Amerykańskie towarzystwo zrzeszające epidemiologów (Society for Healthcare Epidemiology of America) opublikowało w piśmie „Infection Control and Hospital Epidemiology” nowe wskazówki dotyczące ubrań personelu medycznego. Okazuje się, że odzież lekarzy (fartuchy, a nawet krawaty!) to siedlisko drobnoustrojów, które są groźne dla pacjentów.

 

Specjaliści sugerują, żeby zmienić tak zwany dress code (zasady ubierania się) dla lekarzy i pielęgniarek. I nie chodzi tu o względy estetyczne, ale zdrowotne.

– Nie ma co prawda ostatecznych dowodów na to, że ktoś w szpitalu nabawił się infekcji przez zetknięcie się z czyimś krawatem – zaznacza Gonzalo Bearman, specjalista chorób zakaźnych z Virginia Commonwealth University w Richmond, który jest współautorem nowych zaleceń dotyczących stroju. Ale zapewnia jednocześnie, że te wskazówki stworzono, kierując się po prostu zdrowym rozsądkiem i naukowymi dowodami. Nie należy ich jednak uznawać za oficjalne wytyczne.

Reklama

 

Specjaliści radzą, aby lekarze i pielęgniarki:

  • nosili bluzki z krótkimi rękawami i zrezygnowali z zegarków i pierścionków (zarazki mogą się gromadzić na rękawach i biżuterii)
  • nie nosili krawatów (według badań jedna trzecia krawatów noszonych przez personel medyczny zawierała bakterie gronkowca złocistego, a aż 70 procent lekarzy przyznało się do tego, że nie czyści tych części garderoby regularnie)
  • prali swoje fartuchy co najmniej raz w tygodniu w gorącej wodzie i wybielaczu, chociaż najlepiej, aby w ogóle z nich zrezygnowali
  • dezynfekowali swoje identyfikatory, telefony komórkowe i pagery po kontakcie z pacjentami

 

Źródło: USA Today