Katar, ból gardła, ogólne osłabienie, a czasami gorączka – to typowe dolegliwości, które serwuje nam zimowa aura. Ale wcale nie musi tak być, jeśli odpowiednio wcześnie zadbamy o swój organizm i jego układ immunologiczny on z pewnością odpłaci nam świetną formą, nawet w trudnych warunkach pogodowych.

 

Przeziębienie może być spowodowane infekcją wirusową lub bakteryjną. Wirus najczęściej atakuje osłabiony i bardziej podatny na różnego rodzaju drobnoustroje układ odpornościowy. Przedostaje się on do organizmu wraz z wdychanym powietrzem i z łatwością pokonuje filtry ochronne atakując błonę śluzową górnych dróg oddechowych. Dolegliwości dotykają najczęściej nosa (katar, kichanie, wydzielina z nosa) i gardła (zaczerwienienie, obrzęk, ból).

Ratunkiem mogą być metody stosowane jeszcze przez nasze babcie, sprawdzone i stosowane do dziś. Wystarczy sięgnąć po składniki wykorzystywane w celu zwalczania przeziębień, np. czarny bez, który łagodzi ból gardła i mięśni oraz nerwobóle i nieżyt górnych dróg oddechowych. Inną dobroczynną rośliną jest dzika róża, która wspomaga układ odpornościowy, wpływa na polepszenie samopoczucia, zwłaszcza w okresie osłabienia i stresu. Zawiera także antyoksydanty, w tym witaminę C, która pomaga nam w okresie przeziębienia.

Reklama

 

Paciorkowce i gronkowce...

... to bakterie, które atakują organizm osłabiony wcześniej przez wirusy. Spowodowane infekcją wirusową błony śluzowe gardła są bardziej podatne na wtórne zakażenie, a stan chorego pogarsza się. Obok bólu gardła występują takie objawy jak: przekrwione zabarwienie błony śluzowej gardła, powiększone węzły chłonne, języczek jest obrzęknięty, migdałki pokrywa szaro-biały nalot. Infekcji bakteryjnej towarzyszy podwyższona temperatura ciała, a okres choroby jest znacznie wydłużony.

W przypadku tej infekcji również możemy wypróbować metody stosowane dawniej, tj. roztwór soli kuchennej lub sody oczyszczonej do płukania gardła, a także dostępne w aptekach środki odkażające w aerozolu.

 

Egzotycznie i skutecznie

W innych częściach świata funkcjonują odpowiedniki bzu i dzikiej róży, które kojarzą się z profilaktyką infekcji. Owoc noni, czyli Morinda citrifolia, to tahitański skarb nazywany „aspiryną starożytności”. Zawiera wiele cennych składników, dzięki którym skutecznie wspomaga układ immunologiczny i zapewnia homeostazę w organizmie.

Kolejną rośliną, która doskonale się sprawdza w przypadku przeziębień jest vilcacora, czyli Uncaria tomentosa. Występuje głównie w lasach tropikalnych Peru, a także między innymi w Ekwadorze, Kolumbii czy Gujanie. Na jej bazie Indianie przygotowują wywar wzmacniający odporność. Jej popularność dotarła także na nasz kontynent. Na rynku dostępnych jest wiele preparatów z wyciągiem z tej rośliny, ale w okresie jesienno-zimowym najskuteczniejszy jest preparat w sprayu leczący stany zapalne gardła i krtani. Składniki w nim zawarte tworzą w gardle i krtani film chroniący śluzówkę przed niepożądanym działaniem drobnoustrojów i jednocześnie nawilżają gardło, dzięki czemu łagodzą ból.

 

Leczenie

Jeżeli wspomniane rady nie zażegnały choroby i infekcja trwa dłużej niż 3 dni, a do tego dolegliwości się potęgują i trawi nas gorączka powyżej 38-39°C należy udać się do lekarza. Być może rozwinęła się angina, czyli najczęstsza postać bakteryjnego zapalenia gardła. Leczenie tej postaci zapalenia wymaga podania antybiotyku.