Jedna z firm tytoniowych wprowadziła na rynek nowy produkt – rozpuszczalne kapsułki o smaku mięty lub cynamonu zawierające różną ilość nikotyny. Są one wprawdzie sprzedawane jako produkt tytoniowy, ale opakowaniem niektóre z nich bardzo przypominają popularne pastylki odświeżające oddech. U dzieci może to prowadzić do przypadkowego zatrucia nikotyną – ostrzegają autorzy raportu stworzonego przez kilka najważniejszych amerykańskich centrów medycznych i Administrację Leków i Żywności (FDA).

Produkt przeznaczony jest dla palaczy, którzy w danym momencie nie mogą sięgnąć po papierosa. Ale profesor Gregory Connolly twierdzi, że kapsułki z nikotyną mogą mieć katastrofalny wpływ na niemowlęta i małe dzieci.

Spożycie wyrobów tytoniowych jest jednym z głównych powodów zatruć (w roku 2007 odnotowano 6724 przypadki zatruć nikotyną u dzieci od 0 do 5 roku życia). Już 1 mg nikotyny wystarczy, by dziecko odczuwało mdłości i wymiotowało.

„Ten produkt jest sprzedawany jako wyrób tytoniowy, lecz w oczach czterolatka bardziej przypomina słodycze niż zwykłe papierosy. Nikotyna jest wysoce uzależniająca, a jeżeli przy tym wygląda jak cukierek, mamy do czynienia z brakiem dbałości o zdrowie najmłodszych” – mówi prof. Connolly.

Naukowcy podkreślają, że w stanie Oregon, w którym testowane są nowe produkty tytoniowe, zgłoszono przypadek trzyletniego dziecka, które zatruło się po spożyciu... jednej kapsułki.

Producenci utrzymują, że wyroby są odpowiednio zabezpieczone i maluch nie poradzi sobie z ich wyjęciem. Jednak naukowcy zdają sobie sprawę, że rodzice mogliby nieświadomie zostawić otwarte opakowanie w zasięgu dziecka. Poza tym produkt, który przypomina wyglądem i smakiem słodycze, a jednocześnie jest prosty w użyciu, może wręcz stanowić zachętę, by go zjeść.


Źródło: www.eurekalert.org