Bób, jak wiele innych roślin strączkowych, jest zasobny w wartości odżywcze, przede wszystkim w białko. Jest doskonałą alternatywą dla mięsa. Niestety nie można go polecić każdemu. Ziarna te są szkodliwe dla osób cierpiących na fawizm, czyli chorobę bobową, zmagających się z podagrą, cukrzycą i mających problemy gastryczne. Komu zatem polecane jest to pyszne warzywo i jak je przyrządzać, by nie szkodziło?
Uprawiany był od niepamiętnych czasów w basenie Morza Śródziemnego i Bliskiego Wschodu. W medycynie ludowej stosowano go jako środek ściągający i przeciwzapalny przy biegunkach. Ugotowany w mleku, zgnieciony i przetarty przykładało się na trudno gojące ropnie. Nalewki i odwary z bobu stanowiły doskonały środek kosmetyczny do przemywania twarzy.
Właściwości odżywcze
100 g świeżych ziaren bobu zawiera 423 mg witaminy B9, co pokrywa 106 proc. dziennego zapotrzebowania na kwas foliowy. Ponadto zawiera witaminę A i K oraz takie minerały jak: wapń, żelazo, magnez, fosfor, potas, sód i cynk. Warzywo to jest również doskonałym źródłem błonnika (100 g bobu zawiera go ok. 5,8 g; wg zaleceń WHO, dzienne zapotrzebowanie na błonnik u osoby dorosłej wynosi ok. 20–40 g), niezwykle ważnego składnika w diecie odchudzającej. Jest niskokaloryczne (szklanka bobu ma tylko 191 kcal) i zapewnia uczucie sytości na długi czas.
Właściwości lecznicze
Regularne spożywanie bobu może przynieść wiele korzyści osobom mającym problemy sercowo-naczyniowe. To doskonałe źródło witaminy B1 (tiaminy), która zapewnia prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego oraz wspomoże metabolizm tłuszczów i białek. Natomiast żelazo zawarte w warzywie jest niezbędnym składnikiem hemoglobiny, która jest odpowiedzialna za transport tlenu z płuc do wszystkich tkanek organizmu. Wraz z miedzią uczestniczy w tworzeniu czerwonych krwinek. Pierwiastek ten odgrywa dużą rolę w rozwoju i funkcjonowaniu naczyń krwionośnych, układu odpornościowego oraz w tworzeniu kolagenu, będącego składnikiem kości, tkanki łącznej i skóry. Zaś magnez i fosfor wzmocnią kości, połączenie magnezu z potasem pomoże w uregulowaniu ciśnienia krwi. Dzięki zawartości kwasu foliowego i odpowiednich dawek witaminy B12 z innych źródeł skutecznie pomaga w leczeniu anemii, wspomagając produkcję czerwonych krwinek.
Komu i dlaczego może zaszkodzić?
Bobu nie powinny spożywać osoby mające problemy gastryczne, ponieważ powoduje on wzdęcia i nadmiernie fermentuje w jelitach. Powodem są oligosacharydy, które nie są dobrze przyswajalne i trawione przez bakterie jelitowe. Wykluczyć go powinny osoby chorujące na refluks przełyku, zgagę i uporczywe wzdęcia. Z powodu wysokiego indeksu glikemicznego gotowanego bobu jest on zbyt dużym obciążeniem dla osób z dolegliwościami trzustki, a tym samym dla diabetyków. Bób nie jest wskazany również cierpiącym na podagrę, czyli dnę moczanową. Osoby te z niewiadomych przyczyn mają nadprodukcję kwasu moczowego, co może prowadzić do powikłań, np. kamicy nerkowej. Nie jest on również wskazany dla osób przyjmujących leki z grupy środków przeciwdepresyjnych. Spożycie bobu może przyczynić się do gwałtownego wzrostu ciśnienia krwi.
Fawizm – choroba bobowa (fasolowa)
Fawizm jest chorobą o podłożu genetycznym. Za jego wystąpienie odpowiada gen G6PD, który usytuowany jest na chromosomie X. Uszkodzenie tego genu powoduje niedobór enzymu o nazwie ehydrogeneza glukozo-6-fosforanowa, który uczestniczy w przemianach odbywających się w erytrocytach, zapewniając im m.in. dłuższe przeżycie. Na chorobę bobową częściej zapadają mężczyźni, ponieważ to oni mają tylko jeden taki chromosom. Kobiety mają dwa chromosomy X i w przypadku uszkodzenia genu, ma w zapasie jedną prawidłową kopię genu.
Zjedzenie niewielkiej ilości bobu lub sam kontakt z jego pyłkiem może prowadzić do różnych dolegliwości: bólu głowy, brzucha, wymiotów, gorączki, a nawet bólu lędźwiowego odcinka kręgosłupa. Typowymi objawami dla fawizmu jest uczucie zmęczenia, żółte zabarwienie skóry i ciemny kolor moczu.
Jak przyrządzić bób?
Bób można jeść na surowo lub ugotowany. Do gotowania wybieramy młode ziarna, intensywnie zielone, o gładkiej skórce, bez plam i o świeżym zapachu. Płuczemy go w zimnej wodzie. Ziarna bobu wkładamy do garnka i zalewamy podwójną ilością wody, do której dodajemy 1 płaską łyżkę cukru. Młode ziarna gotujemy ok. 15 minut, starsze dwa razy tyle. Po doprowadzeniu do wrzenia doprawiamy solą, dodając zielony koperek lub rozgnieciony czosnek. Młody bób można jeść ze skórką, bo w niej znajduje się najwięcej witamin.
WAŻNE: Aby bób nie powodował wzdęć zalewamy go przed ugotowaniem gorącą wodą i odstawiamy na godzinę. Po tym czasie gotujemy go ponownie w nowej wodzie, a pod koniec gotowania dodajemy szczyptę soli.