc może być powikłaniem chorób zakaźnych, np. grypy, odry czy ospy wietrznej. Choroba pojawia się również jako następstwo zapalenia oskrzeli. Przyczyną jej może być także krwiopochodny rozsiew drobnoustrojów, wdychanie drobnoustrojów, przenikanie czynników infekcyjnych z gardła. Czynnikami ryzyka są więc przebyte infekcje wirusowe, pobyty w szpitalu, tzw. szpitalne zapalenie płuc – głównie u obłożnie chorych – po udarach, wylewach, zawałach, u których nie stosuje się właściwej fizjoterapii.

 

– Zanim wynaleziono antybiotyki, zapalenie płuc bywało chorobą śmiertelną. Jak dzisiaj przebiega leczenie?

– Zapalenie płuc o podłożu bakteryjnym w postaciach lekkich leczymy ambulatoryjnie. Kuracja trwa zwykle kilka, kilkanaście dni – lekarz zapisuje antybiotyki, po których powinna zmniejszyć się gorączka i kaszel.

W postaciach średniociężkiej i ciężkiej – konieczne jest leczenie szpitalne, stosuje się leki przeciwbakteryjne, tlenoterapię, zabiegi fizjoterapeutyczne w obrębie klatki piersiowej oraz nawadnianie organizmu.

W przypadku wirusowego zapalenia płuc nie ma schematu leczenia poza podawaniem witamin, wypoczynkiem czy tlenoterapią. Chorobę leczy się lekami antywirusowymi, które działają jednak tylko wtedy, gdy zastosuje się je na samym początku. W przypadku niemowląt oraz pacjentów z uogólnioną ciężką infekcją obowiązkowa jest hospitalizacja.

Antybiotyki stosujemy tylko w nadkażeniach bakteryjnych.

 

– W jaki sposób można się chronić przed zapaleniem oskrzeli i zapaleniem płuc?

– Profilaktyka obu chorób jest podobna, tzn. należy dbać o zmniejszenie wpływu czynników ryzyka, takich jak – pobyty w szpitalach, palenie tytoniu, przewlekły alkoholizm, cukrzyca czy bezkrytyczne stosowanie antybiotyków w łagodnych infekcjach wirusowych. U osób z grup wysokiego ryzyka, a więc – dzieci i ludzi w podeszłym wieku – zaleca się również coroczne szczepienie przeciw grypie. A wszystkim chorym unieruchomionym w łóżku i w okresie pooperacyjnym zaleca się ćwiczenia oddechowe i pobudzanie kaszlu.

 

Rozmawiała Ewa Gil-Kołakowska