Starzenie się skóry jest skomplikowanym, długim, ale naturalnym procesem. Zaczyna się już około 25. roku życia.

 

Wpływa na nie promieniowanie ultrafioletowe, stresujący tryb życia, nadmiar alkoholu, niewłaściwe odżywianie, brak wysiłku fizycznego, krótkie przebywanie na świeżym powietrzu, palenie papierosów i przebywanie w zadymionych pomieszczeniach. Wskutek działania tych czynników powstaje nadmiar wolnych rodników, które prowadzą do uszkodzeń DNA komórek naskórka i skóry właściwej. Zostaje naruszona jej bariera ochronna i cera staje się wysuszona oraz wrażliwa na podrażnienia. Uszkodzone zostają też włókna kolagenowe odpowiedzialne za elastyczność skóry, dlatego należy zadbać o odpowiedni dobór kosmetyków zapewniających jej głębokie nawilżanie. Najszybciej proces starzenia uwidacznia się na twarzy i dekolcie.

 

Ślimak na twarzy

Kosmetyki zawierające śluz ślimaka cieszą się niegasnącą popularnością na całym świecie. Jego lecznicze właściwości znane były w wielu kulturach. Hipokrates, grecki lekarz uważany za ojca medycyny współczesnej, zalecał przykładać posiekane ślimaki na różnego rodzaju podrażnienia i trudno gojące się rany. Rzymianie spożywali je żywe, żeby ukoić ból gardła. Odcedzony i wymieszany z odrobiną alkoholu śluz leczył też przeziębienia, anginy i schorzenia jamy ustnej. Koreanki i Japonki dla wzmocnienia urody poddawały się zabiegom SPA z żywymi ślimakami, Pełzające po ich twarzach mięczaki delikatnie masowały buzie, odżywiając i nawilżając je świeżym śluzem, a jednocześnie dodając cerze blasku.

 

Niezawodny śluz

Pochodzące z Afryki ślimaki Helix aspersa są hodowane na fermach pod ścisłą ochroną. Ważą one około 10–15 gramów i mierzą 3 cm. Żywią się roślinami. Proces pozyskiwania śluzu trwa kilka dni, podczas których poddawane są one procesowi oczyszczania i delikatnej stymulacji. Gruczoły w ich odnóżach produkują dwa rodzaje śluzu. Pierwszy, dobrze widoczny ciągnący się mokry ślad to limozyna, która nie ma żadnej wartości dla człowieka. Drugi zaś to kryptozyna, która zabezpiecza i regeneruje tkanki ślimaka ulegające uszkodzeniu podczas przemieszczania się po twardej powierzchni. Ma ona konsystencję żelu i jest cennym źródłem naturalnych składników aktywnych mających wyjątkowy wpływ na ludzką skórę. Z jednego ślimaka uzyskuje się jednorazowo małą łyżeczkę śluzu. Potem przez kolejne dwa tygodnie mięczaki regenerują się w parku hodowlanym.

 

Właściwości i działanie

Naukowców zastanawiała szybkość, z jaką regenerują się tkanki ślimaka. Gdy mięczak się zrani, natychmiast jego organizm produkuje pełną gojących składników wydzielinę. Zawiera ona mnóstwo substancji o działaniu leczniczym i pielęgnacyjnym. Najważniejsze z nich to elastyna, kolagen, kwas glikolowy i alantoina. W składzie kryptozyny są także przeciwutleniacze, witaminy A, C i E, oligoelementy, proteiny oraz mukopolisacharydy.

Kolagen i elastyna wzmacniają skórę, dzięki czemu jest zwarta, elastyczna i sprężysta. Kwas glikolowy złuszcza stary naskórek i wspomaga jego odnowę, natomiast enzymy proteolityczne wzmacniają działanie tego kwasu, rozpuszczają martwe komórki i ułatwiają dostęp składników odżywczych. Proces regeneracji uszkodzonego naskórka i jego nawilżenia wspomaga alantoina. Te naturalne i aktywne składniki przyczyniają się do spowolnienia procesów starzenia się skóry, chronią ją przed działaniem wolnych rodników i poprawiają jej jędrność.

 

Jasność perły

Od lat wielkim powodzeniem cieszą się też kremy bazujące na masie perłowej z muszli ostryg gatunku Pteria, bogatej w minerały, aminokwasy i mikroelementy regulujące metabolizm komórek skóry. W kosmetyce najczęściej występuje w postaci jasnego proszku, który jest wynikiem procesu mikronizacji pereł, czyli ich rozdrabniania.

Masa perłowa ma delikatny zapach, przypominający woń muszli morskiej. Jest bogatym źródłem cennych aminokwasów, takich jak glicyna, kwasy glutaminowy i asparginowy, alanina, leucyna czy seryna. Zawiera również cholinę, czyli proteinę o działaniu nawilżającym i wygładzającym cerę.

Krem z macicy perłowej polecany jest szczególnie osobom ze zmianami skórnymi w postaci blizn, śladów po oparzeniach albo po trądziku. Jego działanie opiera się na zapobieganiu degradacji kwasu hialuronowego, przez co skóra staje się elastyczna, jędrna i odzyskuje swój naturalny jasny koloryt. Redukuje on też cellulit – zmorę wielu kobiet.

 

Barbara Szymańska

Żyj Długo