To chyba jedyny taki przypadek, by na prozdrowotne właściwości jakiegoś surowca zwrócono uwagę, niezależnie od siebie, w dwóch odległych regionach świata i w dwóch różnych epokach. Zgodność tych obserwacji – oprócz specjalistycznych badań – stanowi zaskakujące i na długo pozostające w pamięci uwierzytelnienie tej substancji jako cennego suplementu diety.

 

Mowa o fikocyjaninie – niebieskim barwniku zawartym w cyjanobakteriach z gatunku Arthrospira maxima.

Informacje o ich stosowaniu, jako cennego pożywienia, przez Azteków – lud zamieszkujący centralny Meksyk – zostały przekazane przez kronikarzy towarzyszących wyprawie Hernána Cortésa w XVI wieku. Aztekowie mieli owe algi wyławiać z jeziora Texcoco, a następnie suszyć na słońcu. Otrzymywany w ten sposób proszek o intensywnym niebieskim kolorze nazywano tecuitlatl.

Drugim regionem, w którym wieloletnie obserwacje doprowadziły do wykorzystania cyjanobakterii jako cennego składnika codziennej diety, były okolice jeziora Czad w Afryce. Tamtejsze plemię Kanembu po wyłowieniu alg z gatunku Arthrospira z wód tego jeziora formowało je w duże placki o nazwie dihé, które następnie także suszono na słońcu. Na istnienie tego interesującego pożywienia jako pierwszy w roku 1940 zwrócił uwagę francuski mykolog (czyli specjalista od alg) Pierre Dangeard.

Ćwierć wieku później tym samym tropem podążył belgijski botanik Jean Leonard uczestniczący w wyprawie na Saharę. Nie poprzestał on na wrażeniach organoleptycznych, lecz dokonał pierwszej analizy chemicznej owych alg. Jej wyniki okazały się wielce obiecujące. Od tamtej chwili algi z gatunku Arthrospira i wchodząca w ich skład fikocyjanina badane są nieprzerwanie i nie przestają zadziwiać.

Reklama

 

Superfood, ale nie tylko

Intuicja Azteków oraz ludu Kanembu nie zawiodła. Najpierw w badaniach skupiono się na wykorzystaniu cyjanobakterii jako składnika mogącego uzupełnić dietę niedożywionej ludności w takich krajach azjatyckich jak Indie czy Tajlandia. Algi znad historycznego jeziora Texcoco (bo dziś już nieistniejącego; na jego miejscu wyrosła stolica Meksyku) i znad jeziora Czad zaczęto nazywać superfood – żywnością o szczególnych walorach prozdrowotnych. Wkrótce okazało się jednak, że fikocyjanina może znacznie więcej – posiada wszechstronne i trudne do przecenienia właściwości terapeutyczne.

 

Działanie na system odpornościowy

W badaniach przeprowadzonych in vitro wykazano, że ekstrakt Arthrospira dodany do kultury komórek śledziony, odpowiedzialnych za produkcję przeciwciał, zwiększa ich liczbę, a u innych ważnych elementów układu odpornościowego – u makrofagów – wywołuje wzrost wytwarzania interleukiny-1, służącej m.in. do komunikowania się komórek systemu immunologicznego.

Jeszcze bardziej interesujące rezultaty w stymulacji odporności uzyskano w badaniach prowadzonych na grupie 40-letnich mężczyzn. Po dwóch tygodniach codziennego spożywania 50 ml czterdziestoprocentowego ekstraktu z Arthrospira zaobserwowano u nich wzmożoną aktywność komórek NK – tzw. naturalnych zabójców, stanowiących ważną linię obronną organizmu zagradzającą drogę wirusom, bakteriom i innym patogenom. Co interesujące, efekt ten utrzymywał się przez 6 miesięcy po zakończeniu podawania ekstraktu.

Oznacza to, że preparaty zawierające fikocyjaninę mogą skutecznie i trwale wspomóc organizm w walce z infekcjami bakteryjnymi i wirusowymi.

 

Ochrona przeciw wolnym rodnikom

Wykazano też, że ekstrakty z Arthrospira mają dużą zdolność neutralizacji wolnych rodników, które są głównym czynnikiem niszczenia organizmu i zasadniczym powodem jego starzenia. Jak się sądzi, nośnikiem tych właściwości jest fikocyjanina, co inspiruje do dalszych badań nad antyoksydacyjnym działaniem silnych barwników z niebieskiej części spektrum.

Ponadto wykazano, że podawana doustnie fikocyjanina zapobiega drgawkom wywoływanym przez kwas kainowy. A że sądzi się, iż kwas ten stymuluje powstawanie reaktywnych form tlenu (a więc wolnych rodników), ochronne działanie fikocyjaniny wiązać należy z jej właściwościami antyoksydacyjnymi. Fakt ten sugeruje jeszcze coś innego – a mianowicie to, iż fikocyjanina przekracza granicę krew-mózg, co otwiera jakże ważne perspektywy jej zastosowania w leczeniu chorób neurodegeneracyjnych, takich jak choroba Parkinsona czy choroba Alzheimera, do których pojawiania się – jak wiadomo – przyczyniają się właśnie wolne rodniki.

 

Uderzenie w nowotwory

Na przeciwnowotworowe działania Arthrospira składają się wspomniane już właściwości stymulacji układu odpornościowego i zdolności antyoksydacyjne. Do tego dochodzi jeszcze stwierdzona zdolność tych alg do stymulacji i regulacji procesów naprawy DNA.

W badaniach prof. Mishima i jego zespołu wykazano, że spirulan wapnia (Ca-SP) otrzymywany z alg zawierających fikocyjaninę ogranicza przerzuty komórek czerniaka B16-Bl6 do płuc. Związek ten hamuje przenikanie komórek nowotworowych przez błonę podstawową nabłonka oddechowego.

Z kolei w badaniach przeprowadzonych w Indiach przez zespół prof. Mathewa 44 ochotnikom żującym dziennie 1 g tytoniu przez rok podawano preparat zawierający Arthrospira. W 45 proc. przypadków leukoplakia uznawana za stan przedrakowy, występująca w jamie ustnej, uległa wyraźnej regresji. To zaś świadczy o właściwościach chemoprewencyjnych alg z zawartością fikocyjaniny.

W badaniach przeprowadzonych nad odmianą fikocyjaniny zwaną c-fikocyjaniną hamowała ona wzrost komórek białaczkowych K562. Sześciodniowa hodowla tych komórek w obecności różnych stężeń c-fikocyjaniny zatrzymała się w rozwoju w fazie G1 (czyli przed przerzutem). Procent ten był szczególnie wysoki w przypadku zastosowania stężeń 40 i 80 mg/l. Przypuszcza się, że w tym wypadku fikocyjanina doprowadzała do zmiany ekspresji genów odpowiedzialnych za pojawienie się kancerogennego białka c-myr.

 

Żyj Długo