Fluor jest pierwiastkiem stymulującym tworzenie się tkanki kostnej w organizmie. Zapobiega próchnicy oraz wpływa na prawidłowy metabolizm bakterii płytki nazębnej. Czy jednak zbyt duża dawka fluoru w organizmie nie szkodzi zdrowiu? Jakie są objawy jego przedawkowania i co na ten temat sądzą naukowcy?

 

Fluor to perfekcyjny pogromca próchnicy i głównie dlatego jest dodawany do pasty do zębów. Należy jednak podkreślić, iż produkty do higieny jamy ustnej nie są jedynym sposobem dostarczania fluoru do naszego organizmu. Jego źródłem są również woda oraz pożywienie. Związki tego pierwiastka dostają się do atmosfery, gleby oraz wód głównie za sprawą zakładów produkujących aluminium, hut stali oraz fabryk nawozów fosforowych, a także elektrowni i elektrociepłowni. Jego obecność w środowisku jest duża, a nadmiar działa toksycznie na organizm ludzki – może powodować uszkodzenie kości, alergie, zaburzenia pracy tarczycy oraz osłabienie funkcjonowania trzustki i nadnerczy. Kumulowany w kościach fluor blokuje wchłanianie magnezu, co jest niezwykle szkodliwe dla kobiet w ciąży, gdyż pierwiastek przenika do płodu, powodując nieodwracalne szkody.

Reklama

 

Objawy przedawkowania

Najczęstszym objawem przedawkowania fluoru jest fluoroza. W pierwszym etapie choroby na zębach pojawiają się białe plamki, a następnie szkliwo ciemnieje i pęka. U osób nadużywających fluoru przez długi czas fluoroza może dotknąć również kości. Jej objawy to między innymi osłabienie ruchomości stawów, zaburzenia w metabolizmie kości, a nawet nieprawidłowości w funkcjonowaniu układu nerwowego oraz nerek.

 

Badania i raporty o szkodliwości fluoru

Badania przeprowadzone w Śląskiej Akademii Medycznej dowiodły, iż nadmiar fluoru jest zjawiskiem powszechnym zwłaszcza w dużych aglomeracjach miejskich. Pierwiastek ten w nadmiarze działa szkodliwie na zęby oraz na ogólny stan zdrowia i nie powinien być dodawany do wody pitnej.

W 1999 roku UNICEF wystosował oświadczenie, iż rządy państw nie były odpowiednio informowane o tym, jak trujący jest nadmiar fluoru, a w szczególności – jak szkodliwy jest on dla dzieci, których organizm wchłania go znacznie więcej niż organizm dorosłego człowieka.

Belgia była pierwszym krajem na świecie, który zabronił stosowania dodatków fluorowych. Zaproponowała również Komisji Europejskiej, by wycofano je w całej UE. Komisja jednak uznała, iż jest jeszcze na to zbyt wcześnie.

 

Co zamiast pasty z fluorem?

Wiodącą substancją w pastach do zębów jest fluor. Zawierają one jednak niewielkie jego ilości, więc generalnie nie szkodzą, ale szczególną ostrożność należy zachować w przypadku dzieci, które nie potrafią dokładnie wypłukiwać ust po umyciu zębów, a także zdarza im się połykać pastę. Z uwagi na wszechobecność fluoru wiele osób nie chce przyjmować jego dodatkowej dawki w paście do zębów, więc szukają one alternatywy w postaci środków do higieny jamy ustnej nie zawierających tego pierwiastka. Firmy kosmetyczne dostrzegając obawy konsumentów starają się rozszerzyć swoją ofertę o pasty do zębów z dodatkiem ziół. Wykazują one wysoką aktywność przeciwdrobnoustrojową i doskonale radzą sobie także z chorobami przyzębia oraz grzybicą jamy ustnej.

Żyj Długo