Każdy z nas ma cztery pary zatok: szczękowe, czołowe, sitowe i klinowe. Umiejscowione są pomiędzy narządami twarzoczaszki a puszką mózgową. Z jednej strony przylega do nich jama ustna, gardło, oko i nos, z drugiej natomiast puszka mózgowa – przestrzeń w której znajduje się mózg. Nie wszystkie zatoki są w pełni rozwinięte od urodzenia. Najlepiej wykształcone mamy zatoki sitowe. W następnej kolejności szczękowe, które zaczynają się rozwijać w trzecim trymestrze ciąży, a na obrazie radiologicznym uwidaczniają się około drugiego roku życia i tak jak jeszcze później rozwijające się zatoki – klinowa i czołowa – pełny rozwój osiągają w wieku dojrzałym (20–24 rok życia).

 

Do komór zatokowych prowadzą wąskie kanały uchodzące do jamy nosowej. Pozwala to na samoistne oczyszczanie się zatok i ich wentylację. Te mechanizmy są istotne dla sprawnego funkcjonowania układu oddechowego. Jakiekolwiek zaburzenie drożności ujść kanałów staje się przyczyną ich zapalenia z całą gamą dokuczliwych objawów.

Najczęstszym czynnikiem sprawczym zatkania przewodów jest infekcja błony śluzowej nosa, czyli katar. Któż z nas go nie miał. Jest bardzo uciążliwy. Nie tylko zapycha zatoki, ale uszy i kanały łzowe. Może być przyczyną silnego bólu ucha czy dokuczliwego łzawienia i pieczenia spojówek. Żartujemy sobie, że katar nieleczony trwa tydzień, leczony siedem dni, co w sumie daje czternaście. Często ciągnie się jeszcze dłużej.

Nie ma w pełni efektywnych leków na katar, gdyż nie ma skutecznych leków przeciwwirusowych. A to właśnie wirusy są najczęstszą przyczyną infekcji kataralnej. Atakują nas ze wszystkich stron, o każdej porze roku, chociaż w sezonie jesienno-zimowym częściej. Dodatkowo wirusy ułatwiają bakteriom zakażanie, powodując, że infekcja wymaga dłuższego, silniejszego, intensywniejszego i droższego leczenia. Inną przyczyną niedrożności kanałów są zmiany pozapalne (spowodowane chorobami przewlekłymi, np. nieżytem alergicznym nosa), oraz pourazowe czy wrodzone nieprawidłowości anatomiczne. Wszystkie wyżej wymienione przyczyny mogą prowadzić do ostrego zapalenia jednej, kilku, a nawet wszystkich naraz zatok. Głównym objawem zapalenia jest ból głowy. Przybiera on różny charakter, może dotyczyć całej głowy, jej części, być umiejscowiony w okolicy zapalnie zmienionej zatoki lub w zupełnie innym miejscu. Nie zawsze można ocenić, która zatoka jest zajęta procesem chorobowym, lecz pewne jego cechy mogą to ułatwiać. Bardzo silny, często określany jako „ciężki” ból głowy w okolicy czołowej, czasami z towarzyszącymi nudnościami, nasilający się przy schylaniu (np. zakładanie obuwia, skarpetek) wskazuje na zapalenie zatok czołowych. Bolesność skroni, policzków, zębów – z uczuciem ich wypychania – łagodzona w pozycji leżącej charakteryzuje chore zatoki szczękowe. Natomiast ból nasady nosa, w skroniach, również ulegający nasileniu przy schylaniu się, z tkliwością uciskową nasady nosa i kącików oczu może sugerować stan zapalny zatok sitowych. Najmniej charakterystyczny jest ból występujący w zapaleniu zatok klinowych – często głęboko umiejscowiony, odczuwany w różnych miejscach głowy (czoło, skronie, potylica, ciemię, za oczami) ulegający wzmożeniu przy schylaniu się bądź przy silnym parciu (defekacja).

Reklama

 

Bólowi głowy spowodowanemu zapaleniem zatok bardzo często towarzyszy katar. Może być cieknący, wręcz lejący się z nosa, wodnisto-śluzowy lub ropny. Czasami występuje tylko uczucie zapchania nosa utrudniające oddychanie, lecz niewymagające korzystania z chusteczki. Jest to także ważny objaw wskazujący na rozpoznanie zapalenia zatok. Rzadziej występuje gorączka. Świadczy jednak o większej ciężkości choroby wymagającej intensywniejszej kuracji.

 

Każde zapalenie zatok wymaga leczenia.

Odpowiednie zastosowanie leków – udrażniających nos, upłynniających wydzielinę, przeciwzapalnych – ewentualne podanie antybiotyku powinno doprowadzić do wyleczenia zapalenia zatok. Czasami jednak zdarza się inaczej. Leczenie przez lekarza pierwszego kontaktu może okazać się niewystarczające. Pojawiają się nawroty, a ostry proces zapalny przechodzi w przewlekający się lub przewlekły. I w tej postaci wymaga już interwencji specjalisty – laryngologa. Dzieje się tak wtedy, kiedy lekarz domowy ma wątpliwości co do trafności rozpoznania choroby, zwłaszcza gdy pierwsza zaordynowana terapia nie skutkuje. W takich sytuacjach należy wykonać dodatkowe badania radiologiczne. Pozwoli to dokładnie określić, która zatoka zajęta jest procesem chorobowym i jakiej terapii wymaga.

Aby uniknąć powstania ostrego lub przewlekłego zapalenia zatok trzeba nie tylko stosować się do zaleceń lekarskich, ale także podjąć pewne kroki zapobiegające chorobie oraz ułatwiające i przyśpieszające leczenie. Jak już wspomnieliśmy najczęściej „łapiemy katar” i chorujemy na zapalenie zatok w okresie jesienno-zimowym. Warto wtedy pamiętać o odpowiednim ubieraniu się, noszeniu czapki zwłaszcza gdy mamy skłonności do zapadania na te infekcje. W miarę możliwości powinno się też szybko podejmować leczenie przeciwprzeziębieniowe: polopiryna, witamina C, wapno, krople do nosa, inhalacje z soli, z preparatów z olejkami eterycznymi – leki dostępne bez recepty. Wskazane jest również regularne płukanie nosa fizjologicznym roztworem chlorku sodu (sól fizjologiczna dostępna w każdej aptece), jako metoda oczyszczania błony z zalegającego śluzu. Roztwór taki powinien być wciągany do nosa (z naczynia lub zwiniętej dłoni) przez strumień wdychanego powietrza, a nie wlewany, np. przy użyciu strzykawki. Także zapewnienie odpowiednich warunków klimatycznych w pomieszczeniach, w których się przebywa lub śpi wpływa na zapobieganie i ewentualne leczenie zapalenia zatok. Należy pamiętać o tym, aby temperatura w nich nie przekraczała 20oC, by powietrze nie było zbyt suche – wskazana wilgotność ponad 70%. W miarę możliwości powinno się unikać czynników drażniących błonę śluzową, np. dymu tytoniowego. Przy braku poprawy w ciągu dwóch, trzech dni, lub zaostrzenia objawów choroby – trzeba zgłosić się do lekarza.

 

Powikłania

Zapalenia zatok nie wolno lekceważyć. Procesy zapalne mogą prowadzić do niszczenia ścian śluzowych i do powstawania powikłań wewnątrzczaszkowych, stanowiących wręcz zagrożenie dla życia.

Powikłania mogące rozwinąć się w przebiegu zapalenia zatok dzieli się na dwie główne grupy związane z ich umiejscowieniem. Oczodołowe – ropne zapalenie i ropnie oczodołu – mogące prowadzić do utraty wzroku, oraz wewnątrzczaszkowe – zapalenie kości, opon mózgowo-rdzeniowych – gdzie może dojść do trwałych zaburzeń neurologicznych, a czasami, przy szybko postępującej chorobie, nawet do śmierci.

 

Zapuszczanie kropli do nosa

Bardzo często nie zdajemy sobie sprawy z niewłaściwego zapuszczania kropli do nosa, co jest przyczyną małej skuteczności terapii. Wykonując to poprzez odchylenie głowy do tyłu, sprawiamy, że zapuszczone krople spływają bezpośrednio do gardła i omijają te struktury, do których powinny dotrzeć. Właściwy sposób polega na takim ustawieniu głowy, aby dziurki od nosa były skierowane do góry, „patrzyły na sufit”. Ta niewygodna pozycja sprawia, że zapuszczone krople docierają do struktur bocznej ściany nosa, odpowiedzialnych za rozwój procesu zapalnego w zatokach przynosowych.

 

Lek. med. Maciej Niepomnik

 

Zobacz również: