Choroba wieńcowa, nazywana również chorobą niedokrwienną serca, choć powszechnie kojarzona z podeszłym wiekiem, coraz częściej dotyka osób, które nie ukończyły jeszcze 40. roku życia. Główną jej przyczyną jest zwężenie światła naczyń krwionośnych wskutek tworzenia się w nich tzw. blaszek miażdżycowych, a co za tym idzie – utrudnienie dopływu krwi do serca. Blaszki te powstają w wyniku odkładania się cholesterolu, którego podwyższony poziom związany jest z częstymi bolączkami ludzi XXI wieku – niezdrową dietą, nadwagą, stresem czy stosowaniem używek. Na szczęście z pomocą przychodzi nam jednak sama natura, gdyż połączenie działania steroli roślinnych oraz L-argininy daje nową nadzieję osobom cierpiącym na podwyższony poziom cholesterolu oraz zagrożonym chorobą wieńcową serca.

 

„Cząsteczka życia”

Nie można żyć bez powietrza. Pozbawieni jego dopływu, zaczynamy dusić się po kilkudziesięciu sekundach. Ale bez L-argininy jest jeszcze gorzej. Gdy zabraknie jej w organizmie, serce może uderzyć tylko kilka razy. Potem ilustrujący akcję serca wykres elektrokardiogramu staje się płaski, a sygnał dźwiękowy – ciągły. Następuje śmierć: najpierw kliniczna, potem mózgowa.

Nic więc dziwnego, że L-argininę nazywa się cząsteczką życia. Związek ten jest aminokwasem endogennym, czyli takim, który nasz organizm potrafi produkować. Jednak wraz z biegiem czasu – gdy nasza biologiczna aparatura się zużywa – w coraz mniejszych ilościach. Dlatego trzeba te braki uzupełniać, bo w przeciwnym razie organizm zacznie się psuć i niedomagać.

I to nie gdzieś na uboczu, na peryferiach, lecz w samym centrum – w sercu i w układzie krążenia. Bo aby serce mogło pracować, nieustannie potrzebuje tlenku azotu – związku, który gwarantuje, że światło naczyń krwionośnych ma odpowiednio szeroki przekrój i że ich ścianki nie są zbyt lepkie, dzięki czemu krew może dotrzeć wszędzie gdzie powinna i w odpowiednich ilościach. Efektem poprawy przepływu krwi jest z kolei lepsze rozprowadzanie tlenu i substancji odżywczych w organizmie.

Aby jednak tlenku azotu była w organizmie odpowiednio dużo, potrzebna jest właśnie L-arginina. Dlaczego? Bo jest ona najważniejszym składnikiem biorącym udział w syntezie tego związku.

 

Nobel za L-argininę

Tlenek azotu otoczony jest pewnym nimbem niezwykłości, gdyż w roku 1998 za badania nad nim trzech profesorów – Robert F. Furchtgott, Luis J. Ignarro i Ferido Murad otrzymało najwyższe wyróżnienie – Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny i fizjologii. W ten sposób tlenek azotu trafił na czołówki gazet i zrobił światową karierę. Wraz z nim wielce zasłużoną sławą obrosła L-arginina, która od tego czasu była przedmiotem licznych prac naukowych.

 

Choroba wystaw sklepowych

W ostatnich latach znakomite rezultaty przyniosły badania kliniczne zastosowania L-argininy u pacjentów z miażdżycą zarostową tętnic kończyn dolnych, prowadzone na Uniwersytecie Medycznym im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. Choroba ta w 97 proc. przypadków powoduje przewlekłe niedokrwienie nóg. Towarzyszy jej tzw. chromanie przestankowe, uciążliwy objaw polegający na kurczowym bólu w łydkach i stopach pojawiającym się nawet po przejściu krótkiego dystansu. Pogorszenie ukrwienia kończyn powoduje spadek syntezy tlenku azotu, a w połączeniu ze zwiększonym poprzez ruch zapotrzebowaniem na tlen – nasila procesy, których produktem jest kwas mlekowy. I to właśnie on powoduje dolegliwości bólowe. Potoczna nazwa tego schorzenia to „choroba wystaw sklepowych”, ponieważ silny ból związany z chodzeniem zmusza chorych do częstego zatrzymywania się – pozornie w celu oglądania wystaw, w rzeczywistości jednak po to, by dać odpocząć obolałym kończynom i móc kontynuować spacer. Dowiedziono, że u pacjentów stosujących L-argininę przez 28 dni w dawce 4g trzy razy dziennie dystans przejścia bezbólowego wydłużył się z 214,29 m aż do 1622,86 m. U chorych zaobserwowano także znamiennie wyższy wzrost stężenia tlenku azotu po 28 dniach doustnego stosowania tego aminokwasu. Wydłużenie dystansu przejścia bez bólu oznacza wyraźną poprawę jakości życia pacjenta.

 

Na męskie problemy

Dzięki zdolności do rozszerzania naczyń krwionośnych, L-arginina zalecana jest również w leczeniu zaburzeń potencji, które według niektórych źródeł mogą dotykać nawet połowy panów w między 40. a 70. rokiem życia. L-arginina poprawia bowiem krążenie krwi nie tylko w sercu i mózgu, lecz również… w narządach płciowych. Zwiększenie ilości krwi przepływającej przez penisa wpływa korzystnie na erekcję, a tym samym poprawia jakość życia seksualnego.

 

Cholesterol a fitosterole

Ok. 75% Polaków ma zbyt wysoki poziom cholesterolu. Skutkiem jego nadmiaru bywa choroba wieńcowa: czujemy piekący ból w klatce piersiowej, odnosimy wrażenie że coś gniecie nas za mostkiem. Zły cholesterol odkłada się w ścianach tętnic w formie złogów, potocznie nazywanych blaszką miażdżycową, które zwężają i usztywniają naczynia. Serce musi szybciej pompować krew, co stanowi dla niego coraz większy wysiłek. Mięsień rozrasta się, a zablokowane tętnice mają coraz większy problem z dostarczaniem odpowiedniej ilości krwi. Tak dochodzi do zawału. Choroby serca są przyczyną połowy zgonów na świecie.

Mimo że cholesterol jest niezbędny do funkcjonowania organizmu, jego nadmiar jest szkodliwy. Główna przyczyna podwyższonego poziomu cholesterolu to jadłospis obfitujący w tłuszcze nasycone i tłuszcze trans. Tak więc to dieta może stać się naszym zabójcą: mięsa i wędliny, tłuste produkty mleczne, fast foody, wyroby cukiernicze, konserwy, niektóre oleje roślinne – to wszystko sprawia, że przybywa nam złego cholesterolu.

Na szczęście z pomocą przychodzą nam sterole roślinne – substancje tworzące błony komórkowe roślin. Już w latach 50-ych ubiegłego wieku dowiedziono ich skuteczności w walce z cholesterolem. Od tamtego czasu opublikowano niemal 4000 rozmaitych badań skuteczności steroli roślinnych. I tak na przykład naukowcy amerykańscy dowiedli, że dzienna dawka 1,3 g steroli roślinnych już po 3 tygodniach redukuje poziom cholesterolu o 7%, a po czterech – o dalsze 4%. Wobec mnogości badań i metod przeprowadzono studia porównawcze. Porównano 124 różne badania kliniczne, aby ustalić najskuteczniejszą dawkę i okazało się, że skuteczność fitosteroli rośnie do porcji 3 g/dziennie. Okazuje się zatem, że optymalną dawką jest 1,5–3 g fitosteroli dziennie.

 

Prof. dr n. farm. Jerzy Łukasiak

Specjalista w dziedzinie farmacji

– L-arginina zasługuje na miano eliksiru życia. Bez niej serce by nie biło, a drogi, którymi doprowadzana jest do niego krew, byłyby niedrożne. Obecność L-argininy w organizmie umożliwia syntezę tlenku azotu, bez którego praca serca zamiera. Dlatego tak ważna jest suplementacja tą niezwykłą substancją: L-arginina wspomaga profilaktykę i terapię miażdżycy, nadciśnienia, choroby wieńcowej, a także arytmii. Jednym słowem L-arginina pozwala nam żyć, a gdy zajdzie taka potrzeba, pomaga w szybkiej regeneracji organizmu.

Lista obszarów zastosowań argininy jest bardzo długa: obejmuje ona ochronę systemu naczyniowego i panowanie nad ciśnieniem krwi; przyspieszanie naprawy szkód w układzie krwionośnym; pobudzanie produkcji hormonu wzrostu, co ma działanie przeciwstarzeniowe; kontrolę poziomu cholesterolu; czy wreszcie – pozytywne wpływanie na system odpornościowy.

 

Informacje prezentowane w tym artykule oparte są na opublikowanych wynikach badań naukowych. Wybrana bibliografia:

  • Acuff, R.V., Cai, D.J., Dong, Z.P., and Bell, D. The lipid lowering effect of plant sterol ester capsules in hypercholesterolemic subjects. Lipids Health Dis. 2007; 6: 11.
  • Ras RT, Geleijnse JM, Trautwein EA. LDL-cholesterol-lowering effect of plant sterols and stanols across different dose ranges: a meta-analysis of randomised controlled studies. British Journal of Nutrition 2014; 112(2): 214-219.
  • Micker M., Chęciński P., Jabłecka A., Krauss H., Zapalski S.: Influence of L-arginine oral supplementation on oxidative stress in patients with intermittent claudication. Acta Angiol. Vol. 8, No. 4, pp. 137-142

Żyj Długo