Wiosną i latem staramy się jak najczęściej korzystać z dobrodziejstwa słonecznej pogody. Najczęściej odpoczywamy nad wodą i oddychamy świeżym powietrzem, aż do momentu pojawienia się intruzów, które skutecznie psują nam ten wypoczynek. Gromadnie atakują nas komary, osy, pszczoły, kleszcze i mało widoczne, a bardzo uprzykrzające życie meszki. Czy ukąszenie, któregoś z tych owadów jest groźne? Jak się zachować, gdy dojdzie do użądlenia?

 

Użądlenie lub ukąszenie jest zwykle niegroźne, powoduje zaczerwienienie, ból i nieprzyjemne pieczenie, które mijają po kilku godzinach lub najpóźniej po kilku dniach. Mogą jednak stanowić zagrożenie dla alergików, a w skrajnych wypadkach mogą doprowadzić do wstrząsu anafilaktycznego.

 

Komary

W Polsce występuje ok. 50 gatunków i odmian komarów. Najczęściej spotykane to komar widliszek, komar brzęczący i komar leśny – doskwierz.

Komary atakują zazwyczaj przed zmierzchem, a ich największa aktywność jest w godz. 21–22, rano budzą się ok. 5–6 i atakują przed południem. W wilgotne i pochmurne dni mogą kąsać cały dzień. Nie lubią silnego słońca i suchego powietrza.

Atakują nas tylko samice, które odżywiają się krwią, samce zadawalają się sokami roślinnymi. Podczas ugryzienia wprowadzają wydzielinę, która silnie piecze. Na ciele pojawiają się czerwone bąble i swędzące krosty. Pomóc może posmarowanie skóry chłodzącym preparatem lub amoniakiem, ewentualnie stosować okłady z pietruszki, cebuli, czosnku. Komary nie lubią geranium, kwitnącej pelargonii, lawendy, mięty, piołunu, liści orzecha włoskiego i krzaków pomidorów.

Reklama

 

Meszki

Te małe owady naprawdę potrafią skutecznie uprzykrzyć życie. Niebezpieczne dla nas są samice, których aparat gębowy meszek jest przystosowany do rozcinania skóry i rozrywania tkanki. Z ranki samice wysysają krew. Ich ukłucia są boleśniejsze od ukłucia komarów, pozostawiają wyraźny krwawiący ślad, może wystąpić obrzęk i wysoka gorączka. Ślina meszek zawiera bowiem substancje drażniące, które razem z krwią roznoszą się po całym organizmie i mogą wywoływać reakcje uczuleniowe. Ślad po ukąszeniach należy dokładnie zdezynfekować i posmarować preparatem chłodzącym. Ulgę przyniesie też przyłożenie kostki lodu. Meszki nie znoszą zapachu olejku waniliowego, dlatego broniąc się przed nimi warto wysmarować nim skórę.

 

Kleszcze

Kleszcze (Ixodida) to pajęczaki z podgromady roztoczy. Żerują w wilgotnych lasach, zwłaszcza mieszanych i liściastych, ale praktycznie bytują wszędzie, również w parkach i na miejskich trawnikach. Kolor ubrania nie ma dla kleszczy żadnego znaczenia, ponieważ są ślepe. Rozpoznają swoją ofiarę po węchu. Szczególnie przyciąga ich zapach naszego potu. Nie ma znaczenia jak jesteśmy ubrani, nie rozróżniają koloru, ponieważ są ślepe.
Te pasożyty żywią się krwią kręgowców, ale najchętniej zwierząt leśnych, gryzoni, ptaków i wiewiórek, a z braku lepszych źródeł pożywienia także człowieka. Najchętniej wkłuwają się w skórę pod kolanami, pod biustem, w zgięciu łokcia, między pośladkami, za uchem, w pachwinie – wszędzie tam, gdzie skóra jest cienka i gdzie jest ciepło Trzeba je natychmiast usunąć, gdyż mogą być zainfekowane i niebezpieczne dla naszego zdrowia. Ważne, by wyciągnąć całego kleszcza (za pomocą pęsety wykręcając go jak śrubę), miejsce ukłucia przemyć wodą z mydłem. Gdy po jakimś czasie w miejscu ukłucia zauważymy rumień należy bezzwłocznie skontaktować się z lekarzem, gdyż kleszcze przenoszą czasami groźne choroby, takie jak borelioza, babejszoza oraz gorączkę plamistą.

Pamiętajmy o odpowiednim ubraniu, gdy wybieramy się w miejsca bytowania kleszcza. Nośmy ubrania z długimi rękawami i okrycie głowy (czapka, kapelusz).

 

Pszczoły

Pszczoła pozostawia żądło wraz z woreczkiem jadowym w miejscu ukąszenia i jeśli nie zostanie szybko usunięte, jad może jeszcze przez kilka minut być dostrzykiwany, po czym ona ginie. Żądło usuwa się podważając je tak, by nie ucisnąć woreczka jadowego. Miejsce użądlenia przemyć zimną wodą i przyłożyć lód. Użądlenie jest bolesne i powoduje obrzęk przez kilka dni. Niebezpieczne jest użądlenie w gardło, krtań czy język, co może grozić uduszeniem, dotyczy to zwłaszcza osób uczulonych na jej jad. Zagrożeniem dla życia jest wstrząs anafilaktyczny, w trakcie którego osoba użądlona ma problemy z oddychaniem, występują wymioty i nudności, traci przytomność i ma zaburzoną pracę serca. Natychmiastowe wezwanie pomocy lekarskiej jest niezbędne. Jeśli nie jesteśmy uczuleni to ulgę przynieść może okład z lodu, maść z hydrokortyzonem, leki przecihistaminowe lub wapno. Ponieważ jad pszczoły jest zasadowy ulgę przyniosą okłady kwaśne – ocet winny lub sok z cytryny.

 

Osy

Osy to najbardziej jadowite stawonogi. Mają długie, szablaste i pozbawione harpunowego zazębienia żądła, które umożliwia im wielokrotne żądlenie bez utraty narządu jadowego, z którego – po wbiciu żądła – spływa do ranki jad. Pojedyncze ukąszenie z reguły nie jest groźne, ale wielokrotne może już być niebezpieczne, zwłaszcza użądlenie w okolice przełyku. Owady te mogą atakować całym rojem szczególnie gdy nadepniemy na ich gniazdo, robimy gwałtowne ruchy, drażnimy je zapachem perfum lub ciemnymi, albo jaskrawymi barwami.

Użądlenia przez osy posmaruj sokiem z cytryny, octem lub naparem z cynamonu.

Osobom uczulonym na jad lub silnie pożądlonym należy niezwłocznie zapewnić pomoc lekarską.


Pamiętaj, że słodycz działa jak lep na owady. Bądźmy ostrożni przy piciu napojów z puszki, gdyż mogły do niej wpaść owady. Nie chodźmy boso po trawie, gdyż często osy mają tam swoje gniazdo. Nie wykonujmy gwałtownych ruchów, a po użądleniu odsuńmy się na pewną odległość, gdy powtórnie nie zostać zaatakowanym przez inne owady.