Wielu z nas ma kłopot różnej wagi z nadmiarem kilogramów. Jedzenie jest przyjemnością, ale kara za grzech nieumiarkowania w jedzeniu ciężka. Nieokiełznany przyrost masy ciała wpędza nas w koszta: zmiana garderoby na luźniejszą, większe wydatki na żywność, bo ciągle jeść się chce, depresja, bo tracimy zgrabną sylwetkę i przestajemy akceptować samych siebie, choroby w wyniku otyłości: nadciśnienie, cukrzyca, miażdżyca. Przytyć łatwo, schudnąć trudniej. Nasz organizm zaprogramowany jest tak, aby w okresie dużego dostępu do jedzenia, gromadził zapasy, w postaci tkanki tłuszczowej, na okres głodu. Problem polega na tym, że dostęp do żywności jest stały, a okres głodu możemy sobie sprawić sami, chociażby w formie postu.

 

Post nie musi oznaczać głodowania, ale ograniczenie spożycia w ogóle lub np. tylko mięsa czy tłuszczów zwierzęcych. Jest w tym ponadczasowa mądrość, z której dziś nie korzystamy. Może warto do tego powrócić. Gorączkowo poszukujemy szybkiego sposobu na pozbycie się kłopotu np. stosując „cudowne diety”.

 

– Co sądzić o różnych dietach, których założenia są często sprzeczne, czy istnieje jakaś naprawdę skuteczna?

Dieta jest sprawą indywidualną, należy wziąć pod uwagę nasze zaangażowanie i czy będziemy w stanie przestrzegać przez dłuższy czas reżimu diety, która np. odrzuca całkowicie węglowodany lub mięso i tłuszcz. Drugą ważną rzeczą, jest założenie sobie ile i w jakim czasie chcemy schudnąć. Jeśli zakładamy, że pozbędziemy się w tydzień 10 kilogramów, to mamy porażkę zanim zaczniemy katować się dietą. Należy mierzyć siły na zamiary, a zatem realnie 1 kilogram w ciągu dziesięciu dni. Najbardziej ludzka dieta, to dieta 1000 kcal (kilokalorii). Jej założenie jest proste: jemy wszystko, pod warunkiem, że nie przekraczamy 1000 kcal dziennie. W tym celu należy zaopatrzyć się w tabele kaloryczności produktów spożywczych (do kupienia w księgarniach i empikach) i wieczorem zrobić rachunek sumienia z tego, co się zjadło. Po kilku dniach znamy już na pamięć kaloryczność większości produktów. Licząc kalorie uczymy się staranniej dobierać to, co jemy, a więc i odpowiedzialności za nasze menu.

Reklama

 

– Czy istnieją leki ułatwiające odchudzanie?

Efekt zahamowania łaknienia i spadku masy ciała i jest niekiedy tzw. efektem ubocznym działania niektórych leków psychostymulujących, o działaniu podobnym do amfetaminy, ale uwaga! nie jest to ich jedyny efekt uboczny. Przy stosowaniu tego rodzaju leków mogą wystąpić: nadpobudliwość, drżenia mięśniowe, kołatanie serca, bezsenność, niekiedy halucynacje, omamy czy zlewne poty i wiele innych, też bardzo nieprzyjemnych. Leki te są tylko na receptę od lekarza specjalisty i tylko w wyjątkowych przypadkach. Jeśli nawet uda nam się je zdobyć i stracimy te parę kilogramów na wadze, to złe nawyki żywieniowe i tak pozostaną. Nie warto sięgać po tabletki, jeśli są inne, mniej szkodliwe dla organizmu metody pozbycia się nadwagi.

 

– W aptekach, a nawet sklepach spożywczych można kupić herbatki ziołowe wspomagające odchudzanie. Czy są rzeczywiście skuteczne?

Herbaty ziołowe wspomagające odchudzanie np. Figura 1, Figura 2, Red-Slim czy Normosan zawierają w swoim składzie środki przeczyszczające, drażniące jelito grube.

Kora kruszyny – Cortex Frangulae, liść senesu – Folium Sennae, kłącze Rzewienia – Rhizoma Rhei są to popularne zioła o działaniu przeczyszczającym ze względu na zawartość antrazwiązków.

Związki antrachinowe są od dawna znane jako środki łagodnie (laxantia) lub też silnie (purgantia) przeczyszczające. Najsilniej działają antrony i diantrony. Mogą one powstać w jelitach z antrachinonów na skutek działania flory bakteryjnej. Wykazują one działanie drażniące na ścianę jelita grubego, co wywołuje jego przekrwienie i skutek przeczyszczający. Spadek masy ciała widoczny jest na początku stosowania takich mieszanek i jest to efekt opróżniania jelit z zalegających resztek pokarmowych. Dalsze stosowanie nie daje jednak takich efektów, a ciągłe drażnienie jelit powoduje ich złe funkcjonowanie, zaburzenie naturalnej perystaltyki, atonię, wzdęcia, bóle brzucha, nudności i przyzwyczajenie. Zwiększenie dawki, zaparzenie większej ilości ziół, wzmaga tylko nieprzyjemne działania uboczne. Po dłuższym stosowaniu może dojść do uszkodzenia lub nawet martwicy błony śluzowej jelita grubego. Moja rada: nie stosować herbatek zawierających antrazwiązki w sposób ciągły, lecz doraźnie, nie dłużej niż kilka dni. Picie tego rodzaju mieszanek ziołowych nie zastąpi diety ani nie zahamuje łaknienia.

 

– Próbowałam się odchudzać wiele razy, ale najczęściej po kilku dniach ulegałam pokusie i podjadałam. Mam problem z powstrzymaniem nadmiernego łaknienia. Co robić?

Trudno tak bezboleśnie przejść z objadania się do diety niskokalorycznej. Nasz organizm walczy jak lew o zachowanie zgromadzonych zapasów, a my walczymy z o nasze zdrowie i dobre samopoczucie. Pokonanie uczucia łaknienia i apetytu na różne wysokokaloryczne łakocie np. świeże pączki czy czekoladę to dla nas niekiedy zbyt ogromny wysiłek. Wielką pomocą w tej kampanii są środki pęczniejące: nasienie lnu – Semen Lini, nasienie babki płesznik – Semen Psylii. Są to nasiona bogate w śluz.

Nasienie lnu znane od bardzo dawna, jest surowcem śluzowym i tłuszczowym. Ze względu na to, że śluz znajduje się w skórce, surowiec powinien być używany w stanie nierozdrobnionym, w postaci wodnych maceratów jako środek osłaniający w stanach zapalnych przewodu pokarmowego i dróg oddechowych. Posiada właściwości przeczyszczające na skutek pęcznienia w jelitach. Zawarty w nasionach olej sprzyja w sposób mechaniczny defekacji. Nasienie lnu działa również hamująco na procesy gnilne w jelitach. Można je stosować jako dodatek np. do jogurtu, popijając dużą ilością płynu.

Nasienie babki płesznik podobnie jak lnu, zawiera śluz w skórce (4–12%) i posiada podobne właściwości. Charakteryzuje się tym, że w wyniku pęcznienia zwiększa swoją objętość dziesięciokrotnie. Dlatego tak ważne jest picie dużej ilości płynów, najlepiej czystej wody, w czasie zażywania. Gotowe preparaty zawierające łupiny nasion babki płesznik znajdziemy w aptekach lub w sklepach zielarskich pod nazwą Colon C – zawiera on dodatkowo fruktooligosacharydy, pożywkę naturalnego składnika naszej flory jelitowej, bakterii z rodzaju Lactobacillus. Drugi preparat, Colon Slim, oprócz łupin nasion babki płesznik zawiera surowce wspomagające takie jak: błonnik, gumę guar z nasion orientalnego drzewa guarowego oraz włóknik z korzenia konjac, rośliny pochodzącej z Japonii.

Śluzy są używane w lecznictwie jako środki powlekające, ochronne i zmiękczające (emolientia). Działanie to jest miejscowe, gdyż nie wchłaniają się z przewodu pokarmowego. Pęczniejące nasiona lnu czy babki płesznik dają uczucie sytości i pełności, a więc pośrednio hamują łaknienie – zmorę wszelkich diet. Śluz, który się przy tym wydziela obficie ze skórek nasion, powleka ochronną warstwą błonę śluzową żołądka i jelit, chroni ją w ten sposób przed drażniącym działaniem soków trawiennych. Nasiona poprawiają pracę jelit, zapobiegają zaparciom i wzdęciom. Działań ubocznych czy niepożądanych nie stwierdzono.

Odchudzanie to proces pozbywania się nadmiaru tłuszczu, ale nie należy przy tym odchudzać się z rozumu, którego nadmiaru jeszcze u nikogo nie stwierdzono.

 

Na pytania odpowiadała dr n. farm. Beata Kasicka