Organy przeznaczone do transplantacji mogą ulec poważnym uszkodzeniom podczas zabiegu, ale wygląda na to, że opracowano właśnie sposób ich ochrony, który pozwoli zapobiec uszkodzeniom i umożliwi ich optymalne funkcjonowanie po zabiegu.

 

Podczas zabiegu transplantacji pomiędzy dawcą a biorcą istnieje pewien okres, w którym organ jest pozbawiony normalnego przepływu krwi. Sytuacja taka może powodować uszkodzenia tego narządu. Ale niebezpieczny jest również moment przywracania obiegu krwi – wówczas uszkodzenia mogą być spowodowane przez skrzepy (ryzyko ich powstania jest dość duże).

Naukowcy z Francji pod kierunkiem dr. Thierry’ego Haueta zaczęli się zastanawiać, czy leki przeciwzakrzepowe mogłyby ochronić transplantowane organy przed negatywnymi skutkami braku przepływu krwi. Zespół badawczy przetestował takie właśnie zastosowanie leku o nazwie fondaparinux w eksperymentalnym zabiegu przeszczepu nerek. Zastosowanie leku przeciwzakrzepowego miało związek z lepszym funkcjonowaniem nerki zarówno od razu po zabiegu, jak i kilka miesięcy później.

Reklama

 

– Każdego dnia z powodu braku organów nadających się do przeszczepu umierają ludzie. Nasze badania przedstawiają korzyści wynikające z zastosowania terapii przeciwzakrzepowej wykorzystującej nowe oraz znane już leki w momencie pobierania organu od dawcy – mówi dr Hauet. – Stosowanie tych leków może mieć wpływ na liczbę dostępnych organów i umożliwić stosowanie organów między innymi pochodzących od dawców o gorszym stanie zdrowia.

Stosowanie leków przeciwzakrzepowych mogłoby być ważnym dodatkiem do aktualnie obowiązujących protokołów transplantacyjnych i mieć wpływ na poprawę rezultatów zabiegów u pacjentów otrzymujących między innymi takie organy, jak nerki, wątroba, śledziona, płuca i serce.

 

Źródło: www.sciencedaily.com