Włosy myjemy tak często, jak tego wymagają, nawet kilka razy dziennie. Szampony mamy teraz takie, że nie mogą zaszkodzić, brud natomiast szkodzi i to zawsze. A poza tym sama czynność mycia głowy jest doskonałym leczniczym, poprawiającym ukrwienie masażem skóry głowy. Dobrze jest też dla urody ostatnie płukanie wykonać chłodną wodą.

 

 

Gdy skóra jest przesuszona, co w konsekwencji daje łamliwość włosów, należy poza odpowiednim szamponem zastanowić się, czy nie cierpimy na zaburzenie czynności tarczycy (choćby jej nadczynność), a może po prostu niepotrzebnie męczymy skórę, susząc włosy zbyt gorącą suszarką lub w intensywnym świetle słońca? Najlepiej przed suszeniem suszarką lub w słońcu osuszyć włosy miękkim frotowym ręcznikiem.

Reklama

 

Gdy pojawi się łupież, również medycyna potrafi sobie z nim poradzić. Odpowiedni szampon i problem dosłownie z głowy. Z tym, że tak jak z każdą grzybicą (bo podłożem łupieżu jest najczęściej grzybica właśnie) szampon leczniczy musimy stosować przez czas jakiś (określony na opakowanie) i od czasu do czasu – w miarę potrzeb – kurację powtarzać. Nie używajmy też nigdy wspólnych grzebieni, szczotek, lokówek itp.

Fama głosi, iż zbyt częste szczotkowanie włosów powoduje ich przetłuszczanie. Nieprawda, poza tym, że szczotkowanie wpływa korzystnie na włos choćby dlatego, że usuwa z niego kurz, wzmacnia ono nasze włosy. Ostrożność zalecana jest jedynie w przypadku bardzo słabych i łamliwych włosów. Ale ostrożność tylko, nie zaniechanie szczotkowania. W tym przypadku odradzam natomiast zdecydowanie lakierowanie włosów, czy pozorne wzmacnianie ich pianką lub żelem. Nie służą też włosom ani trwała, ani farbowanie. Na szczęście jest dla tych upiększających zabiegów alternatywa pod postacią trwałej ziołowej i szamponów koloryzujących.

Włosy, dla utrzymania odpowiedniej kondycji, potrzebują dostaw żelaza, witaminy A, B2 oraz C. Pewnie już państwo wiecie, ale przypomnę, iż bogate w żelazo są wątróbka, mięso, zwłaszcza krwisty befsztyk, suszone owoce, jaja, jarzyny np. brokuły czy buraczki. Witaminę A zawierają masło, podroby, jaja i takie jarzyny jak marchew czy pomidory, z owoców zaś choćby morele. Winogrona dostarczają, podobnie jak kiełki, podroby, jaja i ryby czy owoce morza witaminy B2, zaś cytrusy, jabłka, nać pietruszki i papryka to niewyczerpane źródło witaminy C. Natomiast owoce kiwi to najlepsze dziś na szczęście ogólnodostępne źródło minerałów, mikroelementów i całej gamy witamin.