Zespół portugalskich badaczy pod kierownictwem Kariny Xavier z Instituto Gulbenkian de Ciência wykazał, że bakterie zamieszkujące jelita „rozmawiają” ze sobą, wykorzystując malutkie molekuły zamiast słów. Rozmowy te zaowocowały zmianą liczby poszczególnych bakterii w jelitach i rozpoczęciem niwelowania szkód spowodowanych długotrwałą kuracją antybiotykową.

 

Odkrycie portugalskich naukowców jest bardzo ważne, ponieważ może doprowadzić do lepszego wykorzystania i zwiększonej kontroli ogromnej ilości bakterii żyjących w organizmie człowieka dzięki wykorzystaniu „języka”, jakim się one posługują.

Przez wiele lat bakterie były postrzegane jako szkodliwe organizmy, odpowiedzialne za wiele chorób. Jednak w ciągu ostatnich 10 lat ten pogląd uległ zmianie. Naukowcy coraz częściej informują o dobroczynnej działalności niektórych gatunków bakterii, zwłaszcza tych, które żyją w jelitach. Można postrzegać mikroby jako „dzikich lokatorów jelita”, którzy pomagają organizmowi w jak największym stopniu wykorzystać wartości odżywcze spożywanego jedzenia, a także chronią go przed najeźdźcami, którzy mogą powodować rozmaite choroby.

– Kiedy na skutek działania antybiotyków czy zmiany diety tracimy część przyjaznych bakterii, zachwianie równowagi w środowisku bakteryjnym jelit może stać się przyczyną infekcji, stanów zapalnych, otyłości lub raka – mówi Karina Xavier.

W związku z tym naukowcy dokładają wszelkich starań, aby poznać sposoby interakcji między bakteriami, a następnie wykorzystać tę wiedzę w celu poprawy zdrowia człowieka.

Reklama

 

Jednym ze sposobów komunikacji pomiędzy bakteriami jest korzystanie z pewnej formy chemicznego języka. Bakterie mogą bowiem produkować i wymieniać maleńkie cząsteczki, tak zwane autoinduktory. Wykrywanie tych cząstek przez inne bakterie umożliwia im synchroniczną regulację zachowań kolonii dzięki zastosowaniu procesu zwanego quorum sensing (polska nazwa tego procesu jeszcze się nie utrwaliła, czasami stosuje się termin „wyczuwanie kworum”). Wiele z tych sygnałów jest przyporządkowanych konkretnym gatunkom bakterii, ale reakcja na jedną z molekuł, autoinduktora AI-2, jest powszechna wśród niemal wszystkich gatunków. Ponieważ sygnał AI-2 sprzyja międzygatunkowej komunikacji pomiędzy bakteriami i pozwala im na modyfikacje zachowań, zespół badaczy pod kierunkiem Kariny Xavier postanowił zbadać rolę tej molekuły jako „języka” używanego do komunikacji między bakteriami a jelitami ssaków.

– Wiemy, że bakterie wchodzą w interakcje między sobą w warunkach laboratoryjnych – mówi Jessica Thompson, członek zespołu badawczego. – Chcieliśmy jednak się przekonać, czy ta interakcja zostanie nawiązana w organizmie i jakie może być jej znaczenie dla nas, czyli gospodarzy bakterii.

Korzystając z myszy laboratoryjnych jako organizmu modelowego, naukowcom udało się potwierdzić, że autoinduktor AI-2 jest produkowany i wyczuwany przez bakterie Escherichia coli (E. coli) w jelitach.

Następnym krokiem było zbadanie, czy ta molekuła jest w stanie wpłynąć na charakter populacji bakterii jelitowych po terapii antybiotykowej. Ogromna większość bakterii żyjących w jelitach myszy należy do dwóch głównych grup: Bacteroidetes i Firmicutes. Naukowcy zauważyli, że po terapii streptomycyną, silnym antybiotykiem powodującym zachwianie równowagi w koloniach bakterii jelitowych, różnorodność gatunków zmniejszyła się znacząco, a niemal wszystkie bakterie, które przeżyły terapię, należały do Bacteroidetes. Co ważne, ta nierównowaga kolonii bakterii została zmniejszona, gdy myszom podano bakterie E. coli, które były w stanie wyprodukować duże ilości AI-2. Może to oznaczać, że sygnały pochodzące od macierzystych bakterii są pożytecznym narzędziem umożliwiającym odbudowę lub ochronę przyjaznych bakterii jelitowych przed negatywnymi skutkami działania antybiotyków.

Ana Rita Oliveira, członkini zespołu badawczego, mówi:

– Wyniki wykazały, że „konwersacja” wśród bakterii za pomocą języka AI-2 była w stanie zmienić charakter populacji bakterii jelitowych. Po raz pierwszy w historii udało się wykazać, że taka wymiana informacji ma wpływ na równowagę gatunkową bakterii jelitowych.

Karina Xavier stwierdziła, że prace zespołu badawczego wykazały, iż poprzez manipulację chemicznym językiem bakterii jesteśmy w stanie wpływać na charakter populacji bakterii jelitowych. Warto zwrócić szczególną uwagę na to, że zwiększenie sygnału AI-2 było korzystniejsze dla grupy bakterii, które mają istotne znaczenie dla ochrony organizmu gospodarza przed wieloma czynnikami powodującymi infekcje i stany zapalne. Wybiegając w przyszłość, można oczekiwać, że dzięki głębszemu zrozumieniu mechanizmów komunikacyjnych wykorzystywanych przez bakterie naukowcy będą w stanie zaprojektować strategie łagodzące niekorzystny wpływ antybiotyków na przyjazne bakterie i wykorzystać je do walki z chorobą.

 

Źródło: www.sciencedaily.com