Nastolatki, które śpią mniej niż 8 godzin, mogą szybciej przybierać na wadze. Co ciekawe, krótszy sen ma większy wpływ na otyłość nastoletnich chłopców.
– Sen jest pokarmem dla mózgu. Gdy nastolatki śpią zbyt krótko, zasypiają w czasie lekcji, mają kłopoty z koncentracją, czują się zestresowani, częściej chorują i z powodu zmęczenia nie wypełniają swoich obowiązków – mówi Lata Casturi z Uniwersytetu Medycznego w Teksasie, która badała zależności pomiędzy brakiem snu a wagą ciała. – Młodzi ludzie, którzy śpią mniej niż 8 godzin, przyswajają więcej (...). Krótszy sen oznacza zatem większe ryzyko otyłości i związanych z nią dolegliwości, takich jak podwyższone ciśnienie krwi, choroby serca i udar.

 

Zespół pod kierownictwem Casturi przeprowadził ankietę wśród 255 nastolatków (108 chłopców i 147 dziewcząt) w jednej ze szkół średnich w Teksasie. Ankieta ta miała posłużyć zebraniu danych dotyczących wzrostu i wagi badanych oraz długości snu w ciągu tygodnia i podczas weekendu. Chłopcy w dni powszednie spali średnio 6 godzin i 32 minuty, zaś w weekendy – 9 godzin i 22 minuty. Indeks BMI u chłopców, którzy w dni szkolne spali mniej niż 7 godzin, był wyższy o 3,8 proc. niż u nastolatków, którzy przesypiali więcej niż 7 godzin. Podobnie sprawy miały się wśród dziewcząt. U nastolatek, które spały mniej niż 7 godzin, indeks BMI był wyższy o 4,7 proc. niż u rówieśniczek, które spały dłużej niż 7 godzin.

W jaki sposób brak snu wpływa na przybieranie na wadze? Według badaczy, dwa hormony – leptyna i grelina – pełnią funkcję systemu kontrolnego, który zawiaduje odczuciem głodu i sytości. Grelina, produkowana w układzie pokarmowym, stymuluje apetyt, zaś leptyna, produkowana w komórkach tłuszczowych, wysyła do mózgu sygnał informujący o zaspokojeniu głodu. Krótszy sen obniża poziom leptyny – czyli jedzeniu nie towarzyszy uczucie sytości – oraz podwyższa poziom greliny, co z kolei powoduje stymulację apetytu i chęć spożywania większych ilości pożywienia. Oba te czynniki prowadzą do sytuacji, w której mamy do czynienia z objadaniem się i przyrostem wagi.

Reklama

 

Co więcej, po skorygowaniu wyników badania okazało się, że krótkotrwały sen (krótszy niż 8 godzin) ma związek z otyłością nastoletnich chłopców. Odkryto również odwrotną korelację pomiędzy otyłością a długością snu w ciągu tygodnia: najkrótszy sen miał związek z najwyższą wartością indeksu BMI. Podobnej relacji nie stwierdzono u badanych dziewcząt.

Naukowcy sądzą, że tę różnicę można tłumaczyć inną budową ciała dziewcząt i chłopców w okresie dojrzewania, kiedy ich organizmy wydzielają różne ilości hormonów. Czynniki związane ze snem, które wpływają na metabolizm, mogą odmiennie wpływać na zwiększanie się wagi u dziewcząt i chłopców.

Brak snu w młodości może także sprawić, że nawyki senne w dorosłym życiu będą rozregulowane, a to z kolei może doprowadzić do długotrwałych problemów zdrowotnych.

 

Źródło: www.eurekalert.org